Poważnie się zastanawiam... Czym się różni postępowanie Alison... rodzaj jej pracy dla prokuratury... od tego, co zrobiła po swojej śmierci ta samobójczyni... Chyba tylko tym, że jeszcze nikogo nie zabiła... Sposób myślenia... wartościowania... Podejście do innych ludzi... są takie same... Mściwość... Pragnienie ciągłego wymierzania sprawiedliwości...Karania winnych na siłę... I ona współpracuje Z TAKIMI DUCHAMI !... To duchy chyba Z PIEKŁA RODEM !!! Jedynym zmartwieniem ducha który chce osiągnąć wieczny spokój powinno być NIE PRAGNIENIE SPRAWIEDLIWOŚĆI I ZEMSTY... NIE ODNALEZIENIE I UKARANIE SPRAWCY WŁASNEJ ŚMOIERCI ALE PRZEBACZENIE ODCIĘCIE SIĘ... ODERWANIE SIĘ OD WSZELKICH SPRAW TEGO PADOŁU ŁEZ !... Możecie być pewni, że duchy które tak ochoczo pomagają jej w odnalezieniu sprawców ich śmierci potem NIGDY NIE ZAZNAJĄ WIECZNEGO SPOKOJU !!! Potem już przez całą wieczność będą myślały tylko o wymierzaniu sprawiedliwości i sprawiedliwych kar... A czy Alison myśli o zapewnianiu im wiecznego spokoju ?... Tylko w jednym odcinku pomodliła się z jakimś duchem dziecka...
Odpowiedz