Michał chwali się w pracownikom, jak szybko pokonał trasę z Siedlec nad morze, gdzie udał się na romantyczny wypad ze swoją nową dziewczyną - szwagierką Levana. Cała ekipa, zamiast podziwiać jego brawurowy wyczyn, reaguje oburzeniem. Cała sytuacja staje się pretekstem do dyskusji na temat tego, jak Polacy dziko jeżdżą po drogach.