Wyszukiwanie odpowiedzi..
https://panoramix360.blogspot.com/
Opony mojego roweru cicho szumią po żwirowej, leśnej drodze. Tempo jest idealne ani za wolne, ani za szybkie, by umknęło mi to małe, jaskrawe zjawisko tuż przy samym poboczu.
Instynktownie zaciskam klamki hamulców. Rower staje niemal w miejscu, balansuję chwilę nad kierownicą, po czym zsiadam. Wtedy go widzę w pełnej krasie: idealny muchomor czerwony (Amanita muscaria).
Wyrósł na skraju ścieżki, jak leśny znak drogowy. Jego szkarłatny kapelusz, usiany drobnymi, śnieżnobiałymi plamkami, dosłownie bije po oczach. Ten kolor jest tak intensywny, że na tle ciemnozielonego mchu i brunatnej ściółki wygląda, jakby ktoś zostawił tu kawałek bajki.
Jest kruchy i majestatyczny zarazem. Z tej pozycji, stojąc obok mojego pojazdu, widzę, jak delikatnie przebija się przez poszycie. Kask, okulary i rękawiczki rowerowe sprawiają, że czuję się jak podróżnik, który odkrył mały, magiczny punkt na swojej mapie. Robię szybkie zdjęcie, łapiąc w kadr jego czerwień i brudny od błota bieżnik mojego roweru.
To tylko chwila. Krótki przystanek, by docenić naturę. Wsiadam, odbijam się butem i ruszam dalej w las, zostawiając muchomora, by dalej dumnie strzegł leśnej drogi.
#amanita #amanitamuscaria #muchomorczerwony
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.