@Lotnik37: Tutaj się akurat z tobą zgodzę... przydałby się teraz ktoś taki jak Piłsudski. Odpowiedz

@trzyrazy666: Piłsudski miał jedynie przebłyski geniuszu, nikt nie wspomina o tym, że do końca życia podtrzymywał swoje zdanie, jakoby konnica miała przewagę nad artylerią. Pod koniec życia dyktatora Polska dysponowała najliczniejszą konnicą, ale cóż może zrobić "husar" przeciwko ciężkim czołgom? Dopiero po jego śmierci ktoś mądrzejszy, (załóżmy że był to zgodnie z podręcznikami Kwiatkowski, chociaż był wtedy taki burdel, iż pewni być nie powinniśmy)wpadł na pomysł utworzenia COPu. Niestety było już za późno, nie mieliśmy nawet szans by bronić się przed Nazistami we wrześniu '39, dobrze, że chociaż mieliśmy walecznych żołnierzy. Moim zdaniem Piłsudski choć patriota, to marny wódz, dziękuję dobranoc :) Odpowiedz

@Lotnik37: Rzecz jasna Piłsudski popełnił jeszcze kilka rażących błędów, jak m.in. olewka Powstania Wielkopolskiego czy mieszanie podczas kryzysu gabinetowego. Odpowiedz

@Lotnik37: Uwierz, że było tego trochę :) Odpowiedz

@anonim: Utworzenie COPu przypadkowo zbiegło się z II wojną światową. Generalnie plan był taki, żeby ratować Polską gospodarkę, bo po 1930 panował Wielki Kryzys i każde państwo wprowadziło tego typu rozwiązanie np. Amerykanie mieli swój New Deal. Akurat u nas padło na przemysł ciężki i zbrojeniowy, bo w tym sektorze było największe bezrobocie. Także, uważam, że nie należy się doszukiwać powiązania między COPem a Agresją Niemieć, myślę, że to tylko przypadek.

Lotnik można gdybać. Inwazja na Polskę mogła by się zakończyć 2 tygodnie szybciej lub 2 tygodnie później.
Przy obustronnej agresji mocarstw, jakimi wówczas były Rosja i Niemcy, i tak nie mielibyśmy szans. Odpowiedz

@anonim: COP nie jest powodem, czy reakcją na zbliżającą się wojnę. Głównymi celami powstania okręgu było zmniejszenie bezrobocia ale i zwiększenie militaryzacji kraju. Polska była zacofana z racji, że dopiero co odzyskała niepodległość, ale po I WŚ Niemcy(sankcje) i Rosja(tu też rewolucja październikowa i wojna domowa), chociaż nadal silne miały spore problemy. Gdyby pieniądze wydane na konnice czy wewnętrzne konflikty polityczne(chociaż na to zawsze znajdzie się mamona) wykorzystać inaczej, to możliwym może by było przerwanie pierwszej fali blitzkriegu. Rosja MOŻE by się wstrzymała widząc niepowodzenie Niemiec... dobra w sumie zacząłem gdybać, a to nie ma sensu. Z grubsza- gdyby wcześniej, chociażby w styczniu '33, gdy wojna praktycznie była pewna rozpocząć militaryzację "z grubej rury", to myślę, że wszystko potoczyłoby się trochę inaczej. Odpowiedz

@Lotnik37: lotnik zaskakujesz mnie, widzisz jak chcesz to potrafisz! Przestan dodawac slabe komentarze. pozostaw tylko te sensowne. Jak ten! Odpowiedz

@anonim: Nie sądzę, że w styczniu 1933 spodziewano się wojny. Hitler dopiero co został kanclerzem, nikt nie wiedział jakie ma plany a Niemcy mieli tylko 7 dywizji. Bać się mogli w 1935 , gdy Niemcy już mieli 36 Dywizji, w 1938 - 50 dywizji i zajęcie połowy Czechosłowacji i przyłączenie Austrii. Jak Wybuchła Wojna mieli już 103 Dywizje. Gospodarczo nie dalibyśmy rady. Chyba, że jak Hitler zajelibyśmy sobie sąsiadów. Odpowiedz

@anonim: Artykuły Piłsudskiego z 1933 sugerują coś innego :) Odpowiedz

@anonim: Poprawka wina całego sejmu Odpowiedz