Koleś się nie zastosował do pierwszej zasady łowców grobowców. Mówi ona, że jeśli wszedłeś do sali ze skarbem w starożytnym grobowcu/skarbcu to weź tyle kosztowności ile uniesiesz, wyjdź na zewnątrz, wsiądź na konia i nigdy nie wracaj. Jeśli wrócisz to na 100% uruchomisz pułapkę i już po tobie. Tutaj koleś wyciągnął sporą gotówkę, powienien ją wziąć i do końca życia rżnąć głupa, który nie wie gdzie się podziały.
Odpowiedz
Komentarze z FB
Dodaj komentarz