+ Napisz wiadomość
88737 odsłon wideo
Dołączył(a): 2019-12-23
Wspólnie już przeczytaliśmy Księgę Wyjścia, która jest fundamentem całej Biblii. Do niej zawsze się wraca jako do pierwotnego doświadczenia opieki ze strony Boga i wyzwolenia z pęt niewoli. Przyszedł czas na otwieranie trzeciej księgi Biblii, mianowicie Księgi Kapłańskiej, która jest najważniejszą (bo centralną) księgą pięcioksięgu i ma kapitalne znaczenie dla zrozumienia Nowego Testamentu, życia Chrystusa i ofiary Mszy świętej. Niestety ta księga jest praktycznie całkowicie nieznana chrześcijanom. Ale trzeba przyznać, że bez towarzyszącego komentarza jest niezrozumiała. Z odpowiednim komentarzem odkryjemy, że ta krótka Księga jest ważna, aktualna i pasjonująca.
Jeśli chodzi o formę przekazu, jest mniej atrakcyjna niż Księga Wyjścia, bo nie opiera się już na opowiadaniu, ale tekst przedstawia się jako kodeks prawny na temat liturgii, moralności i życia społecznego Izraela. Tak naprawdę chodzi o coś więcej niż o kodeks prawny. Chodzi o sposób życia, o tożsamość wierzących, która ujawnia się w codziennym życiu wierzących. Nie mamy tu do czynienia z prawem cywilnym, które jest postanowieniem czysto umownym. Księga Kapłańska jest czymś dużo głębszym: kształtuje duszę życia codziennego wierzących. W jej świetle życie codzienne, zachowanie społeczne i gesty liturgiczne nabierają SENSU: otrzymują znamię świętości otrzymanej od Boga, który sam jest trzykroć święty. Świętość Boga pociąga za sobą wymóg, żeby dzieci Boże zachowywały się odpowiednio do własnej godności, żeby sami uczyli się być świętymi, to znaczy różni od pogan. W Nowym Testamencie listy apostolskie są rozwinięciem tego tematu.
Aby osiągnąć świętość, wierzący musi nauczyć się posłuszeństwa, już nie tylko zewnętrznego, ale wewnętrznego, tzn. świadomego przywiązania do Bożych przykazań, które same dają życie. Świętość zakłada wolność, zakłada dobrowolne nałożenie na siebie jarzma pracy nad sobą, co jest wymogiem związanym z tym, że jest się wybranym przez Boga. Świętość nie jest przywilejem pozwalającym na wywyższanie się nad innymi ludźmi. Świętość w Starym Testamencie jest ciężarem trudnym do dźwignięcia, w Nowym Testamencie jest jarzmem lekkim i słodkim. Świętość jest zadaniem objawienia światu znaczenia najświętszego Imienia Bożego, jest misją otwierania wszystkim ludziom drogi do wolności. A wolność człowieka leży w tym, aby w każdej minucie, w każdej sekundzie swojego życia zawsze przylgnąć do Boga wyzwoliciela i nigdy się od Niego nie oddalać.
Nasza wolność leży w naszej zdolności do dobrowolnego przyjęcia Boga za króla, do przyjęcia Woli Bożej jako własnej, do przyjęcia prawa królewskiego jako własnego i świętości wymagającej odcięcia się zdecydowanie od wszelkich praktyk pogańskich, zaczynając od magii, horoskopów, psychoenergoterapeutów, spirytyzmu, synkretyzmu, relatywizmu, itd. itd. Księga Kapłańska podaje pozytywne sposoby na przylgnięcie do Boga wolności i życia, ustanawia precyzyjne i życiowe reguły urzeczywistniające to przywiązanie. Bóg jest źródłem i celem życia, tylko On nadaje sens i bogactwo naszemu codziennemu życiu. Pozytywne przykazania Księgi Kapłańskiej pomagają nam utrzymywać żywą i zażyłą więź z Bogiem, który jest źródłem życia, wolności i świętości.
Jeśli Księga Kapłańska jest dla nas trudna do czytania, to dlatego że należymy do kultury greckiej, która opiera się na rozumowaniu analitycznym, przyczynowo-skutkowym, podczas gdy kultura biblijna, tak jak kultura chińska i inne kultury pierwotne, opiera się na rozumowaniu analogicznym (już o tym wspominaliśmy w innym odcinku, link). Bardzo ważne jest to mieć na uwadze, bo jeśli będziemy próbowali stosować metody analityczne do Księgi Wyjścia, nie będziemy potrafili wyciągać z niej żadnych wniosków. Nie ma w tej Księdze związków przyczyno-skutkowych między jednym przykazaniem a drugim, między jednym pojęciem a drugim. Kiedy Księga podaje przykazania, podaje je bez żadnego uzasadnienia. Wyjaśnienie dokonuje się przez analogię, poprzez zestawienie go z sąsiednim lub podobnym przykazaniem. Czyli KONTEKST jest tym, co łączy jedno przykazanie z drugim. Różne analogie układają się w pewnej hierarchii, czasem różne analogie działają na zasadzie przeciwności, ale jeśli ktoś o mentalności analitycznej nalega na uzyskanie odpowiedzi na pytanie dlaczego tak a nie inaczej?, jako uzasadnienie poda mu się co najwyżej inne przykazanie. I tyle. 
Odkrywanie głębi znaczeń dokonuje się poprzez rozumowanie analogiczne, ale też poprzez praktykowanie. Wszystko opiera się na zaufaniu Słowu Bożemu. Trzeba jak dziecko zaufać Bogu i posłusznie przestrzegać Bożych przykazań, dopiero w następstwie otworzą się przed nami bramy życia. Najpierw praktykować przykazanie, aby móc je następnie rozumieć. Człowiek zachodni chciałby najpierw zrozumieć przed praktykowaniem. Przez to nigdy nie dojdzie do mądrości, bo nie będzie miał życia w sobie.


Biblia Pięcioksiąg Tora
Stary Testament Tanach
Księga Kapłańska Wajukra Leviticus11:11720p 20 11:11Ksiega Kapłańska - wstęp 720p

Dodał: ZakochanywBiblii

W poprzednich dwóch rozdziałach Księga Kapłańska opisała korban ola (ofiarę całopalną) oraz korban mincha (ofiarę roślinną). Niniejszy krótki rozdział opisuje już nie korban (ofiara) ale zewach - wypadałoby więc używać innego terminu niż ofiara. Dosłownie zawach oznacza zarzynanie, tutaj użyjemy terminu oddanie, aby nawiązać do idei ofiar świątynnych. Pełna nazwa tego oddania brzmi zewach szelamim, w słowie szelamim rozpoznajemy rdzeń szalom - pokój wyrażający wielorakie dary Bożego pokoju: życie, zdrowie i wszelką pomyślność. Dlatego jako tłumaczenie proponuję użyć zwrotu oddanie pokojowe.
Oddanie pokojowe wygląda bardzo podobnie do ofiary całopalnej z tą różnicą, że tutaj dozwolone jest oddawanie samic. Samica również musi być bez skazy. Znamy już rytuał nałożenia rąk, który oznacza utożsamianie się ofiarodawcy ze zwierzęciem.
Następnie mamy obrzęd pokropienia krwią ołtarza przez kapłana (omówiliśmy ten gest w pierwszym rozdziale, link). Nerki i tłuszcz wnętrzności są przeznaczone do ognia, można je kłaść nad ofiarą całopalną. To oznacza, że oddanie pokojowe musi być wykonane po ofierze całopalnej i wpisuje się w tym samym ruchu zbliżania i podniesienia ku Bogu. Znów nie chodzi o wykupienie łask u bozi, chodzi o zaznaczenie, że przychodzimy do Boga z intencją zjednoczenia. Dlatego zewach szelamim bywa tłumaczone jako ofiara zjednoczenia, ofiara pokojowa lub ofiara komunijna.
Zastanówmy się nad tym spalonym tłuszczem. Chodzi o tłuszcz z wnętrzności, o tłuszcz chroniący jelita, wątrobę i nerki. Wątrobę uważano za siedzibę uczuć a nerki za ośrodek mocy życiowej. W Biblii z wnętrzności pochodzą miłosierdzie, współczucie i łagodność. Te cechy są zwłaszcza przypisane Bogu, którego wnętrzności są symbolem serdecznej litości. Hebrajskie słowo KeReW posiada w swoim rdzeniu Kof, Resz Bet - tak samo jako słowo korban, który jest ruchem zbliżania i podniesienia ku Bogu. W oddaniu pokojowym przynosimy Bogu tę część zwierzęcia, która najbardziej odpowiada Bożym cechom.
Rozcinanie wnętrzności zwierzęcia to tak jakby dojście do najcenniejszej części ciała. Nie spala się same wnętrzności, tylko tłuszcz je okrywający, tak jakby się uwolniło wnętrzności od okalającego tłuszczu. A skoro ofiarodawca utożsamił się ze zwierzęciem poprzez nałożenie rąk, symbolicznie w tym obrzędzie same wnętrzności człowieka są jakby uwalniane z okalającego tłuszczu, pokazują się gołe przed Bogiem, w geście zaufania i komunii z Bogiem. Tłuszcz zalegający w brzuchu tłumi wnętrzności, a więc symbolicznie tłumi zdolność do miłosierdzia i współczucia! Pod tym kątem łatwiej zrozumieć, że ten tłuszcz jest niezdatny do konsumpcji. Spalanie tego tłuszczu staje się symbolem wyzwolenia, a to wyzwolenie może jedynie być przypisane Bogu wyzwolicielowi.
Rabini komentują, że trzeba ten tłuszcz oddać Bogu jako znak wyzwolenia siebie z osiadłego, tłustego i leniwego trybu życia. Takie życie powoduje, że stajemy się już niezdolni do współczucia! Zresztą u bogatych ten rodzaj tłuszczu jest szczególnie obfity. A św. Paweł przestrzegał tych, dla których brzuch jest ich bogiem (Flp 3, 19), którzy swoje zaufanie położyli w zapasie tłuszczu przy biodrach Oddawanie Bogu tego konkretnego tłuszczu, to powrót do źródła prawdziwego bezpieczeństwa, bo jedynie Bóg gwarantuje bezpieczeństwo i pokój tym, którzy przywiązują do niego własne wnętrzności.
Dlatego też właśnie ten tłuszcz jest wonią miłą Bogu, jest znakiem miłości oblubieńczej. Spalać ten tłuszcz to pokładać swoje zaufanie jedynie w Bogu, to powierzać się Jemu tak jak żona powierza się mężowi. Oto autentyczne zewach szelamim, oddanie pokojowe, znak komunii, zaufania i wspólnoty.
Cały tłuszcz będzie dla JHWH! To jest ustawa wieczysta na wszystkie czasy i na wszystkie pokolenia, we wszystkich waszych siedzibach. Ani tłuszczu, ani krwi spożywać nie będziecie! (Kpł 3, 16-17)
Końcowy zakaz spożywania tłuszczu żertwy jest absolutny i nie dopuszcza żadnych wyjątków. Jest przypomniany z tej racji, że oddanie pokojowe było jedyną ofiarą, podczas której Izraelici mogli uczestniczyć w posiłku sakralnym. Wrócimy jeszcze do tego tematu, ale już tutaj warto wspominać o tym, że mięso z oddania pokojowego wracało do ofiarodawcy i było spożywane na uczcie wspólnoty jako wyraz głębokiej więzi z Bogiem. Najlepszy tłuszcz spalano na ołtarzu na znak komunii z Bogiem. Natomiast wylanie krwi oznaczało pojednanie z Bogiem. Przebłagalna wartość poprzedzającej ofiary całopalnej była warunkiem komunii. W tej perspektywy łatwiej zrozumieć ofiarę Mszy świętej, która łączy wszystkie aspekty ofiary całopalnej, roślinnej i pokojowej. Nasze zjednoczenie z Ojcem stało się możliwe dzięki pojednaniu, którego dokonał Syn Boży. Tylko przez Jezusa Chrystusa stajemy się synami w Synu. Jego ofiara całopalna otwarła wszystkim grzesznikom możliwość pojednania z Bogiem i życia w komunii z Nim. 

Biblia Pięcioksiąg Tora
Stary Testament Tanach
Księga Kapłańska Wajikra Leviticus12:32720p 36 12:32Oddanie pokojowe (Kpł 3) 720p

Dodał: ZakochanywBiblii

Są trzy możliwości oddań: z większego bydła, z drobnego bydła lub z ptaków. Nie ma hierarchii między nimi: oddanie ptaka jest tak samo miła Bogu jak oddanie byka. Ważne, żeby przy każdym oddaniu postępować zgodnie z przepisami liturgicznymi, bo właściwie to posłuszeństwo jest wonią miłą Bogu. Korban nie jest barbarzyńskim aktem mordowania niewinnych zwierząt. Korban jest dokonane w ściśle kontrolowanym środowisku według ściśle określonych reguł w jednym konkretnym celu: jest przyniesieniem daru przeznaczonego do wniesienia na spotkanie z Bogiem. To spotkanie jest ukierunkowane na życie, jest aktem małżeńskim, jest aktem płodnym, dokonanym symbolicznie za pośrednictwem oddanego zwierzęcia. 
Prawdą jest, że oddanie całopalne wiąże się z zarzynaniem zwierzęcia, ale ten akt nie jest anarchiczny: ma przestrzegać ściśle szereg konkretnych reguł, które zapobiegają anarchii i stoją na straży praw zwierząt. Zauważcie, że nasze społeczeństwo konsumpcyjne w imię postępu wyzwoliło się ze wszelkich reguł, z szacunku dla wszelkiej świętości, skutkiem czego nasze zwierzęta zostały sprowadzone do statusu produktów, którym odmawia się wszelkie poszanowanie, o czym świadczy intensywna hodowla przemysłowa w ogromnych, zamkniętych halach, bez względu na dobrostan zwierząt. Biblia stoi na straży cywilizacji, chce nas chronić przed naszym współczesnym barbarzyństwem. Biblia uczy nas wdzięczności wobec zwierząt, które zajmują symboliczne nasze miejsce na ołtarzu, ale które też pokazują nam drogę, którą sami mamy kroczyć na drodze oddania, wnoszenia ponad własną zwierzęcą naturą na spotkanie z Bogiem, na przyjęcie boskiej natury!
Oddane zwierzę musi być bez skazy. Ciekawy jest gest położenia ręki ofiarodawcy na oddane zwierzę. Trzeba mieć jasno na myśli, że nie chodzi o gest przenoszący grzech ofiarodawcy na zwierzę, bo w takim przypadku zwierzę przestałoby być bez skazy i nie nadawałoby się do przyprowadzenia przed obliczem Boga. Gest położenia ręki jest cielesnym gestem wiążącym oddane zwierzę z ofiarodawcą, co powoduje, że zwierzę na ołtarzu będzie przedstawicielem ofiarodawcy. Ofiarodawca symbolicznie wnosi się wraz z nim ku Bogu.
Zwierzę jest następnie przekazane kapłanom, które po odmówieniu błogosławieństwa zarzynają zwierzę w sposób minimalizujący jego cierpienie. Następnie krew służy do pokropienia ołtarza. Krew nie jest rozlana, bo w języku biblijnym rozlewanie krwi jest zadawaniem śmierci, podczas gdy w tym rytuale krew jest symbolem życia. Pokropienie krwią jest symbolem oddania Bogu tego, co do Niego należy.
Poza krwią kładzie się na ołtarzu mięso, głowę i oczyszczone wnętrzności. Wszystko jest zamienione w dym na miłą woń Bogu. Nie ma tu mowy o uspokajaniu zagniewanego Boga, jest mowa o zbliżeniu, wniesieniu i spotkaniu z Bogiem. Korban jest drogą zbliżenia, nawrócenia, powrotu do Boga, naprawy skutków grzechu! Ten, który się zbliża, nie może być człowiekiem dobrowolnie przekraczającym Boże przykazania, bo w tym przypadku nie miałby prawa zbliżać się do Namiotu Spotkania. Ten, który przybliża swoje oddanie całopalne jest synem Izraela, przestrzegającym Boże przykazania i uświadamiającym sobie, że samo przestrzeganie przykazań to za mało. Przykazania są tylko grą wstępną dla zamiaru nieskończenie głębszego, nieskończenie bardziej podniecającego i życiodajnego, mianowicie dla spotkania intymnego z samym Bogiem! 
Korban ola, ofiara całopalna, to intymne spotkanie z Bogiem, jest źródłem radości i pokoju dla Boga i człowieka. Bóg podejmuje rozmowę z człowiekiem w takim właśnie języku cielesnym, prawdziwym. Ten gest jest dokonany w ściśle kontrolowanym środowisku, w świątyni, w ramach Przymierza, w języku cielesnym. W tych ramach nie ma mowy na kłamstwo i obłudę, kłamstwo oznaczałoby śmierć oszusta!
Korban Ola (ofiara całopalna) jest wonią miłą Bogu. To porównanie przywodzi na myśl Pieśń nad Pieśniami, gdzie Oblubieniec woła:
Kim jest ta, co się wyłania z pustyni wśród słupów dymu, owiana wonią mirry i kadzidła, i wszelkim wyszukanym zapachem? Jak piękna jest miłość twoja, siostro ma, oblubienico, o ileż słodsza jest miłość twoja od wina, a zapach olejków twych nad wszystkie balsamy! (Pnp 3,6; 4,10)
Przypominam, że dym ołtarza ofiarnego na dziedzińcu świątyni znajduje swoje odniesienie wewnątrz Namiotu Spotkania, gdzie pali się kadzidło przed zasłoną oddzielającą Najświętsze Miejsce (por. Wj 30, link). A więc Korban Ola (ofiara całopalna) ma naprawdę na celu zbliżenie Adama (człowieka odkupionego) z Bogiem Przymierza w samym wnętrzu Świątyni. Cena żertwy ofiarnej nie ma wpływu na wartość ofiary - można posłużyć się cielcem lub barankiem lub nawet zwykłym ptakiem, nie one są tutaj ważne!

Biblia Pięcioksiąg Tora
Stary Testament Tanach
Księga Kapłańska Wajikra Leviticus17:07720p 53 17:07Ofiara całopalna (Kpł 1, 3-17) 720p

Dodał: ZakochanywBiblii

Jeżeli chodzi o chet (nieświadome wykroczenie), w piątym rozdziale będziemy mieli trzy konkretne przykłady grzechu zaniedbania, roztargnienia i języka. Współcześnie oceniamy takie grzechy jako mało znaczące lub nawet nieuniknione, ale takie małe uchybienia mogą stać się nawykami. Dla zapobiegania tym drobnym zaniedbaniom, nic lepszego niż ustanowienie cielesnego rytuału przebłagalnego oznaczającego pragnienie ponownego podjęcia drogi ku życiu.
Rytuał polega na tym, że grzesznik przyprowadza swoją ofiarę do kapłana, dając świadectwo mocnego postanowienia poprawy. Jak widać ogólnikowe powiedzenie słowa przepraszam nie jest wystarczające. Jeżeli ktoś samego siebie rozgrzesza, myśli że sam sobie wystarcza, że nie potrzebuje wspólnoty. Prawdziwa skrucha wyraża się na zewnątrz w konkretnym, cielesnym geście. Zakup żertwy ofiarnej jest lekarstwem na naszą zachłanność, przyjście do kapłana jest lekarstwem na naszą pychę (pamiętamy, że chciwość i pycha są korzeniami każdego grzechu). A więc syn Izraela musi mieć serce skruszone i pokorne. Musi podjąć trud uczestnictwa w rytuale cielesnym dla zerwania ze spiralą, która prowadzi od nieumyślnych wykroczeń do świadomych przewinień i wreszcie do śmierci duchowej po popełnieniu dobrowolnego przestępstwa z podniesioną ręką.
Korban chatat (ofiara przebłagalna) jest sakramentem, jest widzialnym znakiem podarowanym przez Boga dla uzyskania przebaczenia. Wbrew pozorom słowo przebaczenie (salach) pojawia się tylko 47 razy w Biblii, z czego 25 razy w przepisach ofiarnych, w tym 9 w czwartym i piątym rozdziale Księgi Kapłańskiej. Bóg jest zawsze tym, który przebacza, ale chce przebaczyć w bardzo konkretnym kontekście sakramentu korban chatat. Przebaczenie idzie więc w parze z zadośćuczynieniem. Chodzi o to, że ruch wyzwolenia i wzniesienia się ku Bogu został przerwany, że więź łącząca wspólnotę świadków z Bogiem została zerwana. Właśnie tę więź należy na nowo nawiązać, a to może zostać dokonane jedynie poprzez sakrament. Niektórzy chcieliby, żeby wystarczyło kilka słów przeprosin powiedzianych w sercu, ale jest to rodzaj anielizmu, odcieleśnienia lub nawet sentymentalizmu. Cielesny gest liturgiczny uwypukla prawdziwość zadośćuczynienia. Przebaczenie za nieumyślne wykroczenia jest możliwe TYLKO za pośrednictwem sakramentu korban chatat.
Mając tę wiedzę łatwiej nam zrozumieć zaskoczenie uczonych w piśmie, kiedy usłyszeli słowa Jezusa skierowane do paralityka: twoje grzechy są odpuszczone. Jest to dosłowny cytat Księgi Kapłańskiej. Z tą różnicą, że owe słowa zostały wypowiedziane poza świątynią, poza liturgią. Przez to uczeni w piśmie zrozumieli, że Jezus głosi swoje bóstwo i myśleli też, że Jezus chce znieść Prawo Mojżeszowe, podczas gdy w rzeczywistości Jezus doprowadzi korban chatat do pełni, ponieważ złoży samego siebie jako żertwę, która zostanie złożona Bogu w ofierze za grzechy całego świata. Jezus nie zdradza Prawa Mojżeszowego, ponieważ spełni wymagany obrzęd korban chatat, w którym spełni równocześnie rolę Arcykapłana i żertwy ofiarnej. Zresztą na Krzyżu Jezus w pierwszych słowach powie: Ojcze przebacz im, BO NIE WIEDZĄ CO CZYNIĄ. W tych kluczowych słowach Jezus okazał swoje nieskończone miłosierdzie, bo zdegradował ciężar wszystkich ludzkich grzechów do kategorii grzechów NIEUMYŚLNYCH. Skutkiem czego dla naprawy tego grzechu wystarczający jest obrzęd korban chatat. W następnym odcinku przekonamy się, że w tym obrzędzie zawarty jest również obrzęd zewach haszlamim (oddania pokojowego), który jest znakiem przyjaźni i pokoju. 
W tym świetle lepiej rozumiemy, że obrzęd Mszy świętej nie jest jedynie pamiątką Paschy Chrystusa, ale zawiera również wszystkie elementy systemu ofiarniczego Prawa Mojżeszowego. Tak więc po pierwsze Eucharystia jest sprawowana wspólnotowo, przez wspólnotę ludzi odkupionych dzięki Krwi Baranka paschalnego. Następnie ta wspólnota musi wyznać swoje wykroczenia i prosić o przebaczenie swoich grzechów, składać cielesną ofiarę przebłagalną dla odbudowy więzi z Bogiem. Dopiero po oczyszczeniu z winy (korban chatat) Eucharystia nabiera zabarwienia oddania pokojowego (zewach haszlamim) i staje się znakiem pokoju i przyjaźni z Bogiem. Nie przez przypadek na Mszy świętej wypowiadamy formułę Oto Baranek Boży tuż przed spożywaniem Eucharystii. Odpowiadamy słowami Obdarz nas pokojem. 
Msza święta zawiera więc aspekt przebłagalny (korban chatat), oddanie pokojowe (zewach haszlamim), ofiarę roślinną w postaci chleba i wina (korban mincha), jak również aspekt ofiary całopalnej (korban ola), która wynosi całą wspólnotę ku Bogu, aby stała się zapachem miłym Bogu i mogła uczestniczyć w godach Baranka Bożego. Właśnie ku temu dąży cały system ofiarniczy Prawa Mojżeszowego!

Biblia Pięcioksiąg Tora
Stary Testament Tanach
Księga Kapłańska Wajikra Leviticus12:13720p 37 12:13Ofiara przebłagalna (Kpł 4, 1-2) 720p

Dodał: ZakochanywBiblii

W poprzednim odcinku omówiliśmy pierwsze wystąpienie słowa nefesz w Biblii. Nefesz oznacza gardło, a więc oddychanie, ogólniej wskazuje na żywotność ludzi, zwierząt i roślin. Korban mincha (ofiara roślinna) składa się głównie z mąki. Ta mąka może być złożona na surowo lub upieczona. Najczystsza mąka o której mowa, to mąka biała, oczyszczona z kłosów. Oliwa symbolizuje tutaj poświęcenie, namaszczenie ofiar, natomiast kadzidło, które było wówczas powszechnie używane w świątyniach bliskowschodnich, jest znakiem okazania czci. Garść całej ofiary jest spalana na ołtarzu na pamiątkę, jako znak ofiary Bogu, podczas gdy większa część zostanie spożyta przez kapłanów w świątyni.
Powyższe przepisy odnoszą się do mąki surowej. Jeśli chodzi o mąkę upieczoną, postępowanie jest podobne, posłuchajmy: (Kpł 2, 4-10)
Część przypadająca kapłanom jest kodesz kodaszim mejszi JHWH, czyli dosłownie święte świętych pochodzące z ognia Bożego w takim znaczeniu, że ogień wypala na tej ofierze znak ukierunkowania na JHWH, przez co ofiara staje się materialnym znakiem Bożego działania, a więc sakramentem. Kodesz kodaszim (święte świętych) jest sakramentem, to znaczy materialny znakiem niewidzialnej rzeczywistości, w tym przypadku chodzi o podniesienie ku Bogu żywotności świata stworzonego, włączając w tym żywotność ofiarodawcy.
Taka ofiara naznaczona Bożym ogniem już nie może opuścić wnętrza świątyni. To, co nie zostało złożone na ołtarzu przypada samym kapłanom. Korban jest więc ofiarą całkowitą, bezzwrotną. Żertwa ofiarna została podniesiona ku Bogu i nie wraca już do profanum. Zauważmy, że w tej liturgii nie chodzi o ściągnięcie Boga na ziemię, bo Bóg już jest w tajemniczy sposób obecny w świątyni. Sama świątynia jest znakiem obecności Boga w najświętszym miejscu. Liturgia ma natomiast na celu podniesienie Izraelitów ku Bogu, a wraz z nimi podniesienie całego stworzenia.
Chlebki mają być upieczone z mąki niekwaszonej, co oczywiście przynosi na myśl przaśniki, które są pieczone specjalnie na Paschę i jedzone przez siedem następnych dni (odsyłam do odpowiedniego odcinka, link). Korban mincha pozwala więc na przedłużenie przez cały rok pamięci o Passze, a więc chodzi o utrzymanie świadomości o tym, że Izraelici nawet po dotarciu do Ziemi Obiecanej nigdy nie przestają wychodzić z Egiptu. Ziemia Obiecana jest dawana wyłącznie tym Izraelitom, którzy codziennie podejmują wysiłek wyjścia z Egiptu. Nawet po zamieszkaniu w Ziemi Obiecanej należy pamiętać o tym, że ta Ziemia nie przestaje być obietnicą. Mieszkańcy tej ziemi nie mogą jej traktować jako zagwarantowanej, bo to grozi zasypianiem pod pretekstem, że darowanej Ziemi już nie można stracić.
Korban mincha przypomina o związku liturgii świątynnej z ruchem wyzwolenia z Egiptu i przypomina o potrzebie pokory. Uświadamia Izraelitów, że ziemia na której się osiedlili i z której czerpią pokarm nie należy do nich! Izraelici nie są posiadaczami Ziemi Obiecanej, są jej beneficjentami, o czym przypomina właśnie obrzęd korban mincha. Przyniesiona ofiara jest ofiarą biedną, tanią, wszystkim dostępną. Ofiara zwierzęca jest ofiarą bogatych, ofiara roślinna wyrównuje biednych i bogatych. Przez korban mincha cały lud stoi przed Bogiem w postawie pokory i ubóstwa, traktuje Ziemię Świętą jako obiecaną tym, którzy trwają w wierności Przymierzu, w wierności ruchu wyzwolenia i podniesienia ku świętości dzięki uczestnictwu w liturgii.
Ziemia obiecana jest podarowana, ale odbiorca daru nie staje się w pełni właścicielem prezentu, nie może nim dysponować tak jakby go kupił za własne pieniądze. Prezent jest znakiem relacji. Jeśli ktoś odsprzeda otrzymany prezent w internecie, to tak jakby odrzucił relację. Prezent należy do mnie, ale poza własnością istnieje relacja z dawcą i moje traktowanie prezentu pokazuje, jaką mam relację z dawcą.
Korban mincha właśnie jest sposobem na wyrażenie tej relacji. W tej relacji uznaję siebie jako biedaka, który otrzymał Ziemię Świętą jako dar po wyzwoleniu. Wszyscy Izraelici mają przynieść Bogu ofiarę roślinną, ponieważ wszyscy są biedakami wyzwolonymi z Egiptu przez Boga, dzięki czemu Bóg uratował nefesz (żywotność) Izraelitów. My ludzie uważamy, że jesteśmy właścicielami naszej żywotności, nie traktujemy jej jako daru, uważamy, że możemy z nią zrobić co chcemy, na przykład marnować nasz własny czas, lub nawet odsyłać dar życia do nadawcy poprzez samobójstwo. Jest to straszliwy błąd, który w Biblii nazywa się grzechem. Grzechem jest przywłaszczenie sobie daru, grzech jest kradzieżą. Korban mincha stoi na straży pamięci o darze, biedni i bogaci są zaproszeni do zbliżenia do Boga witalności własnej wraz z witalnością całej ziemi, otrzymanej w darze po wyzwoleniu z Egiptu a teraz podniesionej ku Bogu.
Ciąg dalszy tekstu podaje parę przepisów liturgicznych, które mają też znaczenie duchowe, posłuchajmy:  (Kpł 2, 11-16)

Biblia Pięcioksiąg Tora
Stary Testament Tanach
Księga Kapłańska Wajikra Leviticus17:49720p 34 17:49Ofiara roślinna (Kpł 2) 720p

Dodał: ZakochanywBiblii

Zdumiewające jest stwierdzenie w dziesiątym wersecie, że to jest kodesz kodaszim, święte świętych, najświętsza czynność, jak nią jest Arka Przymierza wewnątrz świątyni.
Dlaczego te przaśniki korban mincha zasługują na miano święte świętych? Przaśniki są wyniesione do takiej najświętszej rangi przez ich jedzenie liturgiczne przez kapłanów. Tak więc czynność spożywania przaśników spełnia tę samą funkcję, jaką spełnia czynność spalania na ołtarzu. Część spalona i część spożyta tworzą razem rytuał ofiary roślinnej, a jedenasty werset kończy słowami: kto się ich dotknie, będzie uświęcony! Przaśniki są naprawdę święte, skoro uświęcają! Przypominam o biblijnej trójcy: to co jest żywe - rodzi życie, ten który jest wolny - uwalnia innych, to co święte - uświęca - pod warunkiem, że odbiorca jest kompatybilny z tą świętością, stąd prawo świętości do którego dojdziemy za cztery rozdziały.
Naczynia na których leżą święte przaśniki również stają się święte, a więc wyłączone z użytku świeckiego. Będą starannie myte, a jeśli nie nadają się już do użytku trzeba będzie je rozbić. Teraz pomyślmy, że te same reguły stosują się do kapłanów, którzy również zostali uświęceni poprzez jedzenie tych właśnie przaśników! Konkretnie kapłani muszą sami dokładnie oczyszczać się przed jedzeniem przaśników, a po ich zjedzeniu stają się jeszcze bardziej świętymi, to znaczy oddzielonymi i wyłączeni ze strefy profanum. Świętość nie jest stanem zastygłym, ale ruchem wznoszenia się ku Bogu, na wezwanie Boga żywego, wolnego i świętego, a więc uświęcającego tych, którzy są żywi i wolni. Gody małżeńskie z Bogiem mogą się odbyć jedynie między dwoma podmiotami żywymi, wolnymi i świętymi, stąd potrzeba Prawa Świętości, do którego dojdziemy w dziesiątym rozdziale. To co tutaj poznajemy jest kluczowe dla zrozumienia biblijnej czystości rytualnej: czystość uzdalnia do świętości, ale sama czystość nie czyni świętym. Czystość jest ludzkim wysiłkiem, świętość płynie od Boga za pośrednictwem ofiar świątynnych, w tym przypadku korban mincha. 
Przez analogię możemy na tej podstawie dużo lepiej rozumieć chrześcijańskie sakramenty, zwłaszcza oczywiście sakrament eucharystii, która w obrzędzie łacińskim jest udzielana w formie przaśników i do którego udział jest zarezerwowany dla czystych (w naszym przypadku chodzi o osoby żyjące w stanie łaski uświęcającej, czyli ochrzczone i wyspowiadane).
Korban chatat również jest kodesz kadoszim (najświętszy i uświęcający) i kapłani będą go spożywać. Zauważmy jeszcze raz, że to mięso stało się najświętsze, choć poprzednio ofiarodawca nałożył ręce nad żertwą ofiarną. Ten gest więc zdecydowanie nie przenosi winy ofiarodawcy na żertwę, bo wówczas żertwa stałaby się trefna, nie nadająca się do kultu ani tym bardziej do stania się sakramentem kodesz kodaszim. Kapłan, który nieumyślnie przekroczył Prawo Boże i składa ofiarę korban chatat nie będzie spożywał ofiary przebłagalnej, inaczej niż przy oddaniu pokojowym (zewach haszlamim). Ten zakaz jest rodzajem pokuty wynagradzającej za nieumyślne wykroczenia. 
Część darów złożonych w ofierze wracała do ofiarodawcy i była spożywana podczas świątecznych posiłków. Przyglądajmy się bliżej rytuałowi posiłków. Otóż posiłek jest to moment, kiedy biesiadnicy są najbliżej siebie nawzajem. Jedyna okoliczność, kiedy ludzie są bliżej siebie to akt małżeński, który jest zastrzeżony osobom poświęconym sobie nawzajem. Czyli posiłek i akt małżeński mają wspólną cechę, którą odnajdujemy w ofiarach świątynnych: są aktem zbliżenia Adama (człowieka odkupionego) z Bogiem, na podobieństwie godów małżeńskich! Posiłek zbliża współbiesiadników do siebie w sposób cielesny. 
Ofiara zadośćuczynienia odnosi się do przypadku, kiedy ktoś dźwiga winę (nassa hawon). Ten zwrot jest dla chrześcijan bardzo ważny, bo dopiero w tym świetle można wreszcie zrozumieć znaczenie słów Jana Chrzciciela, które słyszymy przy każdej Mszy świętej: Oto baranek Boży, który chanosa hawon haOlam - który nosi grzechy świata. Te słowa można zrozumieć dopiero w ramach mojżeszowej liturgii ofiarniczej. Baranek Boży nie gładzi grzechów świata w takim sensie, że je skreśla i unicestwia. Nie. Baranek Boży dźwiga grzechy świata. Łacińskie tłumaczenie jest dosłowne: Agnus Dei, qui tollis peccata mundi - tollere znaczy dźwigać, nosić. Słowa Jana Chrzciciela nawiązują też do Księgi Izajasza, w której znajdziemy cztery słynne pieśni o cierpiącym słudze Jahwe. Ten sługa charakteryzuje się tym, że dźwigał nasze boleści (Iz 53, 4) - odnajdujemy tutaj czasownik dźwigać, który stosuje się do awon (do win moralnych). Dzięki tej wiedzy słuchacze Jana Chrzciciela mogli rozpoznawać izajaszowego sługę Jahwe w osobie Jezusa z Nazaretu. Obyśmy i my go potrafili Go rozpoznawać pod postaciami nowotestamentalnej żertwy ofiarnej.


Biblia Pięcioksiąg Tora
Stary Testament Tanach
Księga Kapłańska Wajikra Leviticus19:21720p 47 19:21Ofiary kapłanów (Kpł 6,1 - 7,6) 720p

Dodał: ZakochanywBiblii

Właśnie usłyszeliśmy wspaniałe zakończenie obrzędu wprowadzenia w czynności kapłańskie. Po wykonaniu wszystkich przypisanych obrzędów Aaron podniósł ręce w stronę ludu i pobłogosławił go, po czym w towarzystwie Mojżesza wszedł do Namiotu Spotkania, po wyjściu stamtąd obaj pobłogosławili lud. Wtedy ukazała się chwała Pańska, która według tradycji miała formę szechiny - słupa obłoku (odsyłam do odpowiedniego odcinka - link). 
Zauważmy, że chwała Pańska pojawiła się dopiero po wyjściu Mojżesza i Aarona z Namiotu Spotkania. Jest to ważny szczegół pokazujący, że ofiary świątynne same z siebie nie spowodowały objawienia Bożego. Ofiary przybliżają wspólnotę do Boga, ale przyjście Boga do wspólnoty jest aktem suwerennym i dobrowolnym ze strony Boga, Bóg jest żywy, święty i WOLNY. Nie można więc pomylić liturgii z praktykami magicznymi zmuszającymi bóstwo do dokonania tego, czego ludzie chcą.
Objawienie żywego Boga wiąże się z otrzymaniem błogosławieństwa. Kapłan wychodząc z Namiotu Spotkania przynosi ludowi Boże błogosławieństwo. W tym świetle możemy lepiej zrozumieć całą ewangelię św. Łukasza, która w pierwszym rozdziale pokazuje taką scenę, kiedy kapłan Zachariasz wszedł do przybytku Pańskiego sprawować obrzędy (Łk 1, 9). Po wyjściu stamtąd cały zgromadzony lud oczekiwał błogosławieństwa, a tu Zachariasz wyszedł niemy i błogosławieństwa nie mógł udzielić Ludzie natychmiast zrozumieli wysoką symboliczność tego faktu i bardzo się dziwili. Na samym końcu Ewangelii świętego Łukasza ostatni werset opisuje wniebowstąpienie Jezusa, kiedy to Jezus uroczyście błogosławi zgromadzonych wierzących (Łk 24, 50). W świetle Księgi Kapłańskiej dopiero teraz zaczynamy rozumieć doniosłe znaczenie tych wydarzeń.
Drugi szczegół na który warto zwrócić uwagę jest wzmianka o tym, że ogień wyszedł od obłoku i strawił ofiarę. Boży ogień w tym przypadku zachował się inaczej, niż w stosunku do krzaka gorejącego, który nie został strawiony (link). Daje nam to taki obraz, że słup obłoku przez cały ten okres pościł! Bóg jest cierpliwy i umie czekać na właściwy moment dla wypełnienia swoich zamiarów. Bóg przez cały ten czas czekał na możliwość dzielenia posiłku ze swoim ludem, jak małżonkowie, którzy po ślubie pierwszy raz spożywają razem posiłek w ramach przymierza zawartego między dwoma podmiotami żywymi, świętymi i wolnymi. Przez ten cielesny posiłek spożyty między Bogiem a wspólnotą wreszcie mamy uroczyste potwierdzenie zawartego przymierza. O to właśnie chodziło Bogu od początku całej epopei wyjścia z Egiptu. Mojżesz od początku wyjaśniał faraonowi, że powodem wyjścia z Egiptu jest możliwość składania ofiar prawdziwemu Bogu (link).
Teraz zastanówmy się trochę nad słowem strawić, które znaczy po prostu jeść. Akt jedzenia pojawia się w całej Biblii. Nawet w Królestwie Niebieskim będziemy jeść! Wina naszych pierwszych rodziców polegała na jedzeniu zabronionego owocu z drzewa poznania dobra i zła. Wyzwolenie z Egiptu wiązało się z jedzeniem przaśników podczas pierwszej paschy. Moglibyśmy mnożyć przykłady, ale jest ich za dużo i te dwa przykłady nam posłużą do zastanawiania się nad tym, czym jest akt jedzenia. Dla zrozumienia istoty rzeczy nie będziemy używali metody analitycznej, która nie do tego służy, posłużymy się myśleniem analogicznym na podstawie pierwowzoru całego stworzenia: na podstawie świątyni jerozolimskiej (link).
Jedzenie jest aktem przemiany rzędu niższego do wyższego. Królestwo mineralne będąc jedzone przez rośliny jest podniesione do królestwa roślinnego. Rośliny są podniesione do królestwa zwierzęcego kiedy są jedzone przez zwierzęta, wreszcie zwierzęta czyste mogą być podniesione do człowieczeństwa. Zauważmy przy okazji, że tylko zwierzęta roślinożerne są zwierzętami czystymi, wrócimy wkrótce do tego tematu. Jedzenie jest więc aktem podnoszącym z jednego królestwa do wyższego, jest radykalną przemianą materii. Kiedy człowiek je baranka, który jadł trawę, która jadła ziemię, człowiek ma na swoim talerzu całe stworzenie. I przez akt jedzenia całe stworzenie zostaje przemienione w człowieka. Jeżeli dodatkowo ten człowiek jest Bożym sługą, wówczas całe stworzenie w nim służy Bogu, całe stworzenie odnajduje miejsce i cel do którego zostało stworzone.

Biblia Pięcioksiąg Tora
Stary Testament Tanach
Księga Kapłańska Wajikra Leviticus13:10720p 42 13:10Ogień pożerajacy (Kpł 9, 22-24) 720p

Dodał: ZakochanywBiblii

W poprzednich odcinkach zapoznaliśmy się z ideą Korban, tzw. ofiar, które równocześnie wskazują na żertwę ofiarną (na to co się zbliża do Boga), oraz wskazuje na sam proces zbliżenia samego siebie do Boga.
Pierwszy rozdział Księgi Kapłańskiej opisał korban ola (ofiarę całopalną), drugi rozdział opisuje korban mincha, tzn. ofiarę roślinną, tłumaczoną jako ofiarę pokarmową. Jeszcze wrócimy do niej w następnym odcinku, ale warto zatrzymać się, żeby uchwycić głębokie znaczenie opisanych czynności. W poprzednim rozdziale odkryliśmy, że ofiara całopalna ma być składana przez Adama, to znaczy przez Człowieka z wielkiej litery, przez człowieka odkupionego, który odpowiedział na wezwanie Boga i w zaufaniu postanowił zbliżać własną naturę zwierzęcą na spotkanie z naturą boską.
W drugim rozdziale już nie ma mowy o Adamie. Korban mincha jest przybliżony Bogu przez Nefesz, co zostało przetłumaczone jako osoba lub dusza, a co dosłownie oznacza gardło, czyli miejsce oddychania. Osoba oddychająca jest osobą żywą. Śmierć następuje wraz z oddaniem ostatniego tchnienia, np. jak Jezus na krzyżu. Nefesz jest znakiem żywotności ciała, wskazuje na żywotność zamieszkującą wszystkie istoty żywe, w tym zwierzęta i rośliny. Adam (człowiek odkupiony) przynosi korban ola (ofiarę całopalną) w celu podniesienia swojej natury zwierzęcej ku Bogu. W przypadku korban mincha (ofiary roślinnej) Nefesz wskazuje na osobę pragnącą zbliżać ku Bogu żywotność współdzieloną przez wszystkie istoty żywe w stworzonym świecie.
W jaki sposób? Właśnie korban mincha ma na celu zbliżenie ku Bogu żywotności zamieszkującej ziemię, a tak naprawdę chodzi o Ziemię Obiecaną, o Ziemię Świętą, a więc oddzieloną. Tę ziemię przygotował Bóg od stworzenia świata, tam Bóg zamierzał gromadzić synów Izraela. Korban mincha wymaga więc najpierw zbliżania się do Ziemi Obiecanej. Ale osiedlenie w Ziemi Świętej nie oznacza zamykanie się na świat zewnętrzny. Dzięki Jerozolimskiej liturgii świątynnej całe stworzenie będzie mogło zbliżać się do Boga!
Ale dlaczego w świątyni jerozolimskiej. Czy nie jest tak, że Bóg jest wszędzie tak samo obecny? Otóż dotykamy tutaj tematów metafizycznych, dotykamy zagadnienia relacji tego, co szczególne do tego, co uniwersalne. W skrócie chodzi o to, że dochodzi się do uniwersalności przez szczegół, przez jednostkę. Na przykład człowiek będzie umiał wyobrazić sobie czym jest uniwersalny trójkąt dopiero po zapoznaniu się z konkretnym trójkątem. To pozwoli mu na wyobrażenie sobie uniwersalnego trójkąta. W świecie biblijnym syn Izraela dojdzie do umiłowania całej ziemi poprzez przywiązanie do jednego skrawka ziemi, to tego skrawka wyznaczonego mu przez Boga. Na tej szczególnej ziemi powstanie świątynia, w której dokona się proces podniesienia ku Bogu całej ziemi poprzez korban mincha, kiedy przynoszone są owoce tej szczególnej ziemi. I na odwrót: zaniechanie tej czynności prowadzi do utracenia możliwości podniesienia całej ziemi. Dlatego też chrześcijanie nadal pielgrzymują do Ziemi Świętej. Nie chodzi o zwykłą podróż kulturalną, chodzi o to, aby przychodzić napoić się z jedynego źródła, z którego wszystko wzięło swój początek, aby później móc zamieszkiwać całą ziemię w łączności duchowej z tym źródłem.
Tak więc nefesz jest tym, co łączy członek Ludu Bożego z żywotnością całej ziemi. Korban mincha (ofiara roślinna) zbliża ku Boga tę żywotność. Jako chrześcijanie możemy kontemplować głębiej tę tajemnicą. Co zrobił Jezus w trakcie ostatniej wieczerzy? Przekazał apostołom placki roślinne przemienione w własne ciało i krew, tym samym połączył własny nefesz z witalnością Ziemi Świętej, tego skrawka ziemi poprzez który cała ziemia zostanie podniesiona ku Bogu poprzez podniesienie na Krzyżu. Jezus nie dokonał tej ofiary w świątyni Jerozolimskiej, bo sam Jezus jest świątynią Boga żywego. A więc podczas każdej ofiary eucharystycznej oferujemy Bogu nefesz Chrystusa w połączeniu z nefeszem naszej ziemi (owoc ziemi i owoc pracy rąk ludzkich) i je spożywamy przed obliczem Boga.
My ludzie Zachodu utraciliśmy wymiar kosmiczny naszej wiary, bo straciliśmy kontakt ze światem materialnym i uciekliśmy do świata idei i pojęć. Prawosławni bardziej kultywują tę tradycję, przeżywają swoją wiarę bardziej cieleśnie, bardziej biblijnie, co widać zwłaszcza w liturgii bizantyńskiej.


Biblia Pięcioksiąg Tora
Stary Testament Tanach
Księga Kapłańska Wajikra Leviticus09:45720p 27 09:45Osoba - NeFeSz (Kpł 2, 1) 720p

Dodał: ZakochanywBiblii

Trzydziesty piąty werset może być różnie przetłumaczony w zależności od interpretacji tłumacza. Niestety w naszej Biblii wybrano interpretację materialistyczną, skupiającą się na pieniądzach i wynagrodzeniu kapłanów: to jest część z ofiar spalanych dla JHWH przypadająca Aaronowi i jego synom. Duchowe tłumaczenie brzmi: to jest namaszczenie Aarona i jego synów nad ogniem JHWH. W ujęciu materialistycznym kapłani są rzeźnikami zarabiającymi na życie, w ujęciu duchowym kapłani są strażnikami ognia Bożego rozumianego jako drogi wznoszenia się, jako drogi świętości dostępnej za pośrednictwem ofiar wznoszonych przez nich przed obliczem Boga. 
Właśnie to namaszczenie jest ustawą wieczystą dla Izraela, jest to wieczny bezwzględny nakaz pełnienia służby kapłańskiej. Kapłani mają się troszczyć o to, żeby na ołtarzu płonął wieczny ogień, żeby w ten sposób cały Izrael mógł doświadczać stałej komunii z Bogiem. 
Nakaz jest wieczny w tym sensie, że wydarzenie Góry Synaj nigdy nie będzie mogło zostać wymazane. Gdyby namaszczenie było uzależnione od świątyni, zburzenie świątyni oznaczałoby likwidację kapłaństwa. Autor ma żywą świadomość tego faktu, skoro w dniu kiedy redaguje ostatnią wersję Księgi świątynia jerozolimska jest zburzona. Co wobec tego może utrzymywać jego nadzieję? Fakt, że cała ta instytucja została oparta na fundamencie objawienia góry Synaj, kiedy wrogowie Izraela nie mieli dostępu ani do Arki Przymierza ani do Namiotu Spotkania.
Wieczna ofiara jest uobecniona w Eucharystii, która jest nieskończenie więcej, niż zwykłą ucztą braterską. Nie jest też pamięcią tylko ostatniej Wieczerzy, ponieważ ta wieczerza była bezpośrednio związana ze śmiercią Chrystusa na krzyżu, która to śmierć jest ofiarą doskonałą i pełną, zawierającą wszystkie rodzaje ofiar Starego Testamentu, w tym ucztę komunijną, która odbyła się właśnie podczas ostatniej wieczerzy. 
W świetle Księgi Kapłańskiej lepiej rozumiemy znaczenie śmierci Jezusa. Chrystus składa siebie całego w ofierze: jest to ofiara całopalna podnoszona ku Bogu: korban ola. Chrystus dźwiga wszystkie grzechy całego świata: jest to ofiara przebłagalna i zadośćuczynienia (korban chatat i aszam). W ostatniej wieczerzy Chrystus podniósł ku Bogu przaśniki i wino, które spożył razem ze swoimi uczniami: mamy więc aspekty ofiary roślinnej (korban mincha). Chrystus dokonał tego w dniu, kiedy wyświęcił swoich apostołów na kapłanów Nowego Przymierza, samemu pełniąc rolę Arcykapłana Nowego Przymierza - mamy obrzęd wprowadzania w czynności kapłańskie. Chrystus wszystko to uczynił po to, żeby przynieść nam Pokój - Msza święta jest więc też zewach haszlamim - oddaniem pokojowym połączonym z ucztą braterską, do której udział mają ludzie czyści, a więc ochrzczeni i wyspowiadani. 
Dla zrozumienia głębi Mszy świętej potrzebujemy Księgi Kapłańskiej, tym niemniej należy też uznać przepaść między jedyną i doskonałą ofiarą Chrystusa na krzyżu a ułomnymi ofiarami Starego Przymierza, jak to wyjaśnia List do Hebrajczyków. Najważniejsze dla nas, którzy nie jesteśmy żydami jest to, że ofiara Chrystusa przynosi pokój wszystkim narodom, dzięki czemu i my możemy w pełni cieszyć się owocami z tej ofiary!


Biblia Pięcioksiąg Tora
Stary Testament Tanach
Księga Kapłańska Wajikra Leviticus11:11720p 34 11:11Ustawa wieczysta (Kpł 7, 35-38) 720p

Dodał: ZakochanywBiblii

W czwartym rozdziale Księgi Kapłańskiej poznaliśmy korban chatat, ofiarę przebłagalną za grzechy nieumyślne, rozdział piąty opisuje zadośćuczynienie wymagane za popełnione winy (czyli za grzechy świadome). Rozróżnienie między typami ofiar jest dość subtelne, zasadniczo wciąż chodzi o naprawę zerwanej więzi między NeFeSz a Bogiem (link). Chodzi więc o konkretną osobę, nie ma już mowy o wykroczeniu całej społeczności, rozmawiamy o winie moralnej jednej konkretnej osoby. Nowością w stosunku do grzechu nieumyślnego jest wymóg publicznego wyznania grzechu.
Przytoczone trzy kazusy to grzech zaniedbania, sprawy nieczystości rytualnej do której wrócimy w rozdziale jedenastym, wreszcie sprawa lekkomyślnej przysięgi. Ta ostatnia nam wydaje się błaha, ale wiązana jest z drugim przykazaniem Dekalogu: nie będziesz przysięgał na próżno (link). We wszystkich trzech przytoczonych przypadkach należy przynieść zadośćuczynienie, aby naprawić zerwaną więź z Bogiem. Przypominam, że cała liturgia ofiarnicza ma na celu podniesienie człowieka z bycia NeFeSz (czystą witalnością osoby ożywionej) do bycia Adamem, to znaczy Człowiekiem z wielkiej litery, człowiekiem odkupionym, który odpowiedział wezwaniu Bożemu na gody małżeńskie, obfitujące na wieczność.
Przyniesiona żertwa ofiarna ma na celu uzyskanie przebaczenia. Przebaczenie nie jest pojęciem prawnym: żaden sędzia nie ma władzy przebaczenia. Sędzia ma na zadanie rozpoznawać ciężar winy i należne zadośćuczynienie, może ewentualnie kogoś ułaskawić, ale nie ma władzy przebaczenia. Tylko Bóg może przebaczać. W tym celu ustanowił sakrament przebaczenia, w tym przypadku bardzo konkretny obrzęd, który w sposób cielesny i zewnętrzny świadczy o przemianie wewnętrznej. Błędem jest ucieczka do indywidualizmu, gdzie każdy ma swoją prawdę i żyje w swoim urojonym świecie, gdzie każdy decyduje o tym, czy Bóg mu przebaczył czy nie. Ciało jest naszą więzią ze światem realnym, ze światem cielesnym, konfrontuje nasze urojenia z prawdą cielesną. Nasze zdrowie psychologiczne zależy od jakości naszej relacji ze światem realnym, ze światem cielesnym, a nie z urojonym światem pojęć, które sobie wybieramy stosownie do naszej wygody.
Sakramenty ustanowione przez Boga są kultem publicznym zmuszającym nas do podjęcia aktów cielesnych, które wybawiają nas od urojonego świata małostkowego indywidualizmu. Sakramenty ściągają nas z powrotem do świata realnego, naprawiają zerwaną więź nie tylko z Bogiem, ale również ze wspólnotą. Cennik wyznaczony na zadośćuczynienie nie ma na celu spłacenia długu ani psychologicznego dobrego samopoczucia. Ma na celu ponowne podjęcie ruchu wznoszenia się ku Bogu i pogodzenia się nie tylko z Bogiem, ale też ze światem realnym i materialnym, ze wspólnotą której jestem członkiem, a nawet z własną naturą adamiczną, tzn. z naturą żyjącą w harmonii z Bogiem, ze wspólnotą, ale i ze światem materialnym. 
Osoba (nefesz), która podejmuje na nowo drogę ku swojej naturze adamicznej zgadza się ponieść przypisane koszty dla naprawy swojej winy. Taka osoba przychodzi fizycznie do kapłana i wyznaje głośno swoją winę dla uzyskania przebaczenia od Boga. Jednak wyznaczona kwota owcy lub kozy nie jest w zasięgu każdej kieszeni. Ciąg dalszy tekstu wyraża troskę o biednych poprzez zezwalanie im na przynoszenie dwóch gołębi, lub nawet dla najuboższych poprzez przynoszenie odrobiny mąki. 
Jak widać po cenniku, liczy się nie tyle sama wartość żertwy ofiarnej, co sam akt cielesny i publiczny, poprzez który grzesznik wyraża prawdziwość swojej skruchy. W tym sakramencie jedynie kapłan jest uprawniony do potwierdzenia otrzymanego przebaczenia od Boga. Zadośćuczynienie przychodzi poprzez przyjęcie ciosu w najbardziej wrażliwej części ciała, mianowicie w portfelu. Ustanowione są różnej wielkości kary pieniężnej zależne od wielkości winy, ale pamiętamy że nie chodzi o nałożenie mandatu za wykroczenia, chodzi naprawę zepsutego serca człowieka, aby podjął na nowo ruch wzniesienia się ku Bogu poprzez powrót do natury Adama, człowieka stworzonego na obraz i podobieństwo Boże, człowieka zdolnego do godów małżeńskich z Bogiem.

Biblia Pięcioksiąg Tora
Stary Testament Tanach
Księga Kapłańska Wajikra Leviticus15:04720p 38 15:04Zadośćuczynienie (Kpł 5) 720p

Dodał: ZakochanywBiblii

Ósmego dnia Mojżesz zawołał Aarona, jego synów i starszych Izraela. Potem powiedział do Aarona: «Weź sobie młodego cielca na ofiarę przebłagalną i barana na ofiarę całopalną, oba bez skazy, i przyprowadź przed JHWH. A do Izraelitów tak powiedz: Weźcie kozła na ofiarę przebłagalną, cielca rocznego i baranka rocznego, obydwa bez skazy, na ofiarę całopalną, cielca i barana na oddanie pokojowe, aby je ofiarować przed JHWH, a także ofiarę roślinną zaprawioną oliwą, bo dzisiaj JHWH wam się ukaże».  Przyprowadzili więc to, co im Mojżesz nakazał, przed Namiot Spotkania. Potem cała społeczność przybliżyła się i stanęła przed JHWH. Wtedy Mojżesz powiedział: «Oto co JHWH nakazał uczynić, aby chwała JHWH wam się ukazała!» Do Aarona zaś Mojżesz powiedział: «Zbliż się do ołtarza, złóż ofiarę przebłagalną i ofiarę całopalną, dokonaj przebłagania za siebie i za lud, złóż dar za lud i dokonaj przebłagania za nich, tak jak JHWH nakazał Mojżeszowi». (Kpł 9, 1-7)
Jeżeli już jesteście wytrwałymi słuchaczami Słowa Bożego, słysząc wyrażenie ósmego dnia dreszcz emocji powinien przejść przez całe wasze ciało. Ósmego dnia dzieją się niebanalne rzeczy. Ósmy dzień to wyjście z zamkniętego koła siedmiu dni tygodnia i wstąpienie na wyższy poziom. Sześć dni stworzenia zostały zwieńczone szabatem, czasem na kontemplację i na czerpanie radości z wykonanej pracy. Ale nawet te siedem dni są dopiero przygotowaniem ósmego dnia, w którym mają się dokonać gody małżeńskie między Adamem i Bogiem. Grzech pierworodny chwilowo zakłócił realizację Bożych zamiarów i tygodnie żmudnie kręciły się w zamkniętym kole siedmiu dni, w czasie których całe stworzenie wzdychało za nadejściem ósmego dnia. Obrzezanie dokonane ósmego dnia (link) jest nadzieją na udział w tym ósmym dniu, kwalifikuje dziecko do wejścia do nowego życia, do powołania jako członka Ludu Bożego. To powołanie jest wezwaniem do stania się na nowo Adamem, to znaczy człowiekiem z wielkiej litery, człowiekiem żywym, wolnym i świętym, a więc zdolnym do godów z Bogiem, który sam jest żywy, wolny i święty. Jezus zmartwychwstał ósmego dnia, kolejny raz przerywając zamknięte koło siedmiu dni tygodnia, dokonując to, do czego przygotowywali kapłani Starego Przymierza. Na Synaju ósmy dzień jest pierwszym dniem nowego kapłaństwa, nowej jakości relacji między Bogiem a Ludem, który posłuszeństwem odpowiedział na Boże wezwanie.
W poprzednim rozdziale Mojżesz zajmował prominentne miejsce w ustanowieniu kapłaństwa, odtąd usunie się w cień na rzecz Aarona - nowo ustanowionego arcykapłana. Podobnie Jezus po ustanowieniu nowego kapłaństwa powie: Pożyteczne jest dla was moje odejście (J 16, 7). Tu nie chodzi o kult osobowości Mojżesza lub Jezusa, ale prawdziwą cześć względem założycieli oddaje się poprzez praktykowanie tego, co nam przekazali. Takie wycofanie się przypomina nawet zachowanie Boga po sześciu dniach stworzenia, kiedy Bóg wycofał się po to, by dać człowiekowi miejsce, by dać człowiekowi wolność i możliwość spełnienia swojego powołania. Mojżesz zachowuje się podobnie: przekazał wszystkie szczegóły kultu, teraz wycofując się daje ludziom wolność i możliwość dobrowolnego podążania drogą wznoszenia się ku Bogu poprzez uczestnictwo w ustanowionej liturgii. Dla dawania innym wolności Mojżesz sam dobrowolnie odsuwa się po przekazaniu wszystkiego, co usłyszał od Boga. 
Tyle tytułem wstępu. Ciąg dalszy rozdziału nie stanowi większego problemu. Nowo wyświęceni kapłani będą po raz pierwszy składać po kolei wszystkie przypisane ofiary najpierw za siebie, później za cały lud. Istnieją malutkie różnice w porównaniu z Prawem Ofiar opisanym w pierwszych pięciu rozdziałach. Można to wyjaśnić tym, że Księga Kapłańska powstawała w ciągu wieków i liturgia również ewoluowała w stronę tego, co było odprawiane w drugiej świątyni jerozolimskiej. Właśnie ta ostatnia wersja jest opisana przez Księgę Kapłańską. To nas z kolei poucza, aby kurczowo nie trzymać się litery prawa, ale być zawsze wiernym jej duchowi i jej dynamice wznoszenia się ku Bogu. Skupmy się raczej na tym, co jest opisane w szóstym wersecie:
«Oto co JHWH nakazał uczynić, aby chwała JHWH wam się ukazała!» 
W liturgii nie chodzi o dobre samopoczucie uczestników, chodzi o ukazanie się chwały Bożej. Temu tematowi poświęcimy następny odcinek. 


Biblia Pięcioksiąg Tora
Stary Testament Tanach
Księga Kapłańska Wajikra Leviticus11:01720p 56 11:01Ósmy dzień (Kpł 9, 1-21) 720p

Dodał: ZakochanywBiblii