Film dobry, kręcony w Szwecji i Finlandii dlatego tak dobrze wyglądały miasta rosyjskie. Warto obejrzeć choćby dla Joanny Pacuły i kilku świetnych aktorów.
Odpowiedz
Jak Amerykanie wyobrażają sobie relacje w sowieckim społeczeństwie. Niestety całkowicie błędnie. "Jedyna nadzieja, że to któryś z partyjniaków" mówi już na początku lekarz patolog. Przede wszystkim sam musiałby należeć do partii, po wtóre za takie słowa i to do milicjanta już by nikim nie był. Jak z procy poleciałby do kolonii karnej. Ludzie gadali w kuchni aby uniknąć podsłuchania przez sąsiada i donosu. Niestety amerykańskie wyobrażenia się tak dalece mijają z tamtą rzeczywistością, że dla Polaka który przeżył komunistyczną okupację sowiecką czyli PRL i znał doskonale stosunki panujące w ówczesnym ZSRR to nieco irytująca bajka.
Odpowiedz
Skąd u garderobianej tamtego czasu holenderska kurtka wojskowa? Wiem, bo gdy mieszkałam w Holandii to kupiłam sobie taką samą z "demobilu". Ach ta amerykańska ignorancja w szczegółach. Niestety odbiera wiarygodność nawet najlepszym filmom i wciąż przypomina, że to tylko film, w którym znowu ktoś gdzieś nawalił.
Odpowiedz
Wyszukiwanie odpowiedzi..
