Kobieta na stacji benzynowej

kolo cieszy jape i nagrywa, zamiast podejść i powiedzieć co i jak, wytłumaczyć po ludzku - ten drugi choć trochę wyrozumialszy...
na pewno samochód nie jest jej własnością - albo pożyczony, albo wypożyczony; na 100% na co dzień nim nie jeździ, ale ile przy okazji panom radości dostarczyła, to ich ;> Odpowiedz

Buraczane laski bogaczy i ich gadżety.. Odpowiedz

kobietka od robienia laski a nie od tankowania Odpowiedz

Taaaa komórka i pusty łeb ...to o tym filmowcu. Odpowiedz

Mózg kury ale ona jakoś dziwnie się poruszała jak facet w przebraniu Odpowiedz

co za tepa dzida wtf Odpowiedz

Generalnie sytuacja zabawna... goście pewnie zachowywaliby się podobnie do tej laski, jakby dostali auto z manualną skrzynią. Każdy ma ten pierwszy raz...z uśmiechem i z dystansem i jest ok ,) Odpowiedz

To jakaś podpucha, przebieraniec. Odpowiedz

Głupia, bo zaskok miała bardzo powolny, no ale generalnie zagubienie się w momencie, gdy się coś robi po raz pierwszy jakoś wcale mnie nie dziwi. Ja nigdy nie tankowałem na stacji samoobsługowej i pewnie mając zapłacić kartą lub gotówką w automacie i zatankować za tą konkretną kwotę też pewnie sprawiłoby mi z początku problemy - nawet pewnie za 2gim czy 3cim razem, bo jeśli czegoś nigdy nie robiłeś, albo robiłeś do dawno dawno temu, to miałeś prawo o tym zapomnieć. Jeśli ktoś nie ogarnia o czym mówię, to niech się zatrudni w przedsiębiorstwie produkcyjnym o zróżnicowanym asortymencie, gdzie raz robicie to, innym razem tamto - w sumie kilkadziesiąt rzeczy i zobaczycie, że kilka lat od momentu kiedy coś robiliście ostatni raz, to trudno sobie z marszu przypomnieć co i jak tym bardziej, że wcale to nie była jakaś banalna rzecz..

Tak więc rozumiem, że nie wiedziała jak zatankować, bo mogła to robić po raz pierwszy w życiu - nie rozumiem natomiast jej długiej rozkminy w kwestii tego, że to auto to tesla na prąd a nie silnik spalinowy - wystarczyło spojrzeć na "wlew", żeby połapać się, że coś jest nie tak - no chyba, że myślała iż to jest silnik spalinowo-elektryczny lub ktoś ją wkręcił.
Jeśli jeździła wcześniej autem spalinowo-elektrycznym, to pożyczając z wypożyczalni lub biorąc od męża/chłopaka teslę nie dziwi mnie to, że mogła się pomylić - z przyzwyczajenia.
2gi raz tym autem już pewnie takiego błędu nie popełni - chyba.. ;d Odpowiedz

Super szybkie tankowanie :-) Odpowiedz

baba zginie bez chlopa Odpowiedz

Szkoda ze ja prad niepier....., co jej tlumaczyc, przecirz by nie zrozumiala.... Odpowiedz

Już myślałem że zatankuje do gniazda ładowania. Odpowiedz

Wibratorek ma dieslowski, to myślała że już wszystko trzeba tankować. Odpowiedz

technika wyprzedziła rozum Odpowiedz

Ta chociaż próbowała. A nie zatankuje mi ktoś? Jak wiele pustych księżniczek i prukw. Odpowiedz

Ładna i bogata, widać w życiu ma inne problemy. Odpowiedz