Zgłosiłem sklep Biedronka za notorycznie wprowadzanie klientów w błąd co do cen produktów i ukrywanie faktycznych cen do:
Inspekcji handlowej
Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów
Rzecznika praw konsumenta
Ministerstwo Rozwoju i Technologii
Jak myślicie, jaka była odezwa na zgłoszenie? Do zgłoszenia załączyłem wiele zdjęć dowodowych o takich praktykach z tego sklepu wraz z opisem. Opisałem w wiadomości całą sprawę i prosiłem o potwierdzenie przyjęcia wiadomości.
W zasadzie otrzymałem 2 odpowiedzi z czego tylko jedna była rzeczowa. Ale opierała się na tym - że w tym kraju w sumie można łamać przepisy. A najlepszą ochroną przed stania się ofiarą takich praktyk - jest edukacja społeczna :-D.
Powstaje więc pytanie - czy ten kraj jeszcze istnieje? Co prawda UOKiK wielokrotnie karał już sklep Biedronka za praktyki łamiące prawa klienta i inne niezdobne z prawem działania. Ale czy przynosi to rezultaty? W mojej ocenie wcale ich nie przynosi - bo sklep stale i chyba coraz mocniej robi praktyki tego typu.
Zapraszam do zobaczenia filmu oraz do polubieni kanału.
0:00 Wstęp
3:43 Wysłane pismo skargi na biedronkę do urzędów
9:52 Odpowiedzi urzędów na zgłoszenie problemu z Biedronką
11:57 Tylko wspólnymi siłami możemy coś zmienić!
Wyszukiwanie odpowiedzi..
