@anonim171: co takiego zrobiła Skyler? Dbała o męża i swoją rodzinę? Robiła wszystko, aby Walter podjął leczenie i nie umarł na raka w wieku 50 lat? Tolerowała jego kłamstwa i wybryki, nie mówiąc o nich rodzinie oraz znajomym, aby nie stawiać go w złym świetle? Wróciła do pracy, aby odciążyć Waltera jako jedynego żywiciela rodziny? Nie wsypała go, gdy dowiedziała się o tym, że jest przestępcą? Że oglądała, jak jej mąż zmienia się w prawdziwego potwora, który nie liczy się z nikim i niczym? Że latami żyła w strachu i znosiła okropną przemoc psychiczną, a potem także fizyczną z jego strony? Że zgodziła się zanurzyć w to bagno razem z nim, byleby jej dzieci były bezpieczne? Jedyny błąd Skylar polegał na tym, że nie wsypała Waltera DEA i policji przy pierwszej okazji. Walter miał ogromny potencjał, ale był emocjonalnie upośledzony. To on sam doprowadził do swojego upadku, nikt inny - przerośnięte ego i desperacka, straceńcza odwaga okazały się w jego przypadku śmiertelne bardziej niż rak. Nie wiem, jak można porównywać Skylar do Chucka, który po prostu gardzi Jimmy'm i wierzy w świętą moc prawa.
Odpowiedz
@anonim122: Polscy mężczyźni nie pójdą walczyć, jeśli u boku i na równi nie będą walczyć kobiety. Nie tylko równouprawnienie, ale i równość, jak to #p0lki mówicie. Blef nie przejdzie. Mężczyźni powiedzą „sprawdzam”. Polscy mężczyźni umieją sprzątać, gotować, prać, prasować, opiekować się dziećmi – bo takie wymagania miały kobiety przez ostatnie dziesięciolecia. Tak mężczyzn kształtowało państwo, społeczeństwo, media. Nie maja już tej „toksycznej męskości”, agresji, pozwalającej poświęcać życie. Nie liczcie na mężczyzn Polki – chciałyście pomoc domową, macie. Empatycznych wrażliwych uczuciowych emocjonalnych – to macie. Silne, niezależne, nie potrzebujecie mężczyzn. W razie wojny – bierzcie karabin do ręki i idźcie na front. Mężczyźni zostaną na tyłach. Będą sprzątać, gotować, opiekować się dziećmi.
Odpowiedz
Wszyscy wiemy, co się stanie z Jimmy'm, ale mam wrażenie, że Chuck dołożył swoją cegiełkę do narodzin bezwzględnego i niemoralnego Saula Goodmana.
Odpowiedz