Z przerażeniem patrzymy na wyrastające jak grzyby po deszczu zakazy wjazdu kamperów i przyczep, a także zakazy biwakowania na dziko w całej Polsce. Po ostatnich Karawaniusach dostaliśmy sygnał, że nie trzeba wcale jechać nad morze, nie trzeba daleko, gdyż znany wszystkim Kazimierz Dolny obwarował się zakazami... Co tu się odjaniepawliło? Postanowiliśmy zapytać mieszkańców o to samych mieszkańców.
Jednak zanim wjedziemy do miasta, jedziemy na naszą ulubioną miejscówkę na dziko nad Wisłą i załamujemy się Mamy XXI wiek do cholery dlaczego ludzie dalej zachowują się tak prymitywnie? Co z tą Polską, co z Wami ludzie pytam się???
Wyszukiwanie odpowiedzi..
