Amerykańskie filmy z przełomu lat 60-tych i 70-pokazywały, że Stany to nie jest raj na ziemi... Ludzie biedni, zagubieni, bez perspektyw, często wręcz brzydcy... Ale wtedy nie było jeszcze politycznej poprawności i MAGA. No i dzisiaj taki film miałby szanse być jedynie "niszą nisz"
Odpowiedz
@kory1: Może ty mi powiesz. Dlaczego ostatnimi czasy wszystkie te po-pisy tak chętnie przekładają nasze lokalne, bieżące frustracje na USA w stosunku 1:1? Czy wy jesteście normalni?
Odpowiedz