Majówka 2021 nie rozpieszczała lało w całej Polsce i nie było najmniejszych szans na odrobinę dobrej pogody. Całą ekipą Nieustannego Wędrowania wyjechaliśmy wtedy w jeden z najpiękniejszych zakątków Dolnego Śląska. Chcieliśmy nacieszyć się pięknymi okolicznościami przyrody i wyciszyć nasze umysły. Zarzekaliśmy się, że urbexy omijamy. Jak to wyszło w praktyce? Jak zwykle opuszczone miejsca działają na nas jak magnes. Tym razem nie było inaczej.
Opuszczony gmach sądu z więzieniem dosłownie nas wołał. Najpierw spekulowaliśmy, że to spora willa, po wejściu do środka natomiast wysnuliśmy jednak wniosek, że to opuszczony szpital. Nie była to jednak prawda. Po dość długich poszukiwaniach informacji w sieci ustaliliśmy, iż jest to opuszczony budynek, gdzie kiedyś dochodzono sprawiedliwości. Obiekt jest potężny, ja i Aneta zeszłyśmy go od piwnic, aż po strych. Rzućcie zatem wszystko i ruszajcie z nami zwiedzać ten wyjątkowy urbex!
Wyszukiwanie odpowiedzi..
