Nerwowy roznosiciel

Kazdy z nas ma slabszy dzien w zyciu i rozladowuje emocje na swoj sposob nie ma sie co chlopakowi dziwic Odpowiedz

też bym się wkurwił jak bym miał dostać 20 zł za cały dzień, ale kogo to wina wiadomo wina Donka Odpowiedz

biednemu zawsze wiatr w oczy Odpowiedz

Wcale sie mu nie dziwie deszcz, zapiedalac caly mokry z tym gównem za marne gosze. Szkoda bidulki Odpowiedz

Każdy ma słabszy dzień.. i wtedy wszystko irytuje i denerwuje.. Odpowiedz

tez mam takie dni...roz*ebal bym wtedy wszystko...ale zapijam... Odpowiedz

Na pewno na umowie śmieciowej pracuje. Odpowiedz

nie latwiej bylo sobie rower o płot oprzeć Odpowiedz

lepiej jak swoją agresję wyładowuje na czymś a nie na kimś. Odpowiedz

ja widzę tu sama gimbaza się śmieje... wsiadaj pizdo jedna z drugą na rower z taką ilością ulotek a potem się śmiej... chyba, że ja zrobię to pierwszy jak się wypieprzysz na pierwszym lepszym zakręcie... Odpowiedz

wystarczyło oprzeć rower w pobliżu jego środka ciężkości który w przypadku ładunku przesunął się na tył.

Jak sie nie chciało uczyć w szkole to teraz ma się taka kochaną robotę robotę :D Odpowiedz

złośliwosc rzeczy martwych ;) Odpowiedz

mam inną prace, ale takie dni też mam. Odpowiedz

tak to wyglada jak sie niema w tych czasach prawajazdy Odpowiedz

a mi go szkoda, bo rower pewnie jego a jeździ obładowany jak wielbłąd i pewnie coś po raz kolejny nie poszło i wyżywa się na swoim sprzęcie i pewnie za chuj*we pieniądze jeszcze to robi... Odpowiedz

mogl oprzec o ogrodzenie obok drzewa mysle ze by to cos dalo;D Odpowiedz

fach w rekach ma.Powinien rowery naprawiac Odpowiedz

Czy no roznosił gazetki z Kauflanda ? Odpowiedz

Wkur#@ł się, bo musiał jeździć "damką" :) Odpowiedz

co za kretyn :) Normalny idiota i na pewno winny był rower, nie ciężko zauważyć, że to "damka" jest Odpowiedz