W Polsce Lou udaje się przeniknąć do półświatka grypserów. Spotyka się z kilkoma przywódcami gangu. Jeden z nich jest świadkiem koronnym pod stałą ochroną policji.
a grypserzy to nie po prostu gangsterzy z najwiekszym doświadczeniem, wiedzą, twardzi i sprawdzeni w róznych sytuacjach zwiazanych z przestępczym życiem? Niby co to ma wspólnego z gangiem, ok za komuny jeszcze rozumiem mega ciężkie wiezienia i powiedzmy dodatkowy "wspólny wróg" którym był system ale teraz? To nie usa by ktoś się z kimś trzymał ze względu na rase, poglądy , pochodzenie i tym samym dorabiał sobie ideologie do działalności by się wybielać czy budować swoją siłę- liczy się kasa, idealnie zostało to podsumowane przez mężczyznę z 41 minuty- liczy się pieniądz jak ktoś daje zarobić to jest Ok a jak przeszkadza w zarabianiu to nie ma sentymentów.
Odpowiedz
Wyszukiwanie odpowiedzi..
