Oparta na faktach historia żołnierza, który po powrocie z wojny cierpi na amnezję. Uznany początkowo za bohatera, wkrótce staje się ofiarą publicznej nagonki.
Indiana Jones poszukiwał zaginionej arki, a ja jestem całkowicie pewny, że każdy kto obejrzy ten film będzie poszukiwał zaginionej puenty. Film od samego początku ciągnął się jak flaki z olejem. To co można było pokazać w 30 minut, tutaj rozwleczono na 3 razy dłużej. Nie jest to film ani wojenny, ani sensacyjny, ani obyczajowy. Jednym słowem - nie do końca wiadomo do jakiej kategorii przypisać to "dzieło". W dobie czasów, w których byle gimbaza napisałaby "słaby fhooi 2/10" dla każdego filmu, który nie powstał w Hollywood i który nie miał strzelanin, pościgów i laserów - ten film jako angielskie kino europejskie był NAJSŁABSZYM filmem jaki w ostatnich przynajmniej 10 latach oglądałem. Śmiało można stwierdzić, że to budżetowe kino kręcone przez studenta 3 roku szkoły filmowej, który za tak nieciekawy film powinien zostać wylany ze studiów. Jeśli ktoś zastanawia się czy film obejrzeć, odradzam zdecydowanie, chyba że ktoś ma stalowe nerwy i tak jak ja przynajmniej w czterech momentach projekcji nie będzie sprawdzał zegarka i tego ile jeszcze filmu zostało, w poszukiwaniu JAKIEGOKOLWIEK sensu. Gdyby ten film w ogóle nigdy nie powstał, absolutnie nikt nie zauważyłby żadnej różnicy. Przyznaję uczciwe i zasłużone 1/10.
Odpowiedz
anonim39(*.*.195.39)2019-04-23 13:16:12+11
@anonim112: Filmu jeszcze nie zacząłem oglądać, ale wiem jedno. To co tu napisałeś, też można było napisać trzy razy krócej.
Odpowiedz
anonim98(*.*.250.98) 2022-05-18 21:58:310
Prosta fabuła. Bohater nie eksponuje swoich przeżyć, nie jest ekspresyjny, więc "nie zahacza" osobowością ani biografią. Wydarzenia ciekawe pod tym względem, że oparte na autentycznych. Co poza tym .. kwestia samosądu jako wyrównania rachunków
Odpowiedz
Wyszukiwanie odpowiedzi..
