Lawina zasypuje mężczyznę i jego córkę. Wezwany na miejsce Martin stwierdza u rannej dziewczyny tamponadę serca. Nie udaje mu się jej ocalić. Ojciec obwinia lekarza o jej śmierć. Gruber bardzo to przeżywa. Wynajmuje pokój w niewielkiej gospodzie w górach. W sąsiednim gospodarstwie jest chory chłopiec. Lekarze nie potrafią mu pomóc. Greta, współwłaścicielka gospody, prosi Martina o pomoc. On jednak odmawia.