Lutek Danielak (Jerzy Stuhr), podrzędny konferansjer z prowincjonalnego miasta, czuje się niedoceniany. Dowiaduje się, że z okazji otwarcia hotelu odbędzie się wielki bal. Jego prowadzenie może stać się dla Lutka początkiem wielkiej kariery. Niestety, ma on wielu konkurentów. Postanawia skompromitować rywali. Ucieka się do oszustw, lizusostwa i pisania donosów. W pogoni za popularnością Danielak traci ludzką godność. Jeden z ciekawszych filmów kina moralnego niepokoju lat 1977-1981.