jak byłem młody (czyli początki lotnictwa)), bawiłem się w klubie ze znajomymi do którego przychodził "dziadek", gość wtedy około 50...nie stał przy barze, nie podbijał do dziewczyn tylko 2 godz tańczył bez przerwy po czym się oddalał, ten tu trochę mi go przypomina...fajna wstawka ;)
Odpowiedz