Dawid Jackiewicz miał być jednym z kandydatów na prezydenta RP, ale jego kandydatura została odrzucona przez PKW z powodów formalnych. Jak sam mówi, wiele podpisów zostało odrzuconych przez drobne błędy np. nieaktualne adresy zamieszkania, numery PESEL czy nawet podpisy osób nieżyjących, które mogły być celową prowokacją. Były minister skarbu podkreśla jednak, że kandydaci nie mają narzędzi, aby samodzielnie zweryfikować każdy podpis. Czy to oznacza koniec jego politycznych planów? Jackiewicz zapewnia: Nie rezygnuję. Moja misja się nie kończy. W rozmowie z Piotrem Paciorkiem w Salon24 opowiada o kulisach kampanii prezydenckiej, ostro ocenia politycznych konkurentów i zdradza szczegóły nowego projektu Ambitna Polska, który ma rzucić wyzwanie dominującym partiom. Czy uda mu się zmienić polską scenę polityczną?
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.