Larry zarabia na chleb pisząc teksty do kart z pozdrowieniami. Gdy pewnego dnia wraca z pracy do domu, zastaje tam swoją przyjaciółkę nimfomankę w łóżku z obcym facetem. Larry zabiera swoje rzeczy i wynosi się. Załamany zaczyna wałęsać się po ulicach Nowego Jorku. Nagle spotyka w parku swojego kumpla, który jest w podobnej sytuacji .W tej chwili siedzi na ławce rozmawiając z... paprotką...
Bardzo fajny i życiowy film, ale muszę przyznać, że Woody Allen dużo lepiej radzi sobie z tematem poszukiwania tej jedynej miłości. Dzięki ! Polecam wszystkim, a zwłaszcza samotnikom, którzy stracili nadzieję. Zawsze warto trochę tej nadziei jednak zostawi nawet na stare lata. Pozdrawiam wszystkich samotnych !
Odpowiedz
anonim36(*.*.146.36) 2024-07-11 03:30:40+1
Dość zabawna komedia przeplatana dobrymi i głupawo-tandetnymi gagami.
Odpowiedz
Wyszukiwanie odpowiedzi..
