Cudowne dla muzyki lata 90-te.Genialny band i znakomity akustyczny koncert,który podobnie jak Unplugged Nirvany w New York przeszedł do legendy.Być może młode pokolenie,pokolenie internetu,dzięki m.in.takim zespołom pozna i przekona się,że nie bity,przynajmniej nie tylko one,a żywa gitarowa muzyka daje gigantyczna frajdę dla ciała i ducha.Gdy podchodzisz do mikrofonu,gdy palce łapią pierwsze riffy,chwyty na gitarze...wierzcie,w tym jest magia ,a przede wszystkim wspaniałe doznania,których słowa nie oddadzą.Hej http://www.aliceinchains.com https://pl.wikipedia.org/wiki/Alice_in_Chains#Film
@wrumwrum1: Dzięku przyjacielu.Miło,że w dzisiejszych czasach pozostało jeszcze troche ludzi kochajacych RnR...trzymaj się...Pozdrawiam.Paweł. P.S.Zerknijcie w wolnym czasie do folderu z muzyka,z The Beatles-świetne serie jak np.Antologia,czy Rolling Stones itd..hej
Odpowiedz
anonim45(*.*.172.45) 2023-11-27 22:16:220
Layne przeżywał każdą wyspiewaną przez siebie sylabę. wkładał w to całego siebie. Śpiweał całym sobą jeśli rozumiecie co mam na mysli. Alice bez niego to już nie to samo, tak jak Marillion bez Fisha tak jak Linking Park bez Chestera. Odeszło dużo mlodych dusz.Te zespoły po zmianie wokalistów grały dalej, Oczywiscie Fish nadal żyje, przytoczyłam jego przykład na dowód,że pierwszy wokalista jest symbolem ,potem juz nic nie jest takie samo. Pozdrawiam fanów, Dziekuje Blusior za wstawke i Twoje komentarze pod Przystankiem Alaska. Do zobaczenia w Cicely ;-)
Odpowiedz
Wyszukiwanie odpowiedzi..
