Witajcie w nowym odcinku Herbatki z Bekonem! Dziś zanurzamy się w świat brytyjskiego rynku pracy miejsca, gdzie logika odpoczywa, zasady zmieniają się szybciej niż pogoda, a manager Gary potrafi zgubić własny grafik.
W tym odcinku przechodzimy przez cały emigrancki tor przeszkód: Zero-hour contract, czyli subskrypcja niepewności. Agencje pracy i ich pewne oferty, które istnieją tylko w teorii. Brytyjskie CV z listą umiejętności, których nikt nie używa. Health & Safety, czyli religia świętej drabiny. Retail świątynia cierpienia i królestwo zwrotów. Wolontariat, który wygląda jak praca tylko bez pensji. Awanse, które są większą zagadką niż Stonehenge. Oraz oczywiście Gary i jego armia menedżerów z innej rzeczywistości.
Jeśli pracujecie w UK, pracowaliście, albo dopiero planujecie ten odcinek to absolutny must-watch. Humor, ironia, absurd i masa prawdziwych historii, które każdy emigrant zna aż za dobrze.
Napiszcie w komentarzach swoje historie z pracy w UK! Najciekawsze tematy trafią do kolejnych odcinków Herbatki z Bekonem.
Subskrybuj, kliknij dzwoneczek i nie bądź jak Gary. We move!
Wyszukiwanie odpowiedzi..
