The. Choice. Wybór. 2016. Lektor.pl

@rpcpyz: Poważnie? Co w nim jest takiego pięknego? Bo na pewno związek zbudowany na zdradzie nie jest piękny. Jedyne, co było pozytywne w tym filmie, to właśnie moment tytułowego wyboru, czyli decyzja męża o wstrzymaniu się z dokonaniem eutanazji żony. Jako przeciwnik eutanazji, całkowicie popieram promowanie tego typu zachowań, jak w tym przypadku postawę męża w takiej sytuacji. Natomiast wszystko inne w tym filmie było godne ubolewania, zwłaszcza scena pierwszego fizycznego zbliżenia pary głównych bohaterów filmu. Oboje byli wtedy w związkach. Co prawda, on spotykał się ze swoją dziewczyną niezobowiązująco, ale ona ze swoim chłopakiem już i owszem - była w poważnym związku. Czyli jednoznacznie mamy tutaj do czynienia ze zdradą, która w filmie nie została potępiona w żaden sposób. Można wręcz powiedzieć, że ten wypadek samochodowy był dla bohaterki swego rodzaju karmą. W związku z powyższym, nie uważam tego filmu za piękny. Odpowiedz

@oloboga76: Poważnie? Co w nim jest takiego cudownego? Bo na pewno związek zbudowany na zdradzie nie jest cudowny. Jedyne, co było pozytywne w tym filmie, to właśnie moment tytułowego wyboru, czyli decyzja męża o wstrzymaniu się z dokonaniem eutanazji żony. Jako przeciwnik eutanazji, całkowicie popieram promowanie tego typu zachowań, jak w tym przypadku postawę męża w takiej sytuacji. Natomiast wszystko inne w tym filmie było godne ubolewania, zwłaszcza scena pierwszego fizycznego zbliżenia pary głównych bohaterów filmu. Oboje byli wtedy w związkach. Co prawda, on spotykał się ze swoją dziewczyną niezobowiązująco, ale ona ze swoim chłopakiem już i owszem - była w poważnym związku. Czyli jednoznacznie mamy tutaj do czynienia ze zdradą, która w filmie nie została potępiona w żaden sposób. Można wręcz powiedzieć, że ten wypadek samochodowy był dla bohaterki swego rodzaju karmą. W związku z powyższym, nie uważam tego filmu za cudowny. Odpowiedz