dawać to lambo do POLSZY wyklepie się i będzie igła !
Odpowiedz
anonim50(*.*.242.50) 2015-01-20 19:34:06+7
mam informacje z pierszej reki, mieli wbudowana wyrzutnie fotela ze spadchronem, nikomu nic sie nie stalo
Odpowiedz
anonim155(*.*.209.155)2015-01-20 19:49:50+6
@anonim50: Nie wysilaj sie i tak plusa nie dostaniesz
Odpowiedz
anonim50(*.*.242.50)2015-01-20 22:57:55+1
@anonim155: dostałem, nawet dwa lamusie hahahahahahah i sam se trzeciego kilkem AHHAHAHAHAHAHAHAH
Odpowiedz
anonim125(*.*.29.125) 2015-01-20 20:03:33+5
Kamerę znależli we wraku z trupami, kamera zniszczona a karta sd się uchowała
Odpowiedz
anonim161(*.*.34.161) 2015-01-21 18:25:48+4
,,Ten Lambo owszem rozbił się na Węgrzech, zarejestrowany był w Czechach, jednakże do pełni szczęścia proponuję następnym razem dokładniej zaznajomić się z tematem, bo bzdury to każdy gimnazjalista potrafi wypisywać..
Kierował facet, jednak pasażerem była kobieta, oboje przeżyli i nie były to aż tak bardzo poważne obrażenia, co próbuje przekazać nam autor tego artykuliku.. "
A tu rzetelny wpis dla zainteresowanych: http://www.wreckedexotics.com/This-is-the-First-Crash-of-a-Lamborghini-H...
@anonim161: Brawa za zdrowe podejście do tematu!!! Do feralnego zdarzenia doszło najprawdopodobniej na Węgrzech. Dwóch mężczyzn w zielonym Lamborghini Huracan sprawdzało możliwości samochodu. Jazda autostradą z prędkością ponad 300 km/h nie jest raczej najlepszym pomysłem. Przekonali się o tym panowie z powyższego filmiku. Pasażer postanowił nakręcić ich szaleńczą jazdę. W pewnym momencie kierowca traci panowanie nad autem i wpada w poślizg. Przy takiej prędkości trudno cokolwiek zrobić, nie oszukujmy się. Kiedy Huracan leci w stronę rowu i dochodzi do pierwszego uderzenia, kamera przestaje rejestrować obraz. Samochód dosłownie rozpadł się na strzępy. Kierowca wydostał się jakimś cudem z Lambo i wyciągnął swojego kolegę. Obaj mężczyźni odnieśli obrażenia i trafili do szpitala. Chwilę po ucieczcie z kabiny, samochód stanął w płomieniach.
Odpowiedz
Ludzie, wiem że to niewiarygodne ale oni naprawdę przeżyli tą kraksę.
Odpowiedz
anonim162(*.*.21.162) 2015-01-21 00:19:47+2
wysiedli i podpalili ludzie to nie jest ludzkie z waszej strony
Odpowiedz
anonim17(*.*.75.17) 2015-01-20 22:36:53+2
Obydwoje zginęli. Wczoraj nawet gdzieś artykuł się pojawił, że wypadek miał miejsce niecały rok temu na Węgrzech i policja dopiero po dłuższym czasie i zakończeniu śledztwa udostępniła powyższy film.
Odpowiedz
@anonim17: Weź nie siej fermentu. Łańcuch życia wygrał, dziś nie pozwolę byś rozsiewał zło dalej. Informacje o wypadku z rzetelnego źródła https://translate.google.pl/translate?hl=pl&sl=fr&tl=pl&u=http%3A%2F%2Fwww.turbo.fr%2Factualite-automobile%2F750377-video-bord-lamborghini-huracan-pulverisee-310-km%2F
Odpowiedz
Drogie auto rozumu i umiejetnosci nie dodaje, wiec moze najpierw by sobie pocwiczyl na polonezie, a dopiero potem zabral sie za fajne autko.
Odpowiedz
anonim187(*.*.154.187) 2015-01-20 19:07:35+2
Wszyscy jesteście widze równo ogarnięci, auto wypadło z drogi i jak widać po jego szczątkach stanęło w płomieniach co spowodowało ze zostało z niego tyle ile widać ale nei znaczy to że tak kierowca jak i pasażer nie mogli wcześniej opuścić pojazdu. Na filmie z wnętrza wyraźnie widać, że auto nie dachuje a jedynie wyjeżdża z drogi, trafił sie jakiś wyciek, iskra i auto spłonęło, i tu ważna uwaga NIE, AUTA NIE WYBUCHAJA JAK NA FILMACH
Odpowiedz
anonim171(*.*.168.171)2015-01-20 19:43:09+3
@anonim187: a ty co ekspert od wypadków czy jasnowidz....moim zdaniem gimbus
Odpowiedz
Wyszukiwanie odpowiedzi..
