Czworo dzieci uczestniczy w zabawie, która polega na straszeniu siebie nawzajem. Pewnego dnia żądni adrenaliny koledzy udają się na zwiedzanie domu, który uchodzi za nawiedzony. Jeden z nich ginie w niejasnych okolicznościach, pozostali zaś starają się wymazać to traumatyczne wydarzenie z pamięci. Samir (Omar Lotfi) pojawia się jednak z powrotem ćwierć wieku później... Troje przyjaciół musi zmierzyć się przerażającymi wspomnieniami ze swej młodości. Czeka ich konfrontacja z niebezpiecznym stworzeniem z mrocznej marokańskiej legendy...
całkiem przyzwoity horror...tylko trzeba bardzo uważnie oglądać bo można latwo się zgubić...
Odpowiedz
anonim67(*.*.157.67) wysłano z m.cda.pl 2020-09-05 23:13:08+4
Dziwny ten film, nie wiadomo skąd to coś się wzięło, dlaczego akurat wzięło sobie tą dziewczynę i zatrzymało w sobie a resztę zabijało i jaki w tym sens żeby akurat w ich dziecku miało być trzymane, lepiej znaleźć kogoś kto bardziej na to zasługuje
Odpowiedz
FIlm ogólnie nie jest taki zły, ma dobre wprowadzenie, ciekawy motyw i dosyć intrygującą fabułę. Choć mogło by to być amerykańskie i przy okazji również trochę lepsze, a wtedy mielibyśmy wreszcie ten jakiś porządniejszy horror. Lecz nie ma co wyprzydzać, bo w dzisiejszych czasach trudno o jakikkolwiek horror na tą ocenę przynajmniej dostateczną, gdzie na dodatek nie ma tego przerostu absurdu, czy kompletnie pustej fabuły. A ta produkacja akurat trochę odchodzi od tego walającego się wokół kiczowategop chłamu. I teraz z innej beczki, bo co jest śmieszne, jak żałosne w tych wszystkich współczesnych horrorach, co widać niestety nawet w tym filmie, to zwykle... ci bohaterzy. Bo okey, tworzy się jakąś postać. Ale dlaczego właśnie zwłaszcza w horrorach, ci bohaterzy jakoś nie mogą być normalni i przeciętni jak na miastowych ludzi przystało? Tylko wręcz zawsze nadaje im się takich popapranych charakterów, wynaturzone cechy i pochrzanioną na maksa osobowość. Co już na wstępie często lubi śmieszyć i napotykać się z kpiną widzą nie zresztą bez uzasadnionych względów. Ponieważ ci bohaterzy i wyglądają i zachowują się, gorzej durnowato, niż takie przygłupy z odchyłami, lub z totalnie zrytymi beretami. Jeżeli taki wybieg ma na celu nadawać horrorom tej jeszcze niby większej dramaturgii i dreszczyku, to jest to niewypał. Bo jest to naprawadę idiotyczne, i wygląda to żałośnie śmiesznie już na samym wstępie. Dla przykładu, no weżmy chociażby Lorda Voldemorta, który bez tych nozdrzy, które mu rozmyto, wygląda nie dośc, że jak pajac, to i zachowuje się jak taka ciotowata pipa szwędająca się po kuchni w podomce. Równie dobrze ten cudak, mógłby robić za kelnera, bo jak na mroczną postać, to już Malfoy sprawia dużo lepsze wrażenie w porównaniu. No a akurat w tym filmie, te dzieci, bohaterowie, to właśnie, niestety porażka, bo to nawet nie wygląda na dzieci, co prędzej na jakieś kalectwa, takie z dwoma grzechoczącymi kamykami pod czaszką, zamiast grama mózgu.
Odpowiedz
Bardzo oryginalny horror. Efekty specjalne nie rażą sztucznością. Fabuła nie jest skomplikowana, po prostu nie jest zachowana typowa chronologia. Polecam.
Odpowiedz
Wyszukiwanie odpowiedzi..
