Film ma potencjal, jednak nie zostal on nalezycie wykorzystany. Przede wszystkim caly czas ogladamy tylko dwojke aktorow zamknietych w pokoju hotelowym co jest dosc meczace. Poza tym Margaret Qualley jakos tak zupelnie nie pasuje do roli dominy ( ani fizycznie ani z charakteru). Najlepsza scena w filmie to ta, gdy Qualley tanczy w rytm zbijanych przez Abbotta przedmiotow podczas zabawy w cieplo-zimno. To wyszlo nawet zabawnie, niestety film, mimo ze dosc krotki dluzy sie i sprawia wrazenie zrobionego na sile.
Odpowiedz
Wyszukiwanie odpowiedzi..
