Pod koniec XIX wieku młoda kobieta traci rodzinną farmę na rzecz bezwzględnego lichwiarza. Zdeterminowana, by odzyskać to, co straciła, postanawia się zemścić.
W środę na A4, odcinek o ile dobrze pamiętam Katowice - Wrocław, przed zjazdem na Opole. Jadę tyle ile jadę zwykle czyli 100km/h, przede mną TIR. Nagle TIR odbija w lewo, bardzo ostro a ja mam przed sobą białą Toyotę jadącą chyba maksymalnie 40km/h. Daję po hamulcach uciekam na lewo, brakuje piczy włos a bym wjechał w gościa. Zjeżdżam na MOPa. 5 min później biała Toyota mija mnie na parkingu, zatrzymuje się 5m dalej. Wysiada gość, podchodzi i pyta czy nie mam paliwa w kanistrze? Mówię że nie mam i pytam czy czasem nie urwał się z lat 80, kiedy stacje CPN były co 100km. Podobno skończyło mu się paliwo i jechał na napędzie elektrycznym. Stacja paliw była 5km wcześniej... Stwierdził że następna jest za 40km a on ma prądu na 20km. Powiedziałem że nie pomogę. Za 20 min ruszyłem. Po 5 km minąłem MOLa, po kolejnych 5km Orlen. Kupujcie hybrydy albo najlepiej pełne elektryki, stan posiadania i umysłu...
Odpowiedz
Wyszukiwanie odpowiedzi..
