jedna z moich ulubionych komedii i - z tego co widziałem - chyba ostatni pokaz beztroskiego humoru z drugim dnem (już nie tak beztroskim, co jakimś zmysłem muszą wyczuwać sportretowani...). potem allen nieco zgorzkniał, no, miał powody. polecam. 4/5
Odpowiedz
@anonim173: napisz ułamek tego,tej klasy co on to pogadamy.nie musisz go lubić,sztuk to nie katechizm,jest subiektywna w odbiorze i dobrze,w tym jej piękno,wolność i brak tego całego g....Ale bez 2 zdań nalezy mu sie uznanie,szacunek za znakomite historie,opowiadania,filmy...pozdrawiam
Odpowiedz
@anonim173: twojemu prostactwu, nikt i nic nie jest w stanie dorównać....masz niewątpliwie rodzinne konotacje z pajacem Czarnkiem, to ten poziom intelektualnej impotencji....
Odpowiedz