W 1964 roku, życie istnieje już tylko w Australii. Pozostało około pięciu miesięcy do całkowitej zagłady ludzkości. Reszta świata została zniszczona przez wojnę atomową. Władze wydają pigułki z trucizną. W Australii stacjonuje amerykańska łódź podwodna, która otrzymuje zadanie zbadania źródła odebranych sygnałów radiowych, pochodzących z Kalifornii.
Rewelacja pod każdym względem ! Ava Gardner, Gregory Peck i Fred Astaire - niezwykły popis umiejętności i talentów. Są dosłownie w swoim żywiole. Reszta aktorów również bardzo wysoki poziom (Anthony Perkins jeszcze przed "Psychozą" Hitchcocka, która nie pomogła temu aktorowi w karierze - po słynnym dziele reżysera Perkins grający totalnego psychopatę i mordercę stał się na wiele lat jednym z symboli Zła). Fabuła doskonale rozpisana i ciekawa sama w sobie (fantastyczne dialogi). Szczerze polecam ! Dzięki !
Odpowiedz
Arcydzieło pokazujące smutną konstatację gatunku ludzkiego. Ludzkość ma w sobie posiany gen samozagłady i skrzętnie mimo tragedii I i II wojny światowej realizuje go przez dekady. Niezliczone wojenki lokalne miejscowych kacyków walczących o spłachetki ziemi i wpływów, których po kilku latach nikt już nie będzie pamiętał. Miliony bezsensownych ofiar, nie powodujące cienia refleksji wśród zarządzających tym łez padołem. Film absolutnie wizjonerski, pokazujący ostatnie dni tych którzy ocaleli w obliczu nieuchronnej zagłady. Wiedzą, że koniec nadchodzi, ale starają się jeszcze zachowywać pozory życia, bawiąc się, kochając ze wszystkich sił, wypełniając zwykłe obowiązki dnia codziennego. Może czas wyciągnąć wnioski i czegoś się nauczyć dopóki nie jest za późno. Jakże to aktualne jest w dzisiejszych czasach ...
Odpowiedz
Wydaje mi się że świat już kilka razy się skończył a my żyjemy albo w innym wszechświecie (przeniosło nas) albo w symulacji. Dziwne? Śmieszne? Kiedyś latanie było śmieszne.
Odpowiedz
Wyszukiwanie odpowiedzi..
