Jesteśmy w akcji plenerowej, jakby na terytorium wrogim: Opublikowanie przez nas czegokolwiek w PAP graniczy z cudem - jeszcze nam się (prawdopodobnie) nigdy nie udało. Nosimy tam zawsze sprawy o fundamentalnym znaczeniu dla istnienia Państwa polskiego. Zakresy jakie poruszamy to: sprowadzanie masowego zagrożenia dla zdrowia i życia, przekręty w Parlamencie, możliwe korupcje, ostra cenzura w mediach, doprowadzenie budżetu państwowego do wielkiego zubożenia itd. Dostarczamy informacje, nie zniechęcając się. Liczymy na tę odmianę. Wierzymy, że wreszcie nastąpi jakiś wyłom. Może poczciwi pracownicy postawią się nieuczciwemu szefostwu? Cenzura prewencyjna jest w Polsce zabroniona, mówią o tym Art. 54 Konstytucji oraz Art. 09 i 10 Prawo Prasowe. Tym razem dostaliśmy zapewnienia pracownic o natychmiastowym przekazaniu. Natomiast ostatnio tj. 14.02.2020, w tej samej sprawie (protestu), na przyjęciu dokumentów podpisał się sam Zastępca Redaktora Naczelnego Robert Szulc. Zadziwiająca sytuacja.. Sprawdzimy stan tej sprawy 20.02.2020 - tak zapowiedzieliśmy.
Poprzednie zgłoszenie w spr. protestu 21.02.2020 w PAP z dnia 14.02.2020 pism do Kancelaria Premiera oraz Kancelaria Prezydenta RP: https://imgur.com/a/urvzCm8
Wyszukiwanie odpowiedzi..
