Film dotyka drażliwego tematu tolerancji - a raczej jej braku - dla osób o orientacji homoseksualnej. Głos zabierają - z jednej strony - między innymi członkowie organizacji o nazwie 'God Hates Fags', którzy uczestnictwo w pogrzebach ofiar wojny w Iraku traktują jako okazję do zademonstrowania swoich poglądów, że śmierć żołnierza jest karą od Boga za grzech tolerowania homoseksualizmu przez państwo amerykańskie. Na przeciwległym biegunie bohaterami filmu są pary homoseksualne, które opowiadają swoje historie i stawiają retoryczne pytanie, czy rzeczywiście USA to kraj wolnych ludzi...
Wyszukiwanie odpowiedzi..
