Koty przynoszą do domu właścicielowi różne takie wynalazki w dowodzie wdzięczności, bo uznają go za członka swojego "stada". Mojej byłej kotka raz położyła na schodach domu martwą wronę. Możecie sobie wyobrazić jak można rano narobić w pory widząc 30 cm czarnego nieżywego ptaka na samym środku schodów, schodząc rano do pracy... :-) Innym razem przynosiła w pysku z podwórka PAJĄKI drzewne, te z włochatymi nogami, wielkie jak koń. Memlała je w pysku memlała i wypuszczała w domu. Dlatego właśnie kota nigdy nie mógłbym trzymać w domu, bo im lepiej się dba o kota, tym on lepiej się właścicielowi próbuje "odwdzięczyć". :-)
Odpowiedz
anonim155(*.*.193.155)2018-01-26 20:09:13+1
@grothesk: kota nie trza wypuszczac na dwor. Ciekawie jakie pasożyty taki kot naniósł do domu.
Odpowiedz
anonim157(*.*.109.157) 2018-01-22 16:18:57+2
Tak to jest jak w domu brakuje prawdziwego faceta, który nie pier*oląc się chwyciłby tego szczura za ogon i wyje*ał z pizdu.
Odpowiedz
anonim10(*.*.244.10) wysłano z m.cda.pl 2021-10-14 15:43:380
Gdybyś głupia na ni go nie krzyczała to by nie uciekał.
Odpowiedz