Marichuy, źle prowadzisz rozmowę...nie krzyczy się, poza tym chcesz kryć drania, który zamierza cię skrzywdzić...to nie jest ok...sędzia udzielił ci dachu nad głową i strawę, traktuje cię dobrze...trzeba było wyjaśnić jak było naprawdę, a nie awanturować się...
Odpowiedz