Wyszukiwanie odpowiedzi..
Tym razem nie udało mi się udowodnić, że to nie był dorsz.
Nie miałem twardych dowodów, żeby to stwierdzić z całą pewnością ale coś mi mówi, że to jednak nie był on. Może to przeczucie, może doświadczenie jedno wiem na pewno: sprawa jeszcze nie jest zamknięta.
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.