Może i mam spadki na kanale, ale przynajmniej są jakieś zmiany na lepsze i to się liczy

Jak uda się z PC 2008 to może nagram gameplay z Tonny Tough 2 i może spróbuję przy tym z montażem, bo ta gra zasługuje, by zostać zapamiętana jako mem na poziome Gothic, Wiedźmin i inne gry co zyskały memy oraz kult w Interncie

Po prostu ta przygodówka jest bardzo niedoceniana, a fakt, że użyję do tego PC z 2008 z nowymi rzeczami (Jak karta graficzna itd...) może być ciekawe (I chcę w końcu użyć maszyny wirtualnej i linuxa, bo przez pojemność dysków laptopa wielu rzeczy nie mogłam robić...)

I bądźmy szczerzy, na 100% gameplay będzie lepiej wyglądał niż na laptopie (Minecraft pozdrawia) i pewnie szybciej będzie się też film generował niż w przypadku laptopów :V

Po prostu koniec z irytującymi limitami, które dają same laptopy (Tak, nie mówię, że laptopy są złe, ale jak chcesz nie kupować nowego co kilka lat i chcesz mieć coś co używasz dłużej, to laptopy odpadają, dobre jak wędrujesz i tego typu, złe na dłuższą metę)

Lepszy sprzęt i z dołożonymi dyskami będzie utopią, jeśli chodzi o możliwości (Jak więcej gier niż jedna i ta sama, a do tego płynniejszy gameplay bez kosztu jakości video)

Po prostu chcę więcej niż robić slop kontent, ale właśnie ograniczenia sprzętowe są moim wrogiem (I pewnie zajmie to nim się przyzwyczaję i pozbędę się nawyku, by się ograniczać, bo to dały mi laptopy, że paranoicznie staram się mieć na dysku jak najmniej, a to niezbyt pozytywny nawyk na dłuższą metę...)

No i wrócenie do animacji na sprzęcie, który temu podoła i zmieści wszystko co zostało stworzone (Bo muszę usuwać swoje prace z dysku jak je wrzucę do Internetu, bo inaczej przez to, że mam tylko dysk C, powoduje lagi jak jest zbyt wiele...)

Może w końcu opentoonz się nie wyjebie podczas zapisywania animacji... Choć będę raczej animować w kricie, albo w obu (Jak będzie to konieczne), po prostu lubię kritę ze względu na to, że kolory w niej mi bardziej odpowiadają (Pewnie przez to, że kolorem krity jest czarny i przez to kolory lepiej wyglądają, wiecie, teoria koloru i jak kolory ze sobą współgrają)

Choć wiem, że nadal nie osiągnęłam całej mocy potęgi kirity, który ona posiada (Wiecie, ma wiele pędzli, a ja głównie używam max trzy, okazjonalnie z innymi)

Ostatnio odkryłam w kricie opcje z odbiciem lustrzanym, co pomogło przy symetrii twarzy u postaci (I też przyspieszyło proces rysowania)

I moja perspektywa względem rysowania: Nie chodzi o ciężką pracę, a o to, by znaleźć sposoby, by było lżej i szybciej (A przy tym wyglądało lepiej), jak rysowałam ciężej, mój art nie wyglądał tak dobrze jak teraz, gdy dowidziałam się o trikach z krity

To mit, że Im ciężej tym lepiej, w przypadku rysowania jest inaczej, im lżej tym lepiej, bo pracujesz ciężej tylko wtedy jak nie masz wyćwiczonej ręki i jak nie znasz opcji w programie graficznym, dlatego właśnie początkujący artyści ciężej pracują niż ci co odkryli wszystkie lub większość metod, które skrócą czas pracy i pomogą w wyglądaniu Lepiej, więc tak, wielu was oszukało z tym, że Ciężka prac czyni cuda, bo to tu nie działa, tu trzeba znać triki, które ułatwią i to paradoks sztuki