+ Napisz wiadomość
88773 odsłon wideo
Dołączył(a): 2019-12-23
Najlepsze filmy
Przymierze, po hebrajski BeRiT, po grecku diathēkē, to pakt zawarty między dwiema stronami i na ogół zapisany w porozumieniu przekazywanym jako spuścizna, po łacinie TESTAMENTUM, po polsku Testament. Biblia to zapisana historia Przymierza zawartego między dwiema stronami: po jednej stronie Bóg (nie byle jakie bóstwo, ale Bóg osobowy o imieniu JHWH), po drugiej stronie Naród zrodzony i wybrany przez Boga. Stare Przymierze odnosi się do pierwszego Przymierza zawartego z Abrahamem na korzyść jego potomstwa. To przymierze zostało odnowione w Nowym Przymierzu zawartym we krwi Jezusa Chrystusa na korzyść wszystkich ludzi. Nowe przymierze nie anuluje pierwszego, ale jest jego kontynuacją i nadaje mu zasięg uniwersalny.
Księga Przymierza, którą właśnie otwieramy, jest zapisem postanowień Pierwszego Przymierza, jest kodeksem przepisów kultycznych, społecznych i moralnych Ludu Bożego. Wszystko, co teraz będziemy wynika z Dekalogu, jest przykładem konkretnego stosowania zasad Dekalogu w praktyce. Kodeks Przymierza chroni nas przed czysto intelektualną interpretacją Dekalogu sprowadzającą go do roli zbioru wartości. Dekalog określa granice wewnątrz których wierzący będą przez Boga przemienieni i prowadzeni po drogach wolności. Te granice składają się z konkretnych wskazówek w konkretnych okolicznościach codziennego życia. 
Każdy starożytny zapis przymierza zwyczajowo zaczynało się od upamiętnienia wspólnej historii, będącej uzasadnieniem i podstawą dalszego rozwoju wydarzeń. I tak też się dzieje w naszym przypadku, posłuchajmy: (Wj 20, 22)
Bóg rzekł. Słowo od Boga jest inne, niż ludzkie. Słowo Boże jest stwórcze, działające, skuteczne. Słowo Boże czyni to, co mówi. W pierwszym rozdziale Księgi Rodzaju Bóg przemówił, skutkiem czego świat z nicości został powołany do istnienia. Przed swoją Męką Jezus przemówił i stworzył własne ciało i własną krew pod postaciami chleba i wina eucharystycznego. Bóg słowem powołuje do życia, słowem też uśmierca. Na końcu czasów Jezus pokona swoich przeciwników słowem, jak czytamy w Księdze Apokalipsy (Ap 19, 11-21)
Bóg nie jest podobny do bożków ze srebra lub złota, które mają usta ale nie mówią, mają oczy ale nie widzą (Ps 115,5). JHWH jest całkowicie różny od bóstw pogańskich. JHWH przemawia, stwarza, rodzi i zawiera przymierze. Przy czym JHWH jest Bogiem zazdrosnym, chce być uznawany jako prawdziwy, jedyny i święty Bóg. Jemu samemu należy się cześć, którą my ludzie oddajemy cieleśnie za pośrednictwem kultu liturgicznego. Oddawanie Bogu kultu jest pierwszym obowiązkiem człowieka, wynika z pierwszego przykazania Dekalogu. Takie wymowna słowa skierował Jezus do rumuńskiej mistyczki:
Uwielbienie Boga jest pierwszym obowiązkiem wszelkiego stworzenia. Kto nie wielbi Boga, popełnia największą zbrodnię wobec najwyższej Istoty i Wartości. Zachowuje się, jakby Ten, który jest nie istniał. To ostateczna pogarda... (z książki Dialogi Echarystyczne)
Adoracja należna Bogu powinna być oddawana nie tylko w wymiarze indywidualnym, ale również społecznym, za pośrednictwem kultu (link). Kult ustanawia relację wspólnotową między Bogiem a człowiekiem za pośrednictwem Służby - kult i służba, to jest to samo słowo po hebrajsku (âVaD). Nie w sensie służby niewolniczej, ale jako wyraz relacji ustanowionej między Ludem a Bogiem. Rytuał jest językiem cielesnym i symbolicznym tej relacji, dlatego relacja między JHWH i Jego Ludem wyraża się w formie rytuałów liturgicznych.
To samo zjawisko zachodzi w relacjach międzyludzkich. Na przykład posiłek jest rytuałem, który ustanawia relację między współbiesiadnikami, nie służy jedynie przyswojeniu jedzenia. Posiłek składa się z kilku rytuałów: zebranie i przywitanie gości, podziękowanie Bogu za ofiarowane dary, wspólne jedzenie, troska o potrzeby drugiego, zainteresowanie się nim, wspólne zakończenie i rozejście. Wychodzimy z takiego posiłku wzbogaceni nie tyle intelektualnie, co cieleśnie i wspólnotowo.
Kult liturgiczny jest podobnym zbiorem rytuałów cielesnych ustanawiających więź między Bogiem a Jego ludem. Oddawanie Bogu kultu liturgicznego ubogaca i wzmacnia uczestników w swojej tożsamości. Każda religia posiada własne rytuały, nie brakowało ich w Egipcie, ale różnica między kultem bałwochwalczym a kultem oddawanym JHWH jest taka, że kult Izraelitów opiera się na historycznym doświadczeniu zbawienia. Pamięć o wydarzeniach biblijnych ma zapisywać się w ciele członków Ludu Bożego poprzez powtarzanie cielesnych rytuałów liturgicznych odprawianych głównie zazwyczaj wokół wspólnotowego ołtarza. Dlatego też pierwsze konkretne zastosowanie Dekalogu mówi o przykazaniu wnoszenia ołtarza.


 Słowa kluczowe (dla wyszukiwarek) 
Biblia Pięcioksiąg Tora
Stary Testament Tanach
Księga Wyjścia Szemot Exodus
Mojżesz Aaron faraon
Judaizm Religia żydowska Żydzi16:19720p 53 16:19Prawdziwy kult (Wj 20, 22-24) 720p

Dodał: ZakochanywBiblii

Fragment, który przeczytaliśmy, jest podsumowaniem pięciu ostatnich rozdziałów i wyjaśnieniem celu zbudowania sanktuarium: chodzi o spotkanie z Bogiem. Temu służy kapłaństwo i ołtarz: umożliwić spotkanie Boga z wami  nie tylko kapłanami, ale z całym ludem (w. 43). Kapłani są tylko przedstawicielami Ludu przed obliczem Boga. Bóg spotyka się z wami jako członków Ludu Bożego, ale również indywidualnie z każdym, tak jak mówi do Mojżesza: będę rozmawiał z tobą (w. 42). Bóg dąży do spotkania między dwiema wolnymi osobami, dwiema oddzielnymi osobami  bez roztopienia się jednej w drugiej, bez fuzji, bez mieszania. Całe objawienia biblijne pokazuje, że Bóg stwarza poprzez rozdzielenie, mieszanie jest operacją odwrotną i niedopuszczalną.
Targum, aramejski przekład Biblii, doprecyzowuje, że Bóg daje siebie poznać poprzez Memra, poprzez Słowo odwieczne (już kilka razy spotkaliśmy ten termin, odsyłam do ostatniego odcinka na temat tego słowa: link). Tak brzmi wersja aramejska 42 wersetu:
To będzie ustawiczna ofiara całopalenia, składana z pokolenia w pokolenie u wejścia do Namiotu Spotkania, przed JHWH, gdzie moja MeMRaH będzie się z wami spotykać, aby rozmawiać z tobą. (Targum do Wj 29, 42)
MeMRaH, Słowo, to Bóg objawiający siebie i działający pośród swojego ludu. Mimo swojej całkowitej transcendencji panującej nad nieskończonym wszechświatem, chce panować również w tym skończonym świecie i w każdej duszy ludzkiej.
Wydzielona przestrzeń sanktuarium gwarantuje transcendencję Boga  nikt nie może Go sobie przywłaszczyć. Sanktuarium jest miejscem świętym, oddzielonym, gdzie Bóg może być sobą i gdzie daje siebie poznać. Jeśli sanktuarium jest święte to tylko dzięki obecności Bożej Chwały (opisanej w wersecie 43)  akty poświęcenia są symbolicznymi aktami, na które Bóg musi umieścić pieczęć swojej aprobaty, aby stały się skuteczne. W 45 wersecie Bóg mówi, że będzie mieszkał pośród Izraelitów, od czasownika SzaKhaN, od którego pochodzi słowo Szechina  czyli obłok Bożej obecności (odsyłam do ważnego odcinka na temat Szechiny, link).
Czyli w Sanktuarium mamy wyraz obecności trynitarnej: Ojciec (JHWH), Syn (Memra), Duch Święty (Szechina). W Sanktuarium uwidocznione jest trynitarne działanie Boga: Stworzenie (Ojciec), Odkupienie (Syn) i Uświęcenie (Duch Święty). Chrześcijanie powinni naprawdę z uwagą czytać Księgi Kapłańskie  znajdą tam wyjaśnienie wielu kwestii. Od chwili zbudowania sanktuarium Szechina  Boża obecność  przestała być niedostępnym obłokiem towarzyszącym ludowi podczas wyjścia z Egiptu. Bóg przestał być odległy i niematerialny, ale jego obecność jest coraz bardziej namacalna i już prawie fizyczna.
Ten ruch zbliżania się Boga do ludzi osiągnie swoje apogeum we wcieleniu Memra JHWH, Jezusa-Chrystusa, odwiecznego Słowa Ojca. Jezus jest człowiekiem i w nim każdy człowiek jest w stanie spotykać Boga. W Jezusie Chrystusie nie ma mieszania natury boskiej i ludzkiej ani fuzji, Jezus jest świętym Boga, każdy może go spotykać pod warunkiem, że pozostanie sobą, że też będzie święty. Ale poprzez grzech człowiek odcina się od Boga i traci swoją świętość. Liturgia jest środkiem darowanym nam przez Boga po to, byśmy mogli odzyskać utraconą świętość.
Oto owoc wyjścia z Egiptu. Ostatecznym celem wyjścia nie jest osiedlenie się w ziemi Kanaan (por. Wj 3, 8.17; 6,8), lecz zamieszkanie JHWH pośród Izraela, Jego bycie Bogiem dla tego narodu i poznanie tego faktur przez samych Izraelitów. Aspekt intelektualny jest kluczowy. Jeżeli ktoś czegoś nie poznaje, nie może tego pragnąć, nie może się zbliżyć, nie może zostać przez Boga za pośrednictwem liturgii uświęcony. Oto zakończenie całej tej historii, która zaczęła się od prośby Mojżesza do faraona o pozwolenie na odejście na pustynię, aby tam oddawać prawdziwy kult jedynemu Bogu w trynitarnym aspekcie stworzenia, odkupienia i uświęcenia. Faraon, jako symbol szatana, zrobił wszystko co mógł, aby się temu sprzeciwić (odsyłam do naszej playlisty na temat plag egipskich, link). Po drodze ku wolności Izraelici musieli pokonywać pokusy świata i pokusy własnej pożądliwości (odsyłam do naszej playlisty na temat wyjścia z Egiptu, link). Wyjście z Egiptu było bardzo ciężkie, ale było warto. 
Wszystko zostało pięknie podsumowane. W wyjściu z Egiptu nie chodziło tylko o uwolnienie się ze szponów represyjnego systemu, chodziło o to, aby spotkać Boga, aby mieć z nim randkę o charakterze intymnym. Prorocy będą poetycko podkreślali ten fakt, na przykład Ozeasz będzie wprost mówił, że Bóg chce poślubić Izraela, prawdziwym ślubem porównywalnym do najgorętszej ludzkiej miłości, jak to objawi Pieśń nad Pieśniami. W Nowym Testamencie zaślubiny z Chrystusem będą piękne pokazane w zakończeniu Księgi Apokalipsy (link).


Biblia Pięcioksiąg Tora
Stary Testament Tanach
Księga Wyjścia Szemot Exodus
Mojżesz Aaron12:55720p 41 12:55Cel sanktuarium (Wj 29, 42-46) 720p

Dodał: ZakochanywBiblii

W czwartym rozdziale Księgi Kapłańskiej poznaliśmy korban chatat, ofiarę przebłagalną za grzechy nieumyślne, rozdział piąty opisuje zadośćuczynienie wymagane za popełnione winy (czyli za grzechy świadome). Rozróżnienie między typami ofiar jest dość subtelne, zasadniczo wciąż chodzi o naprawę zerwanej więzi między NeFeSz a Bogiem (link). Chodzi więc o konkretną osobę, nie ma już mowy o wykroczeniu całej społeczności, rozmawiamy o winie moralnej jednej konkretnej osoby. Nowością w stosunku do grzechu nieumyślnego jest wymóg publicznego wyznania grzechu.
Przytoczone trzy kazusy to grzech zaniedbania, sprawy nieczystości rytualnej do której wrócimy w rozdziale jedenastym, wreszcie sprawa lekkomyślnej przysięgi. Ta ostatnia nam wydaje się błaha, ale wiązana jest z drugim przykazaniem Dekalogu: nie będziesz przysięgał na próżno (link). We wszystkich trzech przytoczonych przypadkach należy przynieść zadośćuczynienie, aby naprawić zerwaną więź z Bogiem. Przypominam, że cała liturgia ofiarnicza ma na celu podniesienie człowieka z bycia NeFeSz (czystą witalnością osoby ożywionej) do bycia Adamem, to znaczy Człowiekiem z wielkiej litery, człowiekiem odkupionym, który odpowiedział wezwaniu Bożemu na gody małżeńskie, obfitujące na wieczność.
Przyniesiona żertwa ofiarna ma na celu uzyskanie przebaczenia. Przebaczenie nie jest pojęciem prawnym: żaden sędzia nie ma władzy przebaczenia. Sędzia ma na zadanie rozpoznawać ciężar winy i należne zadośćuczynienie, może ewentualnie kogoś ułaskawić, ale nie ma władzy przebaczenia. Tylko Bóg może przebaczać. W tym celu ustanowił sakrament przebaczenia, w tym przypadku bardzo konkretny obrzęd, który w sposób cielesny i zewnętrzny świadczy o przemianie wewnętrznej. Błędem jest ucieczka do indywidualizmu, gdzie każdy ma swoją prawdę i żyje w swoim urojonym świecie, gdzie każdy decyduje o tym, czy Bóg mu przebaczył czy nie. Ciało jest naszą więzią ze światem realnym, ze światem cielesnym, konfrontuje nasze urojenia z prawdą cielesną. Nasze zdrowie psychologiczne zależy od jakości naszej relacji ze światem realnym, ze światem cielesnym, a nie z urojonym światem pojęć, które sobie wybieramy stosownie do naszej wygody.
Sakramenty ustanowione przez Boga są kultem publicznym zmuszającym nas do podjęcia aktów cielesnych, które wybawiają nas od urojonego świata małostkowego indywidualizmu. Sakramenty ściągają nas z powrotem do świata realnego, naprawiają zerwaną więź nie tylko z Bogiem, ale również ze wspólnotą. Cennik wyznaczony na zadośćuczynienie nie ma na celu spłacenia długu ani psychologicznego dobrego samopoczucia. Ma na celu ponowne podjęcie ruchu wznoszenia się ku Bogu i pogodzenia się nie tylko z Bogiem, ale też ze światem realnym i materialnym, ze wspólnotą której jestem członkiem, a nawet z własną naturą adamiczną, tzn. z naturą żyjącą w harmonii z Bogiem, ze wspólnotą, ale i ze światem materialnym. 
Osoba (nefesz), która podejmuje na nowo drogę ku swojej naturze adamicznej zgadza się ponieść przypisane koszty dla naprawy swojej winy. Taka osoba przychodzi fizycznie do kapłana i wyznaje głośno swoją winę dla uzyskania przebaczenia od Boga. Jednak wyznaczona kwota owcy lub kozy nie jest w zasięgu każdej kieszeni. Ciąg dalszy tekstu wyraża troskę o biednych poprzez zezwalanie im na przynoszenie dwóch gołębi, lub nawet dla najuboższych poprzez przynoszenie odrobiny mąki. 
Jak widać po cenniku, liczy się nie tyle sama wartość żertwy ofiarnej, co sam akt cielesny i publiczny, poprzez który grzesznik wyraża prawdziwość swojej skruchy. W tym sakramencie jedynie kapłan jest uprawniony do potwierdzenia otrzymanego przebaczenia od Boga. Zadośćuczynienie przychodzi poprzez przyjęcie ciosu w najbardziej wrażliwej części ciała, mianowicie w portfelu. Ustanowione są różnej wielkości kary pieniężnej zależne od wielkości winy, ale pamiętamy że nie chodzi o nałożenie mandatu za wykroczenia, chodzi naprawę zepsutego serca człowieka, aby podjął na nowo ruch wzniesienia się ku Bogu poprzez powrót do natury Adama, człowieka stworzonego na obraz i podobieństwo Boże, człowieka zdolnego do godów małżeńskich z Bogiem.

Biblia Pięcioksiąg Tora
Stary Testament Tanach
Księga Kapłańska Wajikra Leviticus15:04720p 38 15:04Zadośćuczynienie (Kpł 5) 720p

Dodał: ZakochanywBiblii

Kończymy nasze czytanie Kodeksu Czystości. W ramach liturgii świątyni Jerozolimskiej każda krew wylana poza systemem ofiarniczym przyjmuje miano nieczystej za sam fakt, że nie została oddana Bogu. Za pozaliturgiczny wylew krwi należy się pewne zadośćuczynienie. W przeczytanym ustępie dowiedzieliśmy się, że zadośćuczynienie należy się również za wycieki spowodowane jakąś chorobą u mężczyzn. 
Zauważmy dziwne sformułowanie drugiego wersetu: Przemówcie do Izraelitów i powiedzcie im. Nigdzie indziej nie znajdziemy takiego sformułowania. To nam przypomina potrójne zadanie powierzone kapłaństwu hierarchicznemu: zadanie sprawowania liturgii, rozeznawania Prawa Bożego oraz nauczania świeckich (odsyłam do odpowiedniego odcinka - link). W niniejszym przypadku kapłani mają obowiązek nauczania mężczyzn o nieczystości ich chorobliwych wycieków. Nieczystość liturgiczna nie jest obrzydliwością ani wyrokiem potępienia. Jest tymczasową niedyspozycyjnością do uczestnictwa w ruchu uświęcenia poprzez uczestnictwo w sakramentach świątynnych. Kapłan rozeznaje rodzaj nieczystości po to, aby osobie zainteresowanej wskazać drogę powrotu do czystości i do pełnego uczestnictwa w ofiarach świątynnych.
W odróżnieniu od chorób skórnych, każdy dotknięty chorobą wycieku staje się z automatu liturgicznie nieczysty, nie potrzeba potwierdzenia ze strony kapłana. Nieczystość chorego przenosi się na innych. Wszystko więc, czego używa chory jest liturgicznie zanieczyszczone. Sam kontakt z przedmiotami używanymi przez chorego, czyni drugą osobę nieczystą. Stopień tej nieczystości zależy od stopnia kontaktu ze źródłem skażenia.
Tekst w dalszym ciągu rozważa przypadek wylewu nasienia - w ramach stosunku seksualnego czy poza nim:
Krew jest święta ponieważ jest nośnikiem życia, co za tym idzie nasienie, które jest nośnikiem nowego życia, jest tym bardziej święte i każdy jego wylew poza systemem ofiarniczym powoduje nierównowagę we wszechświecie i niedyspozycyjność liturgiczną aż do wieczora. Liturgiczna nieczystość nie ma nic wspólnego z winą moralną. Oczyszczenie dokonuje się przez zwykłą kąpiel całego ciała, nie przewiduje się tu żadnych ofiar ani zadośćuczynienia. Wymagane jest natomiast powstrzymanie się od pożycia małżeńskiego kiedy planuje się nawiedzenie świątyni dla odróżnienia od kultów pogańskich, gdzie dokonywano akty płciowe w sanktuariach dla wyproszenia u bóstwa płodności ziemi, bydłu i ludziom (było to tzw. nierząd sakralny). Dla Izraelitów takie akty są obrzydliwością, tym bardziej kiedy są dokonane wewnątrz przestrzeni sakralnej. Ale nie ma tutaj wzmianki o tym, jakoby akt seksualny był sam w sobie obrzydliwy. Taką niechęć spotkamy dopiero u greckich stoików, na przykład u Marka Aureliusza. Stoicka niechęć do seksu zakorzeniła się jednak w naszej kulturze. Święty Jan Paweł II poświęcił sporą część swojej myśli na odkręcanie tej mentalności, między innymi w ramach swojego nauczania na temat teologii ciała.
Dla Biblii akt małżeński jest otoczony największą uwagą ponieważ skutkuje nowym życiem, w nim rodzice stają się współpracownikami Boga stworzyciela i zbliżają się do sfery zarezerwowanej Bogu. Uwaga poświęcona aktowi małżeńskiemu podkreśla wielkość i wzniosłość aktu ocierającego się o wieczność. W akcie małżeńskim sfera boska współpracuje ze sferą ludzką dla stworzenia nowej istoty. Liturgia świątynna wymaga świętości i zabrania mieszania, stąd potrzeba oczyszczenia dla dalszego uczestnictwa w ofiarach świątynnych. 
Często można usłyszeć takie pytanie: Skoro akt małżeński jest tak wzniosły, dlaczego Biblia uważa, że seks jest nieczysty? Otóż według Kodeksu Czystości akt małżeński nie jest nieczysty. Kodeks Czystości zwraca uwagę na to, że w tym akcie stykają się prądy życia i śmierci, stykają się czułość i gwałtowność, w nim dwa oddzielne podmioty dążą do fuzji, w wyniku czego może rodzić się nowe życie. Balansujemy w nim na granicy sfery ludzkiej i boskiej, co zresztą można zauważyć w ludzkim wyrażaniu intensywności miłości przez takie hasła jak: Uwielbiam Cię, Wierzę w Ciebie, Będę Cię kochał(a) wiecznie, itd. Wszystkie te hasła używają języka religijnego, ocierają się o boskość, o świętość, a więc w sposób naturalny pojawia się zagadnienie czystości. Stan liturgicznej nieczystości trwa do wieczora, ale ten czas nie jest wypełniony żalem ani smutkiem. Jest czasem zarezerwowanym dla człowieka, czasem zadumy podczas którego można rozważać wzniosłość przeżytego doświadczenia.
Księga Kapłańska tak samo jak Księgi Prorockie przedstawia związek małżeński jako obraz relacji Boga z Jego ludem. Obie strony dążą do miłosnego zjednoczenia, stąd potrzeba troski o to, by nie doszło do wymieszania, do zanieczyszczenia. W tym miłosnym spotkaniu Bóg pozostaje Bogiem i Adam (człowiek odkupiony) pozostaje Adamem. Ze spotkania dwóch odrębnych świętości wypływają owoce nieskończone i wieczne. 


Biblia Pięcioksiąg Tora
Stary Testament Tanach
Księga Kapłańska Wajikra Leviticus17:04720p 49 17:04Wycieki i upływ krwi (Kpł 15) 720p

Dodał: ZakochanywBiblii

DP039 Zakaz wykonywania podobizn bożków (Wj 20, 23)
DP040 Zakaz budowania ołtarza z ciosanych kamieni (Wj 20, 25)
DP041 Zakaz wstępowania po stopniach ołtarza (Wj 20, 26)

Nie będziecie czynić obok Mnie bożków ze srebra ani bożków ze złota nie będziecie sobie czynić. (Wj 20, 23)
Niniejszy werset dotyczy zakazu oddawania czci bożkom. W naszych czasach bałwochwalstwo ma się bardzo dobrze: telewizja jest najpopularniejszym bóstwem, któremu cała ludzkość oddaje cześć przez wiele godzin codziennie, poddając się pod jej niszczący wpływ (odsyłam do komentarza przekazanego przez Niepokalaną Maryję księdzu Gobbiemu, link). Szerszą listę bóstw czczonych w naszych czasach znajdziemy w odcinku poświęconym anty-dekalogowi masonerii (link).
Odsyłam do naszego komentarza przykazania numer 27 (link). 
Następne przykazanie odnosi się do sposobu oddawania kultu przez służbę wokół ołtarza:
Uczynisz Mi ołtarz z ziemi i będziesz składał na nim twoje całopalenia, twoje ofiary biesiadne ze swojego drobnego i większego bydła na każdym miejscu, gdzie każę ci wspominać moje imię. Przyjdę do ciebie i będę ci błogosławił. A jeśli uczynisz Mi ołtarz z kamieni, to nie buduj go z kamieni ciosowych, bo zbezcześcisz go, gdy przyłożysz do niego swoje dłuto. (Wj 20, 24-25)
Ołtarz może być wyprodukowany z ziemi lub z kamieni. Budować to po hebrajsku aSSaH, ma znaczenie produkcji seryjnej. Spotykamy to słowo na przykład w opowiadaniu o stworzeniu świata, gdzie drzewa produkują owoce i gdzie Bóg produkuje zwierzęta. W Księdze Wyjścia faraon prosi Hebrajczyków o produkowanie cegieł. W tym przypadku Bóg prosi o produkowanie ołtarzy bądź z ziemi bądź z kamienia  będzie to czynność wielokrotnie powtarzana w różnych miejscach.
Jak interpretować wzmianka o ołtarzu z ziemi? Dla wyjaśnienia posłużymy się naszą znajomością kultury egipskiej, odsyłam do naszej playlisty sprzed dwóch lat, link. Tam zapoznaliśmy się z heretyckim faraonem Echnatonem, który wybudował nową stolicę Amarna zawierającej 365 ołtarzy zbudowanych z cegieł z niepalonej gliny. Być może Mojżesz, mówiąc o ziemi, ma na myśli takie właśnie ołtarze. 
Takie ołtarze można budować w miejscach, gdzie dostępna jest glina. Tam, gdzie nie będzie gliny, trzeba będzie produkować ołtarze z kamienia, ale nie z byle jakich: z nieciosanego kamienia. Żeby zrozumieć religijne znaczenie nieciosanego kamienia, musimy znów odnieść się do kultury egipskiej, szczególnie pomocna okazują się prace profesora Josepha Davidovitsa, które rozpowszechniliśmy na tym kanale. Dwa lata temu wielu z was musiało zastanowić się, dlaczego tyle uwagi poświęciliśmy kulturze egipskiej na kanale o tematyce biblijnej. Teraz przekonamy się, że taka wiedza wstawia tekst biblijny w zupełnie nowym świetle. Dlatego zachęcam do ponownego odsłuchania playlisty, link.
Przypominam, że w Egipcie kamień jest symbolem wieczności i bóstwa, w szczególności nieciosany kamień ma charakter sakralny, święty. Szczegóły na temat budowy ołtarza będą opisane w rozdziale dwudziestym siódmym, wrócimy jeszcze do tego tematu.

Następne przykazanie nadal dotyczy służby przy ołtarzu:
Nie będziesz wstępował po stopniach do mojego ołtarza, żeby się nie odkryła nagość twoja.  (Wj 20, 26)
Niniejszy werset został wyrażony po wyjściu z Egiptu, a więc prawdopodobnie miało na celu odróżnienie kultu oddawanego przez Izraelitów prawdziwemu Bogu od kultu egipskiego. W Egipcie panował kult ciała: egipscy kapłani bardzo pielęgnowali własny wygląd i prawdopodobnie go eksponowali. Rzeczywiście takie jest uzasadnienie tego przykazania: chodzi o to, żeby nie odkrywać nagości kapłana podczas sprawowaniu funkcji kultycznych: aby kapłani nie odsłaniali intymnych części ciała.
W naszych pogańskich czasach kult ciała wrócił do łask, wróciła też bezwstydna nagość. Nawet osoby wierzące nie mają już oporów do wejścia do kościołów w ubraniach plażowych. Wrócimy też później do tego tematu.

 Słowa kluczowe (dla wyszukiwarek) 
Biblia Pięcioksiąg Tora
Stary Testament Tanach
Księga Wyjścia Szemot Exodus
Mojżesz Aaron faraon
Judaizm Religia żydowska Żydzi06:46720p 41 06:46Przepisy kultyczne (Wj 20, 23-26) 720p

Dodał: ZakochanywBiblii

I uczynią arkę z drewna akacjowego; jej długość będzie wynosiła dwa i pół łokcia; jej wysokość - półtora łokcia i jej szerokość półtora łokcia. I pokryjesz ją czystym złotem wewnątrz i zewnątrz, i uczynisz na niej dokoła złote wieńce. Odlejesz do niej cztery pierścienie ze złota i przymocujesz je do czterech jej boków: dwa pierścienie do jednego jej boku i dwa do drugiego jej boku. Rozkażesz zrobić drążki z drewna akacjowego i pokryjesz je złotem. I włożysz drążki te do pierścieni po obu bokach arki, by można było ją przenosić. Drążki pozostaną w pierścieniach arki i nie będą z nich wyjmowane. I włożysz do arki Świadectwo, które dam tobie. (Wj 25, 10-16)
Rozpoczynamy słuchanie słów, jakie Bóg skierował do Mojżesza w sprawie budowy przenośnego sanktuarium na pustyni. Zaczynamy od najważniejszego elementu, mianowicie od Arki Przymierza. Wygląd opisanej arki bardzo przypomina skrzynkę odnalezioną w grobowcu faraona Tutanchamona: piękną skrzynię mającą u swojej podstawy pierścienie przeznaczone dla drążków pozwalających na jej przenoszenie.
Arka Mojżesza została zbudowana z pustynnego drewna akacjowego, które jest drewnem bardzo twardym, pokrytym pięciocentymetrowymi kolcami. Zresztą korona cierniowa Chrystusa została prawdopodobnie zrobiona z takich kolców. Rzecz w tym, że akacja jest drzewem bardzo pokręconym, a więc albo znalezienie wyprostowanego drewna akacjowego było cudem, albo w tamtych czasach występowały gładsze odmiany. Z tego drewna trzeba było następnie wykroić deski szerokie na 45 centymetrów. Skrzynia miała długość metr dziesięć i była wysoka i szeroka na 70 centymetrów, wszystko pokryte złotem. 
Zastanówmy się nad symboliką tych liczb. Długość - dwa I PÓŁ łokcia; wysokość - półTORA łokcia, szerokość - półTORA łokcia. W tym dodatku I PÓŁ można przeczuwać ideę przekroczenia miary, tak jakby arka chciała ruszać, promieniować, tańczyć. W przeciwieństwie do ołtarza, który będzie mierzył 5 łokci z każdej strony, a więc będzie pełny, doskonały, statyczny. Ołtarz się nie rusza, podczas gdy arka jest skrzynką i pół. A więc ukrywa w sobie jakąś symbolikę, którą musimy zgłębiać.
Arka  po hebrajsku aRôN, zawiera w sobie rdzeń oR, to znaczy światło, konkretnie niematerialne światło pierwszego dnia stworzenia, świecące zanim jeszcze pojawiły się słońce i gwiazdy. Jest światłem życia. Zauważcie, że w opisie stworzenia brakuje wyrażenie Bóg stworzył życie. Bóg stworzył gwiazdy, ziemię, morze, rośliny, zwierzęta, ludzi, ale nigdy nie stworzył życia. Pierwszego dnia Bóg stworzył światło (oR), które jest życiem, życiem promieniującym. Biolodzy sprowadzają życie do czynności życiowych, ale Życie z dużej litery promieniuje. Takie niematerialne światło można dostrzec na przykład w uśmiechu powodującym, że dana twarz promienieje i wyraża uczucie niemierzalne, a jednak prawdziwie odczuwalne.
Światło życia znajduje się w samym rdzeniu Arki. Rabini powiedzą, że arka nie miała na celu gromadzenia światła życia, ale je udziela. W Biblii żywe jest to, co daje życie. Skoro ta skrzynia zawiera w sobie pierwotne światło i je udziela innym, można powiedzieć że Arka jest żywa! Jej wymiary i pół wyrażają jej żywotność.
Niepokalana Maryja Dziewica otrzymała tytuł Nowej Arki Przymierza, bo nosiła w sobie nawet nie światło z pierwszego dnia stworzenia, ale samo Źródło tego światła: nosiła Słowo stwórcze (MeMRaH JHWH), które z niej utworzyło sobie ciało! Zresztą Jezus powie o sobie w świątyni Jerozolimskiej, że jest prawdziwym światłem, że jest światłem życia (J 8, 12). Tak samo jak Arka nie była martwą skrzynką, Maryja nie była bierną surogatką. Niepokalana Maryja Dziewica otrzymała tytuł Nowej Ewy, to znaczy dosłownie Nowej Żyjącej, a więc i dającej życie.

Biblia Pięcioksiąg Tora
Stary Testament Tanach
Księga Wyjścia Szemot Exodus
Mojżesz Aaron07:26720p 91 07:26Arka Przymierza (Wj 25, 10-16) 720p

Dodał: ZakochanywBiblii

Zaczynamy od ołtarza kadzenia, położonego naprzeciwko Arki Przymierza, ale po drugiej stronie kotary oddzielającej Najświętsze Miejsce od reszty Namiotu. Ołtarz kadzenia znajduje się więc w towarzystwie świecznika (menory) oraz stołu na chleby pokładne. Można zadać sobie pytanie dlaczego ołtarz kadzenia został dopiero teraz opisany, skoro nie jest aż takim drugorzędnym sprzętem liturgicznym? Prawdopodobnie po to, żebyśmy go nie mylili z głównym ołtarzem, z ołtarzem ofiarnym, który choć usytuowany na zewnątrz Namiotu, jest ważniejszy i od niego należało zaczynać. Ponadto ołtarze kadzenia występują w każdym pogańskim sanktuarium na Bliskim Wschodzie, są mniej lub bardziej skojarzone z magicznymi praktykami, dlatego kult Izraela musi się od nich zdystansować.
Ołtarz kadzenia w Namiocie Spotkania jest podporządkowany ołtarzowi całopaleń znajdującemu się na dziedzińcu. Jest dużo mniejszy i przeznaczony dla spalania kadzideł będących wewnątrz Namiotu symbolem ofiary dokonanej na zewnątrz. Ofiera kadzidła jest duchowym symbolem materialnej ofiary dużego ołtarza. Zewnętrzna ofiara nabiera również wybitnego znaczenia, kiedy jest duchowo połączona z dymem ofiarnym wnoszącym się wewnątrz Namiotu Spotkania tuż przed obliczem Boga.
Tym się zasadniczo różni kult Izraelski od kultu Egipskiego: starożytne ofiary same w sobie miały rzekomą wartość  sam akt spalenia ofiary zwierzęcej lub roślinnej był wystarczający. Nie było dalszego symbolicznego wnoszenia wartości ofiary przed Bogiem w postaci kadzidła. Istniały pogańskie ofiary z kadzidła , ale nie były one powiązane z ofiarami zwierzęcymi lub roślinnymi, podczas gdy kult Izraelski jest połączenie obu form. Izraelici mają surowo zabronione palenie kadzideł poza Sanktuarium, aby uchronić ich przed popadnięciem w bałwochwalstwo.
Teraz skupcie się, bo wchodzimy na wyższy stopień abstrakcji. Otóż palenie kadzideł na ołtarzu kadzenia wewnątrz Namiotu Spotkania ma wartość tylko i wyłącznie w łączności duchowej z ofiarą krwawą dokonaną na zewnętrznym ołtarzu. Na zewnętrznym ołtarzu jest dokonana jedyna prawdziwa ofiara, która znajduje swoje uobecnienie wewnątrz Namiotu na ołtarzu kadzenia.
Taki obraz może być pomocny dla zrozumienia związku pomiędzy Mszą Świętą (na której pali się kadzidło) a jedyną ofiarą odkupieńczą dokonaną przez Chrystusa na Krzyżu. Na Krzyżu Chrystus był równocześnie kapłanem i ofiarą. Ta ofiara została dokonana na zewnątrz Świątyni Jerozolimskiej, ale każda Msza Święta uobecnia tę jedyną ofiarę przed Oblicze Ojca wewnątrz świątyń chrześcijańskich. Każda Msza Święta jest też ofiarą samą w sobie, tak samo jak palenie kadzidła jest wewnątrz świątyni ofiarą dokonaną w łączności z ofiarą dokonaną na zewnątrz.
Nie wiem, czy wyraziłem się jasno, ale warto rozmyślać nad tymi rzeczywistościami duchowymi, bo sakramenty Kościoła biorą swój początek u Mojżesza, dlatego tak ważne jest, żeby chrześcijanie lepiej poznali swoje starotestamentalne korzenie.
Wróćmy do Namiotu Spotkania, wzbogaconego o nowy mebel. Ostatni przeczytany werset podsumował, że wszystko co w Namiocie jest będzie bardzo święte dla JHWH. Czyli Arka, Menora, stół na chleby pokładne, ołtarz zewnętrzny oraz powiązany z nim wewnętrzny ołtarz kadzenia, który reprezentuje przed obliczem Boga ofiary wnoszone na zewnętrznym ołtarzu  oto istota Sanktuarium. Pozostałe przybory są drugorzędne, choć potrzebne. Do końca rozdziału będziemy poznawali inne przybory liturgiczne.

Biblia Pięcioksiąg Tora
Stary Testament Tanach
Księga Wyjścia Szemot Exodus
Mojżesz Aaron10:34720p 85 10:34Ołtarz kadzenia (Wj 30, 1-10) 720p

Dodał: ZakochanywBiblii

Po raz jedyny w Biblii najświętsze imię JHWH zabrzmiało tak uroczyście, dwukrotnie powtórzone, jakbyśmy słyszeli echo z Nieba. Zostały też ogłoszone siedem atrybutów, które odzwierciedlają znaczenie Bożego Imienia.
Pierwszy atrybut RaHOM (miłosierny) pochodzi od czasownika RaHaM, który znaczy kochać miłością trzewiową, matczynną. ReHeM to macica, wskazuje na niewymazalną relację rodzenia. Izajasz wyraził to pojęcie następująco: (Iz 49,15)
Drugi atrybut HaNNON (łagodny) pochodzi od czasownika HaNaN znaczącego darować winy, oszczędzać. Mojżesz użył dwukrotnie to słowo w poprzednim rozdziale mówiąc Jeśli darzysz mnie życzliwością [hen], daj mi poznać Twoje zamiary, abym poznał żeś mi łaskawy [hen] (Wj 33, 13). JHWH jest więc Bogiem przekraczającym suchą literę prawa, odkładający wydawanie sprawiedliwych wyroków do najpóźniejszego czasu, oczekujący na nawrócenie nawet tam, gdzie ludzie tracą cierpliwość lub nadzieję.
Dalsze atrybuty Boga rozwijają ideę pogodzenia sprawiedliwości z miłosierdziem. Trzeci atrybut: Bóg jest nieskory do gniewu. Czwarty: Bóg obfituje w HeSeD, czyli w dobroć (nie będącą słabością). Bóg nie jest dobrotliwy. Prawdziwie dobry człowiek jest łagodny tam, gdzie słusznie mógłby wybuchnąć gniewem. Hesed to dobroć przynosząca pokój - nie jako brak konfliktów zewnętrznych, ale jako umiejętność wydobycia ze swojego wnętrza źródła pokoju nawet pośród wojny. Taki człowiek też jest opisany w ośmiu błogosławieństwach jako wprowadzający pokój (Mt 5, 9), jest źródłem jedności pośrodku podziałów. 
Bóg obfituje właśnie w taką dobroć, której towarzyszy piąta cecha, mianowicie prawda. eMeT pochodzi od rdzenia aMaN, co znaczy solidny, stabilny, trwały, rzecz pewna i sprawdzona na której można się opierać, a więc prawdziwa. Nie chodzi o prawdę statyczną, ale o podstawę, na której można się opierać dla wzrostu. Czasownik aMeN znaczy podnosić, nosić na barkach. Taki jest właśnie Bóg: nie jest Bogiem uderzającym prawdami i przykazaniami, które trzeba ślepo wykonywać, ale Bogiem na którym można liczyć, na którym można się opierać, któremu można ufać (por. Ps 56, 5).
Szóste i siódme cechy są trudne do pojęcia dla współczesnych ludzi. Opisują Boga, który dosłownie nosi winę, ale który mimo wszystko nie pozostawia winy bez ukarania. Jest to kolejny wyraz miłosierdzia bez zdrady sprawiedliwości. Skutki winy spadają na winowajcę, jest to czysta sprawiedliwość. Ale Bóg nosi, bierze na siebie winę - na tym polega Boże miłosierdzie. Mieliśmy przykład takiego postępowania poprzez zniszczenie tablic świadectwa (link), poprzez usunięcie słupa obłoku ze środka obozu (link), ale najbardziej spektakularny wyraz tej prawdy będzie wyrażony w wydarzeniu Krzyża Jezusowego. 
Bóg bierze na siebie usunięcie winy za grzech, ale zostają jeszcze skutki grzechów, które trzeba naprawić, co jest najczęściej procesem trudnym i bolesnym. Kara za grzech jest procesem odwracania skutków grzechów. Ten proces może ciągnąć się latami, a nawet przez cztery pokolenia, ponieważ skutki grzechów rodziców ciążą na całe ich otoczenie rodzinne. Żadne pokolenie nie jest wolne od skutków błędów poprzednich pokoleń. Pierwsze pokolenie nosi największe skutki, drugie pokolenie nosi mniejsze, jeszcze mniejsze trzecie, wreszcie przy czwartym wina spada w niepamięć wraz z imieniem popełniającego. 
Podczas gdy pamięć sprawiedliwych pozostaje na zawsze: ich zasługi pozostają w pamięci potomków, którzy mogą się na nich oprzeć dla własnego wzrostu i dla doświadczenia prawdy Bożej. Do dzisiaj pamiętamy o Abrahamie, Izaaku, Jakubie, Mojżeszu, Dawidzie, Piotrze, Janie, Ireneuszu, Franciszku, itd. Natomiast nikt już nie pamięta imienia faraona odrzucającego Józefa, ani Amrafela, ani Ariocha, ani Elaha, ani Sedecjasza. Ci ostatni prosperowali za życia, ale po śmierci zostali przez wszystkich zapomnieni. Oto Boża kara względem złych ludzi odmawiających nawrócenia: pamięć po nich zaginie na wieki.
Bóg uroczyście objawił siedem atrybutów odzwierciedlających znaczenie Bożego imienia. Przed tak wyjątkowym objawieniem, Mojżesz może się tylko pokłonić do ziemi:  (Wj 34, 8-9)
Mojżesz pełni rolę arcykapłana dopóki Aaron nie będzie konsekrowany na tę funkcję. W niniejszym ustępie Mojżesz jako arcykapłan wstawia się przed Bogiem za grzechy ludu, bierze na siebie winę ludu (choć  sam jej nie zaciągnął) i wyraża szczery żal za grzechy. Jest to pierwszy Jom Kipur, czyli wielki dzień przebaczenia, kiedy arcykapłan, obarczony grzechami ludu, raz do roku wchodzi do najświętszego miejsca świątyni i błaga o Boże miłosierdzie względem grzeszników. W swojej modlitwie Mojżesz przyznaje winę ludu (jest to lud o twardym karku), uznaje siebie jako członka tego ludu (przebaczysz NASZE winy i NASZE grzechy), wreszcie prosi o miłosierdzie i aby Bóg uczynił nas swoim dziedzictwem.17:40720p 26 17:40Siedem Bożych cech (Wj 34, 1-9) 720p

Dodał: ZakochanywBiblii

Najczęściej oglądane filmy na kanale Zakochany w Biblii
Szczęśliwi, których droga nieskalana,

  którzy postępują według Prawa Pańskiego.

2 Szczęśliwi, którzy zachowują Jego upomnienia,

  całym sercem Go szukają,

3 którzy nie czynią nieprawości,

  lecz kroczą Jego drogami .

4 Ty na to dałeś swoje przykazania,

  by pilnie ich przestrzegano.

5 Oby moje drogi były niezawodne

  w przestrzeganiu Twych ustaw!

6 Wtedy nie doznam wstydu,

  gdy zważać będę na wszystkie Twe przykazania.

7 Będę Ci dziękować szczerym sercem,

  gdy się zaprawię do wyroków Twej sprawiedliwości.

8 Przestrzegać będę Twych ustaw,

  nie opuszczaj mnie nigdy!

Bet9 Jak młodzieniec zachowa ścieżkę swą w czystości?

  - Przestrzegając słów Twoich.

10 Z całego serca swego szukam Ciebie;

  nie daj mi odstąpić od Twoich przykazań!

11 W sercu swym przechowuję Twą mowę,

  by nie grzeszyć przeciw Tobie.

12 Błogosławiony jesteś, Panie,

  naucz mnie Twoich ustaw!

13 Opowiadam swoimi wargami

  wszystkie wyroki ust Twoich.

14 Cieszę się z drogi Twych napomnień

  jak z wszelkiego bogactwa.

15 Będę rozmyślał o Twych postanowieniach

  i ścieżki Twoje rozważał.

16 Będę się radował z Twych ustaw,

  słów Twoich nie zapomnę.

Gimel17 Czyń dobrze słudze swojemu, aby żył

  i przestrzegał słów Twoich.

18 Otwórz moje oczy, abym ujrzał

  dziwy Twojego Prawa.

19 Jestem gościem na ziemi,

  nie kryj przede mną Twych przykazań!

20 Dusza moja omdlewa z tęsknoty

  wciąż do wyroków Twoich.

21 Zgromiłeś pyszałków;

  przeklęci, co odstępują od Twych przykazań!

22 Oddal ode mnie

  hańbę i pogardę,

  bo zachowuję Twoje napomnienia.

23 Choć możni zasiadają, by zmawiać się przeciw mnie,

  Twój sługa rozmyśla o Twoich ustawach.

24 Bo Twoje napomnienia są moją rozkoszą,

  Twoje ustawy są mi doradcami.

Dalet25 Przylgnęła do prochu moja dusza,

  przywróć mi życie według Twego słowa!

26 Opowiedziałem Ci moje drogi i wysłuchałeś mnie,

  naucz mnie Twoich ustaw!

27 Pozwól mi zrozumieć drogę Twych postanowień,

  abym rozważał Twe cuda.

28 Moja dusza nie zaznaje spoczynku ze zgryzoty;

  podźwignij mnie zgodnie z Twoim słowem!

29 Drogę kłamstwa

  odwracaj ode mnie,

  daj mi zaś łaskę Twojego Prawa!

30 Drogę wierności obrałem,

  pragnąc Twoich wyroków.

31 Lgnę do Twoich napomnień,

  nie daj mi okryć się wstydem!

32 Biegnę drogą Twoich przykazań,

  bo rozszerzasz mi serce.

He33 Naucz mnie, Panie,

  drogi Twoich ustaw,

  bym przestrzegał ich aż do końca.

34 Pouczaj mnie, bym Prawa Twego przestrzegał,

  a zachowywał je całym sercem.

35 Prowadź mnie ścieżką Twoich przykazań,

  bo mam w nich upodobanie.

36 Nakłoń me serce do Twoich napomnień,

  a nie do zysku!

37 Odwróć me oczy,

  niech na marność nie patrzą;

  na Twojej drodze udziel mi życia!

38 Spełnij wobec sługi Twego swoją obietnicę,

  daną bojącym się Ciebie.

39 Odwróć moją hańbę,

  która mnie trwoży,

  bo Twoje wyroki są pełne dobroci.

40 Oto pożądam Twoich postanowień,

  według Twej sprawiedliwości obdarz mnie życiem!

Waw41 Niech zstąpi na mnie, Panie, Twoja łaska,

  Twoje zbawienie, według Twojej obietnicy,

42 bym mógł dać odpowiedź tym, którzy mnie znieważają,

  bo polegam na Twoich słowach.

43 Nie odbieraj moim ustom

  słowa prawdy,

  bo ufam Twoim wyrokom,

44 a Prawa Twego zawsze strzec będę,

  na wieki, na zawsze.

45 Chcę kroczyć drogą przestronną,

  bo szukam Twoich postanowień.

46 O Twych rozkazach chcę mówić

  w obecności królów,

  a nie doznam wstydu.

47 I będę się weselił z Twoich przykazań,

  które miłuję.

48 Wznoszę ręce moje

  ku Twym przykazaniom,

  które kocham,

  i rozważać będę Twoje ustawy.

Zain49 Pomnij na słowo swoje do Twojego sługi,

  przez które mi dałeś nadzieję.

50 W moim ucisku jest dla mnie pociechą,

  że Twoja mowa obdarza mnie życiem.

51 Ludzie zuchwali bardzo mi ubliżają,

  a ja nie odstępuję od Twojego Prawa.

52 Przypominając sobie Twe wyroki odwieczne,

  Panie, doznaję pociechy.

53 Gniew mnie ogarnia z powodu występnych,

  co porzucają Twe Prawo.

54 Twoje ustawy stały się dla mnie pieśniami

  na miejscu mego pielgrzymowania.

55 Nocą pamiętam

  o Twoim imieniu, Panie,

  by zachowywać Twe Prawo.

56 Oto, co do mnie należy:

  zachowywać Twe postanowienia.

Chet57 Moim działem jest Pan - mówię,

  by zachować Twoje słowa.

58 Z całego serca dbam o przychylność Twojego oblicza,

  zmiłuj się nade mną według swej obietnicy!

59 Rozważam moje drogi

  i zwracam moje kroki ku Twoim napomnieniom.

60 Śpieszę bez ociągania,

  by przestrzegać Twoich przykazań.

61 Oplotły mnie więzy grzeszników,

  nie zapomniałem o Twoim Prawie.

62 Wstaję o północy,

  aby Cię wielbić

  za słuszne Twoje wyroki.
Zakochany w Biblii20:27720p 28498 20:27Ps 119 720p

Dodał: ZakochanywBiblii

Zakochany w Biblii15:01720p 5050 15:01Ap 1-3 Listy do siedmiu kościołów 720p

Dodał: ZakochanywBiblii

Niewiasta i Smok


1 Potem wielki znak ukazał się na niebie:

  Niewiasta obleczona w słońce,

  i księżyc pod jej stopami,

  a na jej głowie wieniec z gwiazd dwunastu.

2 A jest brzemienna.

  I woła, cierpiąc bóle i męki rodzenia.

3 I inny znak się ukazał na niebie:

  Oto wielki Smok barwy ognia,

  mający siedem głów i dziesięć rogów

  - a na głowach jego siedem diademów.

4 A ogon jego zmiata trzecią część gwiazd nieba:

  i rzucił je na ziemię.

I stanął Smok przed mającą rodzić Niewiastą,

  ażeby skoro porodzi, pożreć jej Dziecię.

5I porodziła Syna - Mężczyznę,

  który wszystkie narody będzie pasał rózgą żelazną.

  I zostało uniesione jej Dziecię do Boga

  i do Jego tronu.

6 A Niewiasta zbiegła na pustynię,

  gdzie miejsce ma przygotowane przez Boga,

aby ją tam żywiono przez tysiąc dwieście sześćdziesiąt dni.

7 I nastąpiła walka w niebie:

Michał i jego aniołowie mieli walczyć ze Smokiem.

  I wystąpił do walki Smok i jego aniołowie,

8 ale nie przemógł,

  i już się miejscedlanich w niebie nieznalazło.

9 I został strącony wielki Smok,

Wąż starodawny,

który się zwie diabeł i szatan,

  zwodzący całą zamieszkałą ziemię;

  został strącony na ziemię,

  a z nim strąceni zostali jego aniołowie.

10 I usłyszałem donośny głos mówiący w niebie:

  «Teraz nastało zbawienie, potęga ikrólowanie Boga naszego

  i władza Jego Pomazańca,

  bo oskarżyciel braci naszych został strącony,

  ten, co dniem i nocą oskarża ich przed Bogiem naszym.

11 A oni zwyciężyli dzięki krwi Baranka

  i dzięki słowu swojego świadectwa

  i nie umiłowali dusz swych - aż do śmierci.

12 Dlatego radujcie się, niebiosa i ich mieszkańcy!

  Biada ziemi i morzu -

  bo zstąpił do was diabeł,

  pałając wielkim gniewem,

  świadom, że mało ma czasu».

13 A kiedy ujrzał Smok, że został strącony na ziemię,

  począł ścigać Niewiastę, która porodziła Mężczyznę.

14 I dano Niewieście dwa skrzydła orła wielkiego,

  by na pustynię leciała na swoje miejsce,

  gdzie jest żywiona przez czas i czasy, i połowę czasu,

  z dala od Węża.

15 A Wąż za Niewiastą wypuścił z gardzieli wodę jak rzekę,

  żeby ją rzeka uniosła.

16 Lecz ziemia przyszła z pomocą Niewieście

  i otworzyła ziemia swą gardziel,

  i pochłonęła rzekę, którą Smok ze swej gardzieli wypuścił.

17 I rozgniewał się Smok na Niewiastę,

  i odszedł rozpocząć walkę z resztą jej potomstwa,

  z tymi, co strzegą przykazań Boga

  i mają świadectwo Jezusa.

18 I stanął na piasku [nad brzegiem] morza.



  



 12,1-18 Rozdział ten ilustruje walkę szatana z Kościołem w ciągu wieków.

 12,1 Ma ona rysy: 1) indywidualne - Matki Mesjasza (Iz 7,11.14; Mi 5,2); 2) zbiorowe - jako symbol społeczności Izraela (Jr 3,6-10.20; Ez 16,8-14; Oz rozdz. 2), a także Syjonu (Iz 26,17; 49,14-25) lub Jerozolimy (Iz 66,7); 3) mieszane - Niewiasty z Protoewangelii (Rdz 3,14n). Jest to symbol ludu Bożego obu Testamentów. A jego konkretną przedstawicielką jest Maryja, rodząca historycznego Chrystusa. Część tradycji upatrywała tu tylko Maryję.

 12,3 Symbol szatana (por. 12,9), władcy tego świata (J 12,31; 14,30; 16,11), walczącego ze światłością, czyhającego na Mesjasza.

 12,5 Ps 2,9; Jr 20,15. Mesjasz jest niedostępny dla napaści szatana. Tajemnica wniebowstąpienia ujęta w perspektywie dziejów Mistycznego Ciała Chrystusa.

 12,6 Zob. przyp. do 12,14nn.

 12,7 Walka - w jeden obraz ujęte wszystkie napaści i porażki złych duchów od początku do końca świata; Michał - archanioł, rzecznik ludu Bożego (Dn 10,13.21).

 12,8 Część rkp i wydań: nie przemogli.

 12,9 Por. Łk 10,18; J 12,31.

 12,10 Por. Hi 1,9nn; 2,4n; Za 3,1.

 12,13 Udaremniona napaść na Mesjasza każe szatanowi przenieść ataki na Kościół.

 12,14nn Mimo tych ataków Kościół jako całość ma w ciągu doczesności (por. 11,2n; 12,6; 13,5) zapewnioną opiekę Bożą - jest również nietykalny w swej najgłębszej istocie.

 12,17 Są to poszczególni wierni.





Rozdział 13



Smok przekazuje władzę Bestii


1 I ujrzałem Bestię wychodzącąz morza,

  mającą dziesięć rogów i siedem głów,

  a na rogach jej dziesięć diademów,

  a na jej głowach imiona bluźniercze.

2Bestia, którą widziałem, podobna była do pantery,

łapy jej - jakby niedźwiedzia,

  paszcza jej - niby paszcza lwa.

  A Smok dał jej swą moc, swój tron i wielką władzę.

3 I ujrzałem jedną z jej głów jakby śmiertelnie zranioną,

  a rana jej śmiertelna została uleczona.

  A cała ziemia w podziwie powiodła wzrokiem za Bestią;

4 i pokłon oddali Smokowi,

  bo władzę dał Bestii.

  I Bestii pokłon oddali, mówiąc:

  «Któż jest podobny do Bestii

  i któż potrafi rozpocząć z nią walkę?»
Zakochany w Biblii13:16720p 4941 13:16Ap 12-14 720p

Dodał: ZakochanywBiblii

1 Potem usłyszałem jak gdyby głos donośny

  wielkiego tłumu w niebie, mówiący:

  «Alleluja!

  Zbawienie i chwała, i moc u Boga naszego,

2bo wyroki Jego prawdziwe są i sprawiedliwe,

  bo osądził Wielką Nierządnicę,

  co znieprawiała nierządems swym ziemię,

  i zażądał od niej poniesienia kary

  za krew swoich sługs ».

3 I rzekli powtórnie:

  «Alleluja!»

A dym jej wznosi się na wieki wieków.

4 A dwudziestu czterech Starców upadło,

  i cztery Istoty żyjące,

  i pokłon oddali Bogu zasiadającemu na tronie, mówiąc:

  «Amens ! Alleluja!»

5 I dobył się głos od tronu, mówiący:

  «Chwalcie Boga naszego, wszyscy Jego słudzy,

  którzy się Go boicie, mali i wielcy!»

6 I usłyszałem jakby głos wielkiego tłumu,

i jakby głos mnogich wód,

  i jakby głos potężnych gromów,

  które mówiły:

  «Alleluja,

bo zakrólował Pan Bóg nasz, Wszechmogący.

7 Weselmy się i radujmy,

  i oddajmy Mu chwałę,

  bo nadeszły Gody Baranka,

  a Jego Małżonka się przystroiła,

8 i dano jej przyoblec bisiors lśniący i czysty» -

  bisior bowiem oznacza czyny sprawiedliwe świętychs .

9 I mówi mi [anioł]:

  «Napisz:

  Błogosławieni, którzy są wezwani na ucztę Godów Baranka!»

  I mówi mi:

  «To są prawdziwie słowa Boże».

10 Ja upadłem do jego stóp, by oddać mu pokłon.

  I mówi mi:

  «Bacz, abyś tego nie czynił,

  bo jestem twoim współsługą

  i braci twoich, co mają świadectwo Jezusa.

  Bogu samemu złóż pokłon!»

  Świadectwem bowiem Jezusa jest duch proroctwa.





ZAGŁADA WROGICH NARODÓW



Pierwsza walka zwycięskiego Słowa


11 Potem ujrzałem niebo otwarte:

a oto biały koń,

  a Ten, co na nim siedzi, zwany Wiernym i Prawdziwym,

  oto sprawiedliwie sądzi i walczy.

12 Oczy Jego jak płomień ognia,

  a na Jego głowie wiele diademów.

  Ma wypisane imięs , którego nikt nie zna prócz Niego.

13 Odziany jest w szatę we krwi skąpaną,

  a nazwano Go imieniem Słowo Boga.

14 A wojska, które są w niebie, towarzyszyły Mu na białych koniach -

  wszyscy odziani w biały, czysty bisior.

15 A z Jego ust wychodzi ostry miecz,

  by nim uderzyć narody:

On będzie je pasał rózgą żelazną

i On udeptuje tłocznię wina zapalczywości gniewu Boga wszechmogącego.

16 A na szacie i na biodrze swym ma wypisane imię:

  KRÓL KRÓLÓW I PAN PANÓW.

17 I ujrzałem innego anioła stojącego w słońcu:

  i zawołał on głosem donośnym

do wszystkich ptaków lecących środkiem nieba:

  «Pójdźcie, zgromadźcie się na wielką ucztę Boga,

18aby pożreć trupy królów, trupy wodzów i trupy mocarzy,

trupy koni i tych, co ich dosiadają,

  trupy wszystkich -

  wolnych i niewolników,

  małych i wielkich!»

19 I ujrzałem Bestię

  i królów ziemi,

  i wojska ich

  zebrane po to, by stoczyły bój z Siedzącym na koniu

  i z Jego wojskiem.

20 I pochwycono Bestię,

  a z nią Fałszywego Proroka,

  co czynił wobec niej znaki ,

  którymi zwiódł tych, co wzięli znamię Bestii

  i oddawali pokłon jej obrazowi.

  Oboje żywcem wrzuceni zostali do ognistego jeziora,

gorejącego siarką.

21 A inni zostali zabici mieczem Siedzącego na koniu,

  [mieczem], który wyszedł z ust Jego.

Wszystkie zaś ptaki najadły się ciał ich do syta.



  



 19,1 Liturgiczna aklamacja (znaczy: chwalcie Jahwe) z ST; por. Tb 13,18 (LXX); Ps 111[110]-118[117].

 19,2 Dosł.: z jej ręki.

 19,5 Por. Ps 22[21],24; 115[113B],13; 134[133],1; 135[134],1.

 19,7 Kościół triumfujący w ostatecznym kształcie; por. 21,2nn.

 19,9 Por. w. 10; 17,1; 22,8n.

 19,11 Por. 1,5; 3,7.14; 6,2. Rysy znamienne z ST: Mdr 18,15; Iz 11,4; 63,1-6.

 19,12 Tajemnica Chrystusa jest niezgłębiona; por. Ef 3,8.

 19,13 Por. J 1,1nn; 1 J 1,1.

 19,15 Ps 2,9; Iz 63,3.

 19,17 Por. Ez 39,4.17-20.

 19,20 Piekło; por. Syr 7,17; Iz 66,24; Mt 5,22.29n; 18,9; Jk 3,6.





Rozdział 20



Tysiącletnie królestwo


1 Potem ujrzałem anioła zstępującego z nieba,

  który miał klucz od Czeluści

  i wielki łańcuch w ręce.

2 I pochwycił Smoka,

Węża starodawnego,

którym jest diabeł i szatan,

i związał go na tysiąc lat.

3 I wtrącił go do Czeluści,

  i zamknął, i pieczęć nad nim położył,

  by już nie zwodził narodów,

  aż tysiąc lat się dopełni.

  A potem ma być na krótki czas uwolniony.

4 I ujrzałem trony -

a na nich zasiedli [sędziowie],

i dano im władzę sądzenia -

  i ujrzałem dusze ściętych dla świadectwa Jezusa i dla słowa Bożego,

  i tych, którzy pokłonu nie oddali Bestii ani jej obrazowi,

  i nie wzięli sobie znamienia na czoło ani na rękę.

  Ożyli oni

  i tysiąc lat królowali z Chrystusem.

5 A nie ożyli inni ze zmarłych, aż tysiąc lat dobiegło końca.

  To jest pierwsze zmartwychwstanie.

6 Błogosławiony i święty, kto ma udział w pierwszym zmartwychwstaniu:

  nad tymi nie ma władzy śmierć druga,

  lecz będą kapłanami Boga i Chrystusa

  i będą z Nim królować tysiąc lat.
Zakochany w Biblii19:58720p 4464 19:58Ap 19-22 720p

Dodał: ZakochanywBiblii

Potem donośnie, tak że ja słyszałem, wołał On: «Zbliżcie się, straże miasta, każdy z niszczycielską bronią w ręku!» 2 I oto przybyło sześciu mężów drogą od górnej bramy, położonej po stronie północy, każdy z własną niszczycielską bronią w ręku. Wśród nich znajdował się pewien mąż, odziany w lnianą szatę, z kałamarzem pisarskim u boku. Weszli i zatrzymali się przed ołtarzem z brązu. 3 A chwała Boga Izraela uniosła się znad cherubóws , na których się znajdowała, do progu świątyni. Następnie, zawoławszy męża odzianego w szatę lnianą, który miał kałamarz u boku, 4 Pan rzekł do niego: «Przejdź przez środek miasta, przez środek Jerozolimy, i nakreśl ten znak Taw na czołach mężów, którzy wzdychają i biadają nad wszystkimi obrzydliwościami w niej popełnianymi». 5 Do innych zaś rzekł, tak iż słyszałem: «Idźcie za nim po mieście i zabijajcie! Niech oczy wasze nie znają współczucia ni litości! 6 Starców, młodzieńców, panny, niemowlęta i kobiety wybijcie do szczętu! Nie dotykajcie jednak żadnego męża, na którym będzie ów znak. Zacznijcie od mojej świątyni!» I tak zaczęli od owych starców, którzy stali przed świątynią. 7 Następnie rzekł do nich: «Zbezcześćcie również świątynię, dziedzińce napełnijcie trupami!» Wyszli oni i zabijali w mieście.

8 A podczas gdy oni zabijali, ja pozostałem sam, upadłem na twarz i tak wołałem: «Ach, Panie Boże! Czy chcesz wyniszczyć całą Resztęs Izraela, dając upust swemu gniewowi przeciw Jerozolimie?» 9 Rzekł do mnie: «Nieprawość pokolenia Izraela i Judy jest wielka, niezmierna; kraj jest pełen krwi, a miasto pełne przewrotności. Mówią bowiem: Pan opuścił ten kraj, Pan nie widzi. 10 A więc także i moje oko nie okaże litości ani współczucia. Odpowiedzialność za ich postępowanie składam na ich głowy». 11 I oto ów mąż, odziany w lnianą szatę, z kałamarzem pisarskim u boku, oznajmił: «Uczyniłem, jak mi rozkazałeś».


Zakochany w Biblii03:06720p 3370 03:06Ez 9 Apokalipsa 720p

Dodał: ZakochanywBiblii

Cudowne rozmnożenie chleba

1 Potem Jezus udał się na drugi brzeg Jeziora Galilejskiego, czyli Tyberiadzkiego. 2 Szedł za Nim wielki tłum, bo oglądano znaki, jakie czynił dla tych, którzy chorowali. 3 Jezus wszedł na wzgórze i usiadł tam ze swoimi uczniami. 4 A zbliżało się święto żydowskie, Pascha. 5 Kiedy więc Jezus podniósł oczy i ujrzał, że liczne tłumy schodzą się do Niego, rzekł do Filipa: «Gdzie kupimy chleba, aby oni się najedli?» 6 A mówił to, wystawiając go na próbę. Wiedział bowiem, co ma czynić. 7 Odpowiedział Mu Filip: «Za dwieście denaróws nie wystarczy chleba, aby każdy z nich mógł choć trochę otrzymać». 8 Jeden z Jego uczniów, Andrzej, brat Szymona Piotra, rzekł do Niego: 9 «Jest tu jeden chłopiec, który ma pięć chlebów jęczmiennych i dwie ryby, lecz cóż to jest dla tak wielu?» 10 Jezus zaś rzekł: «Każcie ludziom usiąść». A w miejscu tym było wiele trawy. Usiedli więc mężczyźni, a liczba ich dochodziła do pięciu tysięcy. 11 Jezus więc wziął chleby i odmówiwszy dziękczynienie, rozdał siedzącym; podobnie uczynił i z rybami, rozdając tyle, ile kto chciał. 12 A gdy się nasycili, rzekł do uczniów: «Zbierzcie pozostałe ułomki, aby nic nie zginęło». 13 Zebrali więc i ułomkami z pięciu chlebów jęczmiennych, pozostałymi po spożywających, napełnili dwanaście koszów.

14 A kiedy ludzie spostrzegli, jaki znak uczynił Jezus, mówili: «Ten prawdziwie jest prorokiem, który ma przyjść na świat». 15 Gdy więc Jezus poznał, że mieli przyjść i porwać Go, aby Go obwołać królem, sam usunął się znów na górę.

Jezus kroczy po jeziorze

16 O zmierzchu uczniowie Jego zeszli nad jezioro 17 i wsiadłszy do łodzi, zaczęli się przeprawiać przez nie do Kafarnaum. Nastały już ciemności, a Jezus jeszcze do nich nie przyszedł; 18 jezioro burzyło się od silnego wichru. 19 Gdy upłynęli około dwudziestu pięciu lub trzydziestu stadiów, ujrzeli Jezusa kroczącego po jeziorze i zbliżającego się do łodzi. I przestraszyli się. 20 On zaś rzekł do nich: «To Ja jestem, nie bójcie się». 21 Chcieli Go zabrać do łodzi, ale łódź znalazła się natychmiast przy brzegu, do którego zdążali.

Lud szuka Jezusa

22 Nazajutrz tłum stojący po drugiej stronie jeziora spostrzegł, że poza jedną łodzią nie było tam żadnej innej oraz że Jezus nie wsiadł do łodzi razem ze swymi uczniami, lecz że Jego uczniowie odpłynęli sami. 23 Tymczasem w pobliże tego miejsca, gdzie spożyto chleb po modlitwie dziękczynnej Pana, przypłynęły od Tyberiady inne łodzie. 24 A kiedy [ludzie z] tłumu zauważyli, że nie ma tam Jezusa ani Jego uczniów, wsiedli do łodzi, dotarli do Kafarnaum i tam szukali Jezusa. 25 Gdy zaś odnaleźli Go na przeciwległym brzegu, rzekli do Niego: «Rabbi, kiedy tu przybyłeś?»

Mowa eucharystyczna

26 W odpowiedzi rzekł im Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Szukacie Mnie nie dlatego, że widzieliście znaki , ale dlatego, że jedliście chleb do syta. 27 Zabiegajcie nie o ten pokarm, który niszczeje, ale o ten, który trwa na życie wieczne, a który da wam Syn Człowieczy; Jego to bowiem pieczęcią swą naznaczył Bóg Ojciec». 28 Oni zaś rzekli do Niego: «Cóż mamy czynić, abyśmy wykonywali dzieła Boga?» 29 Jezus, odpowiadając, rzekł do nich: «Na tym polega dzieło Boga, abyście wierzyli w Tego, którego On posłał». 30 Rzekli do Niego: «Jaki więc Ty uczynisz znak, abyśmy go zobaczyli i Tobie uwierzyli? Cóż zdziałasz? 31 Ojcowie nasi jedli mannę na pustyni, jak napisano: Dał im do jedzenia chleb z nieba». 32 Rzekł do nich Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Nie Mojżesz dał wam chleb z nieba, ale dopiero Ojciec mój daje wam prawdziwy chleb z nieba. 33 Albowiem chlebem Bożym jest Ten, który z nieba zstępuje i życie daje światu». 34 Rzekli więc do Niego: «Panie, dawaj nam zawsze ten chleb!» 35 Odpowiedział im Jezus: «Ja jestem chlebem życia. Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął; a kto we Mnie wierzy, nigdy pragnąć nie będzie. 36 Powiedziałem wam jednak: Widzieliście Mnie, a przecież nie wierzycie. 37 Wszystko, co Mi daje Ojciec, do Mnie przyjdzie, a tego, który do Mnie przychodzi, precz nie odrzucę, 38 ponieważ z nieba zstąpiłem nie po to, aby pełnić swoją wolę, ale wolę Tego, który Mnie posłał. 39 Jest wolą Tego, który Mnie posłał, abym nic nie stracił z tego wszystkiego, co Mi dał, ale żebym to wskrzesił w dniu ostatecznym. 40 To bowiem jest wolą Ojca mego, aby każdy, kto widzi Syna i wierzy w Niego, miał życie wieczne. A Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym».09:41720p 3184 09:41J 6 Chleb żywy - mowa eucharystyczna 720p

Dodał: ZakochanywBiblii

4 Patrzyłem, a oto wiatr gwałtowny nadszedł od północy, wielki obłok i ogień płonący oraz blask dokoła niego, a z jego środka [promieniowało coś] jakby połysk stopu złota ze srebrem, ze środka ognia. 5 Pośrodku było coś podobnego do czterech Istot żyjących. Oto ich wygląd: miały one postać człowieka. 6 Każda z nich miała po cztery twarze i po cztery skrzydła. 7 Nogi ich były proste, stopy ich zaś były podobne do stóp cielca; lśniły jak brąz wygładzony. 8 Miały one pod skrzydłami ręce ludzkie po swych czterech bokach. Oblicza i skrzydła owych czterech istot - 9 skrzydła ich mianowicie przylegały wzajemnie do siebie - nie odwracały się, gdy one szły; każda szła prosto przed siebie. 10 Oblicza ich miały taki wygląd: każda z czterech istot miała z prawej strony oblicze człowieka i oblicze lwa, z lewej zaś strony każda z czterech miała oblicze cielca i oblicze orła, 11oblicza ich i skrzydła ich były rozwinięte ku górze; dwa przylegały wzajemnie do siebie, a dwa okrywały ich tułowie. 12 Każda posuwała się prosto przed siebie; szły tam, dokąd duch je prowadził; idąc, nie odwracały się.

13 W środku między tymi Istotami żyjącymi pojawiły się jakby żarzące się w ogniu węgle, podobne do pochodni, poruszające się między owymi Istotami żyjącymi. Ogień rzucał jasny blask, a z ognia wychodziły błyskawice. 14 Istoty żyjące biegały tam i z powrotem niczym błyskawice.

15 Przypatrzyłem się tym Istotom żyjącym, a oto przy każdej z tych czterech Istot żyjących znajdowało się na ziemi jedno koło. 16 Wygląd tych kół i ich wykonanie odznaczały się połyskiem topazu, a wszystkie cztery miały ten sam wygląd i wydawało się, jakby były wykonane tak, że jedno koło było w drugim. 17 Mogły chodzić w czterech kierunkach; gdy zaś szły, nie odwracały się, idąc. 18 Obręcz ich była ogromna; przypatrywałem się im i oto: obręcz u tych wszystkich czterech była pełna oczu wokoło. 19 A gdy te Istoty żyjące się posuwały, także koła posuwały się razem z nimi, gdy zaś te Istoty żyjące podnosiły się z ziemi, podnosiły się również koła. 20 Dokądkolwiek poruszał je duch, tam szły także koła; równocześnie podnosiły się z nimi, ponieważ duch życia znajdował się w kołach. 21 Gdy szły [te istoty], szły i one, a gdy przystawały, również i koła się zatrzymywały; gdy one od ziemi się podrywały, podrywały się z nimi także koła, ponieważ duch życia znajdował się w kołach. 22 Nad głowami tych Istot żyjących było coś jakby sklepienie niebieskie, jakby kryształ lśniący, rozpostarty ponad ich głowami, w górze. 23 Pod sklepieniem jednak skrzydła ich były wzniesione, jedne przy drugich; u każdej z nich dwoje pokrywało ich tułowie. 24 Gdy szły, słyszałem poszum ich skrzydeł jak szum wielkich wód, jak głos Wszechmogącego, odgłos ogłuszający jak zgiełk obozu żołnierskiego; natomiast gdy stały, skrzydła miały opuszczone. 25 Nad sklepieniem, które było nad ich głowami, rozlegał się głos; gdy stały, skrzydła miały opuszczone.

26 Ponad sklepieniem, które znajdowało się nad ich głowami, było coś, co wyglądało jak szafir, a miało kształt tronu, a na nim jakby zarys postaci człowieka. 27 Następnie widziałem coś jakby połysk stopu złota ze srebrem, który wyglądał jak ogień wokół niego. Ku górze od tego, co wyglądało jak biodra, i w dół od tego, co wyglądało jak biodra, widziałem coś, co wyglądem przypominało ogień, a wokół niego roztaczał się blask. 28 Jak pojawienie się tęczy na obłokach w dzień deszczowy, tak przedstawiał się ów blask dokoła. Taki był widok tego, co było podobne do chwały Pańskiej. Oglądałem ją. Następnie padłem na twarz i usłyszałem głos Mówiącego.
21 Rzekł On do mnie: «Synu człowieczy, stań na nogi. Będę do ciebie mówił». 2 I wstąpił we mnie duch, gdy do mnie mówił, i postawił mnie na nogi; potem słuchałem Tego, który do mnie mówił. 3 Powiedział mi: «Synu człowieczy, posyłam cię do synów Izraela, do ludu buntowników, którzy Mi się sprzeciwili. Oni i przodkowie ich występowali przeciwko Mnie aż do dnia dzisiejszego. 4 To ludzie o bezczelnych twarzach i zatwardziałych sercach; posyłam cię do nich, abyś im powiedział: Tak mówi Pan Bóg. 5 A oni, czy będą słuchać, czy też zaprzestaną - są bowiem ludem opornym - przecież będą wiedzieli, że prorok jest wśród nich. 6 A ty, synu człowieczy, nie bój się ich ani się nie lękaj ich słów, nawet gdyby wokół ciebie były osty i ciernie i gdybyś się znalazł wśród skorpionów. Nie obawiaj się ich słów ani się nie lękaj ich twarzy, bo to lud oporny. 7 Przekażesz im moje słowa, czy będą słuchać, czy też zaprzestaną, bo przecież są buntownikami.
Zakochany w Biblii14:34720p 2963 14:34Ez 1-3 Zjedz ten zwój i przemów! 720p

Dodał: ZakochanywBiblii

1 Pan skierował do mnie te słowa: 2 «Synu człowieczy, zapoznaj Jerozolimę z jej obrzydliwościami 3 i powiedz: Tak mówi Pan Bóg do Jerozolimy: Z pochodzenia i urodzenia swego jesteś z ziemi Kanaan. Ojciec twój był Amorytą, a matka twoja - Chittytką. 4 A twoje urodzenie: w dniu twego przyjścia na świat nie odcięto ci pępowiny, nie obmyto cię w wodzie, aby cię oczyścić; nie natarto cię solą i w pieluszki cię nie owinięto. 5 Żadne oko nie okazało współczucia, aby spełnić względem ciebie jedną z tych posług przez litość dla ciebie. W dniu twego urodzenia wyrzucono cię na puste pole - przez niechęć do ciebie.

6 Oto Ja przechodziłem obok ciebie i ujrzałem cię, jak szamotałaś się we krwi. Rzekłem do ciebie, gdy byłaś we krwi: Żyj, 7 rośnij! Jak trawę na polu cię uczyniłem. Rosłaś, wzrastałaś i doszłaś do wieku dojrzałego. Piersi twoje nabrały kształtu i włosy twoje stały się obfitsze. Ale byłaś naga i bez okrycia. 8 Oto przechodziłem obok ciebie i ujrzałem cię. Był to twój czas, czas miłości. Rozciągnąłem połę płaszcza mego nad tobą i zakryłem twoją nagość. Związałem się z tobą przysięgą i wszedłem z tobą w przymierze - wyrocznias Pana Boga - stałaś się moją. 9 Obmyłem cię wodą, otarłem z ciebie krew i namaściłem olejkiem. 10 Następnie przyodziałem cię wyszywaną szatą, obułem cię w trzewiki z miękkiej skórki, opasałem bisiorems i okryłem cię jedwabiem. 11 Ozdobiłem cię klejnotami, włożyłem bransolety na twoje ręce i naszyjnik na twoją szyję. 12 Włożyłem też pierścień w twój nos, kolczyki w twoje uszy i wspaniały diadem na twoją głowę. 13 Zostałaś ozdobiona złotem i srebrem, przyodziana w bisior oraz w szaty jedwabne i wyszywane. Jadałaś najczystszą mąkę, miód i oliwę. Stawałaś się z dnia na dzień piękniejsza i doszłaś aż do godności królewskiej. 14 Rozeszła się twoja sława między narodami dzięki twojej piękności, bo była ona doskonała z powodu ozdób, w które cię wyposażyłem - wyrocznia Pana Boga.

15 Ale zaufałaś swojej piękności i wyzyskałaś swoją sławę na to, by uprawiać nierząds . Oddawałaś się każdemu, kto obok ciebie przechodził. 16 Nabrałaś swoich szat i sporządziłaś sobie wyżynys [z namiotami] o różnorakich barwach i na nich uprawiałaś nierząd. 17 Wziąwszy ozdobne przedmioty ze złota i ze srebra, które ci dałem, uczyniłaś sobie z nich podobizny ludzkie i przed nimi grzeszyłaś nierządem. 18 Wzięłaś swe szaty wyszywane i okryłaś je nimi, a także moją oliwę i moje kadzidło składałaś w ofierze przed nimi. 19 Nawet żywność, którą ci dałem: najczystszą mąkę, oliwę i miód, którymi cię żywiłem, ofiarowałaś im jako miłą woń. Tak było - wyrocznia Pana Boga. 20 Brałaś też synów swoich i córki, które mi urodziłaś, a składałaś im w ofierze na pożywienie. Czy więc czymś małym jest twój nierząd? 21 Zabijałaś przecież synów moich i paląc ich, składałaś im w ofierze. 22 A przy wszystkich tych obrzydliwościach i nierządach nie pamiętałaś dni twojej młodości, gdy byłaś naga, odkryta i gdy szamotałaś się w swojej krwi.

23 A po tych wszystkich złościach twoich - biada, o biada tobie! - wyrocznia Pana Boga - 24 budowałaś sobie szałasy i sporządzałaś wzniesienia na każdym miejscu. 25 Na początku każdej drogi budowałaś sobie wzniesienie, aby tam kalać swoją piękność, i oddawałaś się każdemu przechodniowi. Mnożyłaś coraz bardziej swoje czyny nierządne.

26 Uprawiałaś nierząd z twoimi sąsiadami, Egipcjanami, o ciałach potężnych, pomnażałaś coraz bardziej swoje czyny nierządne, aby Mnie pobudzać do gniewu. 27 Oto wyciągnąłem rękę przeciwko tobie i zmniejszyłem ci żywność, i wydałem cię na łup twoim nieprzyjaciółkom, córkom filistyńskim, które się wstydziły twojego postępowania. 28 Uprawiałaś następnie nierząd z Asyryjczykami, ponieważ byłaś nienasycona; oddawałaś się nierządowi z nimi, a i tak się tym nie nasyciłaś. 29 Uprawiałaś więc znów nierząd z krajem kupieckim Chaldejczyków, i także tym się nie nasyciłaś.

30 Jakżeż słabe było twoje serce - wyrocznia Pana Boga - skoro dopuszczałaś się takich rzeczy, godnych bezwstydnej nierządnicy, 31 skoro budowałaś szałas na początku każdej drogi, skoro urządzałaś sobie wzniesienia na każdym placu, a gardząc zapłatą, nie byłaś podobna do nierządnicy, 32 lecz do kobiety cudzołożnej, która zamiast swojego męża przyjmuje obcych. 33 Wszystkim nierządnicom daje się zapłatę, a ty wszystkim swoim kochankom dawałaś podarki i zjednywałaś ich sobie, by przychodzili do ciebie zewsząd i uprawiali z tobą nierząd. 34 U ciebie działo się odwrotnie niż u nierządnic: nikt nie gonił za tobą. To ty dawałaś zapłatę, a ciebie nikt nie wynagradzał. Tak, z tobą było wprost odwrotnie.

Zakochany w Biblii12:43720p 2424 12:43Ez 16 Symboliczna historia Izraela 720p

Dodał: ZakochanywBiblii

1 Pieśń nad pieśniami Salomona.

PIEŚŃ PIERWSZA


Oblubienica:2 Niech mnie ucałuje pocałunkami swych ust!

   Bo miłość twa przedniejsza od wina.

3 Woń twych pachnideł słodka,

   olejek rozlany - imię twe,

    dlatego miłują cię dziewczęta.

4 Pociągnij mnie za sobą! Pobiegnijmy!

   Król wprowadził mnie do swoich komnat.

  «Cieszmy się i weselmy tobą!»,

   sławmy twą miłość nad wino,

    [jakże] słusznie cię miłują!

5 Czarna jestem, lecz piękna,

   córki jerozolimskie,

  jak namioty Kedaru,

   jak zasłony Szalma.

6 Nie patrzcie na mnie, że jestem czarna,

   że mnie spaliło słońce.

  Synowie mej matki rozgniewali się na mnie,

   postawili mnie na straży winnic,

    a ja mej własnej winnicy nie ustrzegłam.

7 O ty, którego miłuje dusza moja,

   wskaż mi, gdzie pasiesz swe stada,

    gdzie dajesz im spocząć w południe,

  abym się nie błąkała

   wśród stad twych towarzyszy.

Chór:8 Jeśli nie wiesz, o najpiękniejsza z niewiast,

   pójdź za śladami trzód

  i paś koźlęta twe

   przy szałasach pasterzy.

Oblubieniec:9 Do klaczy mej w zaprzęgu faraona

   przyrównam cię, przyjaciółko moja.

10 Śliczne są lica twe wśród wisiorków,

   szyja twa w koliach.

11 Wisiorki zrobimy ci złote

   z kuleczkami ze srebra.

Oblubienica:12 Gdy król na uczcie przebywa,

   nard mój roztacza woń swoją.

13 Mój miły jest mi woreczkiem mirry,

   między piersiami mymi położonym.

14 Gronem henny jest mi umiłowany mój

   w winnicach Engaddis .

Oblubieniec:15 O jak piękna jesteś, przyjaciółko moja,

   jak piękna,

    oczy twe jak gołębice!

Oblubienica:16 Zaiste piękny jesteś, miły mój,

   o jakże uroczy!

  Łoże nasze z zieleni.

Oblubieniec:17 Belkami domu naszego są cedry,

   a cyprysy ścianami.



Oblubienica:





Rozdział 2





1 Jam narcyz Szaronus ,

   lilia dolin.

Oblubieniec:2 Jak lilia pośród cierni,

   tak przyjaciółka ma pośród dziewcząt.

Oblubienica:3 Jak jabłoń wśród drzew leśnych,

   tak ukochany mój wśród młodzieńców.

  W upragnionym jego cieniu usiadłam,

   a owoc jego słodki dla mego podniebienia.

4 Wprowadził mnie do sali biesiadnej,

   i godłem jego nade mną jest miłość.

5 Posilcie mnie plackami z rodzynek,

   wzmocnijcie mnie jabłkami,

    bo chora jestem z miłości.

6 Lewa jego ręka pod głową moją,

   a prawica jego obejmuje mnie.

Oblubieniec:7 Zaklinam was, córki jerozolimskie,

   na gazele, na łanie polne:

  Nie budźcie ze snu, nie rozbudzajcie miłości,

   póki sama nie zechce.





PIEŚŃ DRUGA


Oblubienica:8 Głos mojego ukochanego!

   Oto on! Oto nadchodzi!

  Biegnie przez góry,

   skacze po pagórkach.

9 Umiłowany mój podobny do gazeli,

   do młodego jelenia.

  Oto stoi za naszym murem,

   patrzy przez okno,

    zagląda przez kraty.

10 Miły mój odzywa się

   i mówi do mnie:

  «Powstań, przyjaciółko ma,

   piękna ma, i pójdź!

11 Bo oto minęła już zima,

   deszcz ustał i przeszedł.

12 Na ziemi widać już kwiaty,

   nadszedł czas przycinania drzew,

    i głos synogarlicy już słychać w naszej krainie.

13 Figowiec wydał zawiązki owoców

   i winne krzewy kwitnące już pachną.

  Powstań, przyjaciółko ma,

   piękna ma, i pójdź!

14 Gołąbko ma, [ukryta] w rozpadlinach skały,

   w szczelinach przepaści,

  ukaż mi swą twarz,

   daj mi usłyszeć swój głos!

  Bo słodki jest głos twój

   i twarz pełna wdzięku».

Chór:15 «Schwytajcie nam lisy,

   małe lisy,

    co pustoszą winnice,

     bo w kwieciu są winnice nasze».

Oblubienica:16 Mój miły jest mój, a ja jestem jego,

   on stada swe pasie wśród lilii.

17 Nim wiatr wieczorny powieje

   i znikną cienie,

  wróć, bądź podobny, mój miły,

   do gazeli, do młodego jelenia

    na górach Beter!





Rozdział 3





1 Na łożu mym nocą szukałam

    umiłowanego mej duszy,

      szukałam go, lecz nie znalazłam.

2 Wstanę, obejdę miasto

   po ulicach i placach,

  szukać będę ukochanego mej duszy.

   Szukałam go, lecz nie znalazłam.

3 Spotkali mnie strażnicy, którzy obchodzą miasto.

   «Czy widzieliście miłego duszy mej?»

4 Zaledwie ich minęłam,

   znalazłam umiłowanego mej duszy,

  pochwyciłam go i nie puszczę,

   aż go wprowadzę do domu mej matki,

    do komnaty mej rodzicielki.

Oblubieniec:5 Zaklinam was, córki jerozolimskie,

   na gazele i na łanie polne:

  nie budźcie ze snu, nie rozbudzajcie ukochanej,

   póki sama nie zechce.





Zakochany w Biblii22:17720p 2108 22:17Pieśń nad pieśniami 720p

Dodał: ZakochanywBiblii

Wierność przestrogom, Niebezpieczeństwo, Zasadzka, Pokusa, Upadek, Pouczenie04:30720p 1781 04:30Prz 7 Przeciw uwodzicielce 720p

Dodał: ZakochanywBiblii

2 Głos mój się wznosi do Boga i wołam,

  głos mój - do Boga, by mnie usłyszał.

3 Szukam Pana w dzień mojej niedoli.

  Moja ręka w nocy niestrudzenie wyciągnięta,

  moja dusza odmawia przyjęcia pociechy.

4 Jęczę, im bardziej wspominam Boga,

  duch mój słabnie, im więcej rozmyślam.

5 Ty przytrzymujesz powieki mych oczu,

  jestem wzburzony i mówić nie mogę.

6 Rozważam dni starodawne

  i lata minione 7 wspominam.

  Rozmyślam nocą w sercu,

  roztrząsam i duch mój docieka:

8 «Czy Bóg odrzuca na wieki

  i nie jest już łaskawy?

9 Czy Jego łaskawość ustała na zawsze,

  a słowo umilkło na pokolenia?

10 Czy Bóg zapomniał o litości,

  czy w gniewie powstrzymał swoje miłosierdzie?»

11 I mówię: «To dla mnie bolesne,

  że się odwróciła prawica Najwyższego».

12 Wspominam dzieła Pana,

  zaiste wspominam Twoje dawne cuda.

13 Rozmyślam o wszystkich Twych dziełach

  i czyny Twoje rozważam.

14 Boże, Twoja droga jest święta;

  który bóg dorówna wielkością naszemu Bogu?

15 Ty jesteś Bogiem działającym cuda,

  objawiłeś ludom swą potęgę.

16 Ramieniem swoim lud Twój wybawiłeś,

  synów Jakuba i Józefa.

17 Boże, ujrzały Cię wody,

  ujrzały Cię wody: zadrżały,

  i odmęty się poruszyły.

18 Chmury wylały wody,

  wydały głos chmury

  i poleciały Twoje strzały.

19 Głos Twego grzmotu wśród terkotu kół,

  pioruny świat rozjaśniły,

  poruszyła się i zatrzęsła ziemia.

20 Twoja droga wiodła przez wody,

  Twoja ścieżka przez wody rozległe

  i nie znać było Twych śladów.

21 Wiodłeś Twój lud jak trzodę

  ręką Mojżesza i Aarona.


1 Alleluja.

  Gdy Izrael wychodził z Egiptu,

  dom Jakuba - od ludu obcego,

2 przybytkiem Jego stał się Juda,

  Izrael Jego królestwem.

3 Ujrzało morze i uciekło,

  Jordan bieg swój odwrócił.

4 Góry skakały jak barany,

  pagórki - niby jagnięta.

5 Cóż ci jest, morze, że uciekasz?

  Czemu, Jordanie, bieg swój odwracasz?

6 Góry, czemu skaczecie jak barany,

  pagórki - niby jagnięta?

7 Zadrżyj, ziemio, przed obliczem Pana całej ziemi,

  przed obliczem Boga Jakuba,

8 który zmienia opokę w oazę,

  a skałę w krynicę wody.


Zakochany w Biblii03:56720p 1702 03:56Ps 77 Wiodłeś Twój lud jak trzodę 720p

Dodał: ZakochanywBiblii

To jest Moja wielka bitwa.
To, co widzicie, co teraz przeżywacie, stanowi część Mego planu, który dotąd był ukryty w głębinach Mojego Niepokalanego Serca.
Trójca Przenajświętsza powierzyła Mi dowodzenie Jej armią w strasznej walce przeciw szatanowi, który od wieków jest najbardziej przebiegłym i zaciekłym wrogiem Boga.
To Mnie, najmniejszej niewolnicy Pana, Bóg powierzył wykonanie Swego zwycięskiego planu, by duch pychy i buntu został znowu pokonany pokorą i posłuszeństwem waszej Niebieskiej Mamy.
Mój przeciwnik chciał zaatakować Trójcę Przenajświętszą, wprowadzając zamieszanie w Jej wielkie Dzieło miłości i chwały.
Zaćmił Dzieło Ojca zwodząc stworzenia, aby je wciągnąć do buntu przeciwko Bogu przez szerzenie ateizmu, który nigdy w takim stopniu jak dziś nie rozpowszechniał się na świecie.
Wprowadził zamieszanie w Dzieło Syna. Aby uczynić Odkupienie bezowocnym, rozsiewa błąd w samym wnętrzu Jego Kościoła. Niewierność rozszerza się w nim jak straszny rak. Lekceważy się Papieża, którego Jezus ustanowił w Kościele fundamentem Jedności i stróżem Prawdy.
Przeciwnik wprowadził zamieszanie w Dzieło Ducha Świętego, gasząc skutecznie  poprzez grzech  światło życia Bożego w licznych duszach. Wielu z łatwością popełnia grzech, a nawet go usprawiedliwia, niektórzy już się więcej z niego nie spowiadają.
Jednak Niewiasta obleczona w słońce rozpoczęła już wielki bój i posuwa się codziennie naprzód dzięki wam, Mój mały wierny zastępie. Właśnie przez was chcę doprowadzić do pierwotnego blasku Dzieło stworzenia, odkupienia i uświęcenia, by Trójca Przenajświętsza mogła otrzymać największą chwałę.
Tak, Światło rozbłyśnie w stworzeniach, kiedy  po klęsce wszystkich form ateizmu i po ustaniu pełnego pychy buntu  będzie ono na nowo wyśpiewywać miłość i chwałę Boga.
W Kościele ponownie zabłyśnie w pełni całe światło Prawdy, wierności i jedności. Mój Syn Jezus ukaże się w takiej pełni, że Kościół stanie się Światłością dla wszystkich narodów ziemi. Sprawię, że światło łaski zabłyśnie w duszach. Duch Święty udzieli się im w obfitości, aby prowadzić je ku doskonałej Miłości.
#Gobbi04:12720p 322 04:12Godzina walki (Ap 12, 1-4) 720p

Dodał: ZakochanywBiblii

Nowo dodane filmy i seriale CDA Premium