COŚ SIĘ DZIEJE W PLASTIKOCENIE No dobra, oto i jest. Długo się zbieraliśmy, żeby to wreszcie wypuścić, ale w końcu stwierdziliśmy, że świat i tak jest już na tyle dziwny, że nasz numer wpasuje się idealnie.
coś się dzieje w plastikocenie to triphopowy kawałek, który najlepiej oglądać w nocy, w dresie i z kubkiem ciepłej herbaty. Muzycznie jest spokojnie, ale tekst... cóż, tekst jest jakby za szybą.
O czym to w ogóle jest?
Lirycznie: Abstrakcja, która może wyłowić parę sensownych myśli o dzisiejszej rzeczywistości z perspektywy kogoś, kto trochę za bardzo czuje i za mało rozumie, co się dzieje dookoła. Czyli o nas wszystkich, tylko nie każdy się przyzna .
Gatunkowo: Triphop, czyli bujanie i zastanawianie się nad sensem życia (albo brakiem sensu).
Produkcja (Czyli robimy, co możemy):
Całość to 100% naszej roboty muzyka, klip, stres, kawa i nocne maratony.
Za te klimatyczne, a momentami mocno artystyczne zdjęcia odpowiada Piotr Kali nasz basista, który, jak powszechnie wiadomo, ma umysł nieco roztrzaskany. Użył kamery i tak wyszło.
Jeśli dotrwasz do końca, to już jest dla nas sukces. Udanego seansu!
Wyszukiwanie odpowiedzi..
