Pokemon Orange Islands #104: Tajemnicza groźba

@anonim138: Nie ma za co. Odpowiedz

@anonim184: Bardzo lubię ten odcinek. Odpowiedz

@anonim118: Działa to ty kłamiesz.... Odpowiedz

@anonim118: Mi działa:) Odpowiedz

@anonim126: Uwielbiam ten odcinek. Odpowiedz

@anonim128: Chcę mieć dostęp do oryginalnej wersji Pokémon serii Orange Islands. I zdobędę go! Odpowiedz

@anonim223: Z pewnością. Ten burmistrz to kawał drania! Odpowiedz

@anonim243: A osoba, przez którą nie można oglądać japońskiej wersji, to łajza! Odpowiedz

@anonim104: Masz net do wiesz gdzie :P Odpowiedz

@anonim104: Ryj ci nie działa Odpowiedz

@anonim101: Nie wiem. Ale to nie zmienia faktu, że mam ochotę odpłacić gnojowi, przez którego oryginalna japońska wersja Pokémon jest niemożliwa do znalezienia i obejrzenia na internecie. Chętnie bym mu odpłacił podwójnie, a nawet potrójnie. Przez tego gościa nerwy mi się psują. Wykorzystałby nawet prawa autorskie jako wymówkę.vŁajza! Odpowiedz

@anonim22: była za wysoko chyba Odpowiedz

@anonim130: Być może. Odpowiedz

@Mateusz_Oclon: Fajnie. Odpowiedz

@anonim184: Lubię ten odcinek. Odpowiedz

@anonim243: no to obejrzyj jaki problem ? XD Odpowiedz

@anonim227: Taki problem, że japońskiej wersji nie można nigdzie znaleźć. Nie wiem, kto jest za to odpowiedzialny, ale temu komuś chętnie bym odpłacił podwójnie! A nawet potrójnie! Odpowiedz

@anonim83: Na dzieci wychowane na 3D, HD, Blue-Ray i innych pierdołach nic nie poradzisz. Dla większości z nich grafika ważniejsza od treści. A przecież Oryginalna generacja Pokemonów jest chyba nie do pobicia, no chyba, że pójdą po rozum do głowy i zrobią Finałową Generacje gdzie wszystko co dotąd się wydarzyło będą podsumowywać i kończyć. Gary vs Ash w finale Ligi Pokemon - Ash wygrywa, Brock i Misty wracają na pełen etat, May i Down wygrywają te swoje zawody i zostają wielkimi w swoim fachu (nie pamiętam co one tam robiły), Ten gościu co był w Unovie zatrudnia się u Oaka razem z Tracey'em. No i wreszcie przynajmniej dla mnie kluczowe story czyli Ash-Serena-Misty, mogłoby zapachnieć jakimś melodramatem a nie anime dla dzieci, ale myślę, że tak trzeba by było to przeprowadzić, przez wszystkie serie generacji dziewczyny po cichu i tak delikatnie niewinnie rywalizują o Asha a na koniec generacji i całego Anime on wreszcie budzi się z tego bycia "wiecznym dzieckiem" i podejmuje decyzje. Taka generacja myślę, że mogłaby przebić nawet Originalsy lub przynajmniej z nimi jakoś rywalizować, bo jednak przebić coś co było takim wielkim światowym fenomenem na skale historii jest niesamowicie ciężko. Odpowiedz

@anonim83: masz rację Odpowiedz

@anonim14: Ten odcinek jest czadowy! Odpowiedz

@anonim176: Nikt nie ma prawa blokować dostępu do oryginalnej, japońskiej wersji! Odpowiedz

@anonim28: Jeśli nie uda mi się znaleźć odcinków z Ligi Indygo i Wysp Pomarańczowych w wersji japońskiej z angielskimi lub polskimi napisami to chyba się załamię! Odpowiedz

@anonim184: Odpowiedz

@anonim114: Oryginalna wersja rządzi! Odpowiedz