W ramach zakrojonych na szeroką skalę manewrów wojskowych dowódca sił Południowych planuje przerzucić na tyły sił Północnych trzy grupy desantników. Celem komandosów jest odnalezienie i zdobycie w przeciągu dwóch dni do rozpoczęcia zmasowanego ataku zamaskowanego punktu dowodzenia przeciwnika. Dowództwo jednej z grup zostaje po raz pierwszy powierzone młodemu porucznikowi Tarasowowi (Boris Galkin), którego oddział zasila doświadczony praporszczik Wolentir (Mihai Volontir), kwestionujący niektóre z decyzji ambitnego dowódcy. Swoje bojowe zadanie żołnierze wykonują w warunkach maksymalnie przybliżonych do rzeczywistych. Do walki z desantem Północni kierują przenikliwego majora Moroszkina (Anatoli Kuznetsov), któremu szybko udaje się pojmać pozostałe dwie grupy. Położenie oddziału Tarasowa komplikuje dodatkowo fakt przebywania w rejonie jej działań bandy recydywistów, którym udało się uciec z pobliskiej kolonii karnej.
Dynamiczny i ciekawy film dla miłośników tematów wojennych. Zero propagandy politycznej, dobra gra aktorów, niezły action (zwłaszcza jak na tamte czasy) ciekawe kadry lądowania desantu oraz sprzętu wojskowego oraz kilka zabawnych momentów.
Końcówka wymiata. Imponujące sceny desantu, dziś tego by nie zrealizowali bez CGI. Wtedy armia zapewniała rzesze darmowych statystów. No i ta zamykająca piosenka.
Odpowiedz
anonim116(*.*.132.116)wysłano z m.cda.pl 2023-11-16 12:48:070
@anonim42: Tak, nagrania bardzo bogate. Dla tego filmu cały pułk powietrznodesantowy ładowali na samoloty z następnym masowym desantowaniem. Niestety cenzura wyrzuciła dużo kadrów ze względów sekretności. A propoś statystów - to jeżeli przyjrzeć się - można zauważyć że w rolach żołnierzy „północnych” też są desantowcy oraz desantny sprzęt - BTR-D oraz Gaz-66B ciężarówka-kabriolet.
Odpowiedz
Wyszukiwanie odpowiedzi..
