prawda jest taka że jak nie masz znajomych w urzędach to sie niczego nie dorobisz w Polsce jest tak trudno zarobić na czysto 100tyś że ten co ma na koncie 200tyś może stwierdzić że jest milionerem co innego jest na zachodzie tam jest znaczne łatwiej czy wiecie że urzędnicy osoby z budżetówki dostają np; na dzieci od 250 zł na tak zwane wakacje i to jest od lat i o tym nie mówią i to kryte jest z naszych podatków im większy staż pracy tym więcej dostają u nas burmistrz kończył kadencje to po cichu swoim radnym itp... rozdał ziemie od 10 do 20 arów pod budowe np. domku wcześniej robili fikcyjne licytację że niby nie było chętnych i zamiast kupić za 120tyś to kupili za 20 tyś a nie którzy dostali praktycznie za darmo i cicho sza ale jak zwykły obywatel chcę kupić ziemię to windują cenę bo ktoś straty musi ponieść jak ja chciałem kilka lat temu kupic duży dom w centrum za 300tyś to mnie spławili później żona burmistrza kupiła go za tylko 20tyś Qrwa 20tyś rozumiecie i wszystko w porządku bo przetargi robili pod siebie że nie było chętnych do kupna
Odpowiedz
Wyszukiwanie odpowiedzi..
