W XVIII-wiecznej Francji rozbójnik o pseudonimie Cartouche staje na czele bandy złodziei, która okrada bogatych i dzieli się swoją zdobyczą z biednymi.
W telewizji czarno-białej w latach 70-tych ten film był lepszy ( wiele niedoróbek nie było widocznych ) ale podobał się tak jak i dzisiaj ...Piękna Klaudia Kardinale i Belmondo ...to były gwiazdy które przyciągały przed ekrany kin i telewizorów.
Dzisiaj już wiem , że gdyby nie męska próżność i głupota Cartosze zbójcy ( tak kiedyś czytał Jan Suzin) to Venus by żyła ...( oczywiście scenariusz przewidział takie zakończenie ).
Film nadal świetnie się ogląda dlatego polecam.
Odpowiedz
Wyszukiwanie odpowiedzi..
