Groźnie wyglądający wypadek miała polska załoga Łukasz Pieniążek/Przemysław Mazur na łotewskim rajdzie Rally Sarma. Na szczęście polska załoga wyszła z kraksy bez szwanku.
To nie jest rajd. To głupota. Ja rozumiem, ziemia, błoto.... ale śnieg i łod, gdy drzewa są tak blisko? To już nie jest sport, a łowienie adrenaliny przez idiotów.
Odpowiedz
anonim196(*.*.104.196)2017-02-13 19:00:20+7
@anonim166: Czytam to piszesz i myśle sobie że głupotą było stworzyć Cie na ten świat. Normalny rajd, tak wygląda walka o mistrza. Po to są budowane takie auta, żeby załogi po takim dzwonie wyszli bez szwanku. Zanim się wypowiesz na jakiś temat to troszke poczytaj, pooglądaj, zorientuj się w otoczeniu i specyfice sportu.
Odpowiedz
anonim27(*.*.82.27)2017-02-13 20:47:170
@anonim196: Wstrząs mózgu jest, zbyt gwałtownie się zatrzymali.
Odpowiedz
Wyszukiwanie odpowiedzi..
