Następne wideo
anuluj
Odblokuj dostęp do 14651 filmów i seriali premium od oficjalnych dystrybutorów!
Oglądaj legalnie i w najlepszej jakości.
Włącz dostęp
avatar

Felix jest człowiekiem odpowiedzialnym za utrzymywanie i poprawne funkcjonowanie urządzeń w budynku. Któregoś dni otrzymuje wezwanie do uszkodzonej windy która prawie doprowadziła do śmierci grupy pasażerów. Felix bagatelizuje sprawę widząc że towarzystwo jest nieco podchmielone. Nie stwierdza żadnej usterki a winę zwala na grupę. Wkrótce jednak giną dwie osoby a sytuacja zaczyna robić się coraz bardziej nieprzyjemna. Czy uda się rozwiązać zagadkę tajemniczej windy?

pokaż cały opis
W katalogu: horrory i thrillery
0.0 / 5 Oceny: 1
Włącz dostęp do 14651 znakomitych filmów i seriali
w mniej niż 2 minuty! Nowe, wygodne metody aktywacji.
Komentarze do: Winda (a. k. a. The Lift) (1983) - Dutch
Najlepsze komentarze
Grzegorz_Cholewa1 2021-07-10 23:35:49 +5
Instrukcja obsługi. Napisy google translator. Napisy skopiować w notatnik, potem plik zwężyć, i oglądać przewijając zgodnie z kwestiami aktorów tuż pod mniejszym ekranem z filmem by mógł zmieścić się notatnik z przewijaniem napisów.

00:00:20:WINDA
00:01:22:RESTAURACJA ICARUS|JEDNOŚĆ POD GWIAZDAMI
00:01:36:10000 jajek dziennie?|To całkiem niezły omlet.
00:01:39:Muszę przyjść i zobaczyć.
00:01:41:Lepiej trzymaj koguty w środku.
00:01:45:Przestaną leżeć,|kiedy ją zobaczą.
00:01:47:Rinus, zdjęcie.
00:01:50:Nie ruszaj się.
00:01:58:Nie możesz trzymać rąk przy sobie?
00:02:06:Twoja taksówka będzie tu za chwilę.
00:02:09:Tutaj? Musi przyjechać windą.
00:02:13:Ty też jedziesz do domu taksówką?
00:02:21:Nie mogę się doczekać aż...
00:02:23: targi rolnicze się skończyły.
00:02:26:Niedługo odejdą.
00:02:28:O czasie. To prawie jeden.
00:02:33:Wszystkie te kurczaki muszą siedzieć|w naprawdę maleńkich klatkach.
00:02:36:Mają dużo miejsca.|-Nienawidziłbym tego.
00:02:39:Mam też kilka fajnych kogutów.
00:02:42:Pośpieszmy się, taksówka czeka.
00:02:44:Wiesz gdzie jest winda?
00:03:03:Miłego wieczoru.
00:03:09:Jest wcześnie, a najlepsze dopiero nadejdzie.
00:03:13:Nacisnąłeś to?
00:03:25:Ktoś jeszcze?
00:03:37:Myślę, że trochę za dużo wypiłem.
00:03:39:Większość została rozlana.
00:03:42:Jeden mały pocałunek.
00:03:45:Poczekaj, aż będziemy w hotelu.
00:03:59:To musi być błyskawica.
00:04:03:Co za huk!
00:04:06:Musi być zwarcie.
00:04:19:Również nie działa.
00:04:22:Dwie butelki szampana|i trochę kawioru.
00:04:29:To musi być bezpiecznik.
00:04:32:Nie, nic poważnego.
00:04:38:Verpoorten sprawdza bezpieczniki.|To nie potrwa długo.
00:04:41:Winda utknęła.|-Och kochanie.
00:04:48: Robi się tak gorąco.
00:04:51:Ponieważ musimy czekać...
00:04:53:Musiał mieć za dużo małży.
00:04:56:Rinus, robi się już za gorąco?
00:05:00:Czy wiedzieliby, że tu jesteśmy?
00:05:07:Utknęło między dwoma piętrami.
00:05:15:Dobrze, to rozwiązane.
00:05:18:Nie rusza się.
00:05:22:To dziwne.
00:05:34:Klaas, czerwone światło.
00:05:38:To trwało.|-Co?
00:05:41:Czerwone światło.
00:05:45:Nie mogę oddychać.
00:05:49:Tu jest jak sauna.
00:05:55:Co się z nim dzieje?
00:05:57:Nie wiem.
00:06:17:Słyszysz mnie?
00:06:19:Może już ich nie ma.|-Albo nie chcą, żeby im przeszkadzano.
00:06:24:Wszystko w porządku?
00:06:25:Mam nadzieję, że to właściwe.|-Tam na górze.
00:06:34:To musi być ten.|-Tak.
00:06:39:Wypuść mnie!
00:06:44:Rinus!
00:06:50:Co się dzieje?
00:07:23:Mam zadzwonić na policję?
00:07:25:Nie panikujmy.
00:07:30:Spada.
00:07:59:Chcesz, żebym została zraniona?
00:08:01:Ale to bardzo pilne.
00:08:09:Kup mu coś bez baterii,|dla odmiany.
00:08:15:Nie musisz tego słuchać|cały dzień.
00:08:18:Podoba mu się to.
00:08:24:Jest spuchnięty.
00:08:26:Ma dobrą prawą rękę.
00:08:29:To twoja wina.|Wiesz jak zazdrosny jest Harry.
00:08:33:Rozmawiałem tylko z jego żoną.|Czy to zabronione?
00:08:36:Powinieneś było odpowiedzieć.
00:08:38:Nie ma mowy. Jest znacznie silniejszy.
00:08:41:Syrena już nie działa.|-Tatuś to nie przeszkadza.
00:08:44:Możesz to naprawić?|-Dzisiaj.
00:08:47:Ale to pilne.
00:08:48:Musisz iść do szkoły.|Ubierz się.
00:08:51:Ojciec Ineke też ma włosy na piersi.
00:08:55:Czy on?
00:08:56:Skąd wiesz?|-Widziałem to w basenie.
00:09:05:Bertie, nie czytaj przy stole.|Rób to w szkole.
00:09:08:Ale tatuś też czyta.
00:09:10:Już nie chodzi do szkoły.
00:09:16:Karin, skończ jedzenie.
00:09:19:Czy ja też będę miał owłosioną klatkę piersiową?
00:09:21:Dziewczyny nie mają włosów.
00:09:23:Dostają uderzeń.|-Uderzenia?
00:09:25:Chłopcy nie mają uderzeń,|prawda, tato?
00:09:28: Piersi. Kobiety dostają piersi.
00:09:31:Kiedy będę miał piersi?
00:09:33:Kiedy skończysz swój talerz przez cały czas.
00:09:39:Mówi Bertie Adelaar.
00:09:45:To dla ciebie, tato.
00:09:51:Mówi Adelaar.
00:09:53:Witaj szefie.
00:09:57:Co się stało?
00:10:00:Klimatyzacja?
00:10:02:Tak, może być gorąco.
00:10:05:Pójdę rzucić okiem.
00:10:08:Jaki jest adres?
00:10:14:Tak, zrobię to.
00:10:23:Czy dzwonią do ciebie teraz do domu?
00:10:25:Winda utknęła ostatniej nocy.
00:10:29:Nic poważnego, założę się.
00:11:10:Dzień dobry.
00:11:14:Jesteś tu po windę?
00:11:17:Tak, słyszałem coś o wielkiej imprezie|zeszłej nocy.
00:11:20:Prawie ostatnie przyjęcie.|Zadzwonię po woźnego.
00:11:27:Wciąż mówi. Nowy mechanik dźwigu jest tutaj.
00:11:31:Czy możesz mu wskazać drogę?
00:11:34:On nadchodzi.
00:11:43:Też miałeś szorstką imprezę?|-Nie, drzwi.
00:11:55:Klimatyzacja w windzie|najwidoczniej nie działa.
00:12:02:Czy jedna z klatek nie utknęła?
00:12:04:Klatki? Tak, ten środkowy.
00:12:09:Ale znowu działa.
00:12:12:Musiała być błyskawica.
00:12:18:Klimatyzacja też działa.
00:12:20:Utrzymuję je tylko w czystości.
00:12:26:Ach, tu jesteś.
00:12:27:Ravenstein, Nieruchomości|Budowa i Rozwój
00:12:30:Zarządzamy budynkiem.
00:12:33:Adelaar.
00:12:35:Mam nadzieję, że szybko to naprawisz.|Taka nowa winda.
00:12:39:Chciałbym pomóc, ale klimatyzacja|wydaje się działać dobrze.
00:12:42:Nie wiesz, że cztery osoby straciły sumienie?
00:12:46:Nie mogli oddychać.|-Spójrz sam.
00:12:57:Dziwne, ale cztery osoby|wylądowały w szpitalu.
00:13:01:Musi być jakiś powód.
00:13:03:Sprawdzę wszystkie obwody elektryczne.
00:13:08:Mogą być źródłem problemu.
00:13:12:Pokaż panu Adelaarowi drogę.|Mam spotkanie.
00:13:15:Jeśli mnie potrzebujesz, nasze biuro|jest na 6 piętrze.
00:13:23:Cześć!
00:13:27:Dzięki.
00:13:36:Wszystko w porządku, panie Kraayevanger?
00:13:39:Tak, nie powinienem|tak biec.
00:13:58:Psychiatra. Ma tu swoje biuro.
00:14:01:Lepiej odpocznie na swojej własnej kanapie.
00:14:04:Co jeszcze masz w budynku?
00:14:06:Wszystkie rodzaje, biura, firmy...
00:14:08:restauracja, agent nieruchomości...
00:14:12:Ale połowa jest pusta.|-Nic dziwnego, biorąc pod uwagę czynsz.
00:14:16:Nie narzekam. Mniej pracy|dla mnie.
00:14:20:Oto jesteśmy.
00:14:22:To tylko 14 piętro.
00:14:24:Musiałem nacisnąć zły przycisk.|Często się ostatnio zdarza.
00:14:29:Muszę się starzeć.
00:14:51:Spójrz na to.
00:14:54:Dwie rozbite szyby.
00:14:57:Jakbym nie miał dość pracy.
00:15:01:Posprzątam później.
00:15:13:Nic niezwykłego.
00:15:15:Błyskawica zdecydowanie nie uderzyła tutaj.
00:15:19:To wygląda na zbyt skomplikowane|dla mnie.
00:15:23:Rozumiesz to?|-To moja praca. Studiowałem to.
00:15:28:Czy to też część tego?
00:15:32:Tam jest mikroprocesor.
00:15:34:Jednostka operacyjna.
00:15:37:Chipsy i takie tam.
00:15:41:To dość skomplikowane.
00:15:45:To straszne z twoim kolegą.
00:15:48:Breaker...
00:15:50:Był bardzo przyjazny i tak długo pracował na windzie.
00:15:53:Ten czas, kiedy go serwisował.|A teraz znowu się zaciął.
00:15:58:Ale to może być cokolwiek.
00:16:01:Pozwolę ci pracować. Czy winda | będzie niesprawna?
00:16:06:Nie, nie ma potrzeby.
00:16:09:Dobrze, nie będę musiała chodzić|15 pięter.
00:16:14:Przyjdź do mnie, kiedy chcesz kawę.
00:16:17:Ok, zrobię.
00:16:53:Czy to działa?
00:16:56:Ale bądź miły dla swojej matki.
00:17:00:Jest mamusia. Idź umyć zęby|i idź do łóżka.
00:17:04:Ty też, Karin.
00:17:07:Wciąż nie śpisz? Trwać.
00:17:13:Jest wpół do dziewiątej.
00:17:14:Już tak późno?
00:17:17:Gdyby to zależało od ciebie, nie spaliby całą noc.
00:17:21:Rozmawiałeś z jego nauczycielem?|-Tak, radzi sobie znacznie lepiej.
00:17:25:Widzisz? Nie jest tak głupi jak myślisz.
00:17:31:A co z windą dziś rano?
00:17:33:Nic specjalnego. Tylko krótkie spięcie.
00:17:37:Ludzie prawie się udusili.
00:17:39:Wyszli z restauracji.
00:17:41:Może to było jedzenie.
00:17:43:Wiele hałasu o nic.
00:17:46:Sprawdziłem wszystko. Klient|musi być zadowolony.
00:17:52:Tak, muszą być szczęśliwi.
00:17:56:Nie wyrzucaj tego.
00:17:57:Co?|-Czapka.
00:17:59:Zbieram je.
00:18:00:Po co?
00:18:02:Kiedy masz 100...
00:18:04:możesz wygrać wycieczkę na Hawaje.
00:18:05:Dlaczego chcesz lecieć na Hawaje?|Pojechaliśmy na wybrzeże w zeszłym roku.
00:18:09:Nie jesteś już zbyt romantyczny.
00:18:11:Tak, jestem. Lubię być...
00:18:15: nad rzeką...
00:18:17: w świetle księżyca, w ramionach...
00:18:19:Po prostu włóż to do pudełka.
00:18:21:Gdzie?|-Przy kawie.
00:18:38:Czy mógłbyś opisać widok?
00:18:42:Widok?
00:18:43:Dla mojej matki. Widok z mieszkania.
00:18:48:To fantastyczne, zapewniam cię.
00:18:51:Z jednej strony niekończące się lasy...
00:18:55:a z drugiej strony błękitne wody Morza Śródziemnego.
00:18:59:Ale przeszliśmy przez to.
00:19:03:Musisz zdecydować. To jedno z naszych | ostatnich mieszkań.
00:19:07:Oczywiście. Ale to dużo pieniędzy do wydania.
00:19:12:Ty ani twoja matka tego nie pożałujecie.
00:19:15:To niespodzianka dla mojej mamy.
00:19:18:Ona prawie nie wychodzi z domu,|z powodu swojego wózka inwalidzkiego.
00:19:22:Sfinalizujemy tę niespodziankę?|Oto kontrakt.
00:19:27:Chcesz użyć mojego długopisu?
00:19:30:Nie, mam własne.
00:19:36:Proszę złóż tutaj podpis.
00:19:48:Dziękuję. I jeden tutaj.
00:19:51:Kolejny podpis?
00:19:53:Tak, dla naszej administracji.
00:20:06:Będziesz się tym cieszyć do końca życia.
00:20:14:Wiesz gdzie jest winda?
00:20:15:Tak, nie martw się o mnie.
00:20:21:Pozdrów matkę.|-Dzięki, zrobię to.
00:20:56:Zapomniałeś długopisu.
00:20:58:Jak głupie. To droga pamiątka.
00:21:01:Nie chciałbym, żeby coś się z nim stało.
00:21:05:Do widzenia.|-Do widzenia.
00:21:28:Powiedziałeś coś?|-Nie, nie powiedziałem.
00:21:31:Myślałem, że coś powiedziałeś.
00:22:11:Jest 3 nad ranem. Jeszcze dwie godziny|do wyjazdu.
00:22:14:Chcesz się napić?
00:22:16:Co?
00:22:18:Mam nadzieję, że utrzymasz sekret.
00:22:21:Mój najlepszy przyjaciel wczesnym rankiem.
00:22:26:Nie piję.
00:22:28:Mogli mnie przed tym ostrzec.
00:22:31:W takim razie będę pił sam.
00:22:35:Co robisz w wolnym czasie?
00:22:38:Kobiety?
00:22:40:Jestem zaręczony.|-Naprawdę?
00:22:42:W przyszłym miesiącu bierzemy ślub.
00:22:44:Nie masz innych rzeczy do zrobienia?
00:22:49:Kiedy byłem marynarzem,|miałem dziewczynę w każdym porcie.
00:22:54:Byłem wtedy bardzo zajęty.
00:22:58:Od tamtej pory jestem odporny na penicylinę.
00:23:05:Co się stało?|-Myślałem, że słyszę dźwięk.
00:23:08:Po prostu się denerwujesz.|Ja też bym.
00:23:11:W przyszłym miesiącu bierzesz ślub.
00:23:15:Nie, usłyszałem dźwięk.
00:23:17:To szczury.
00:23:19:Kiedyś znaleźli windę pełną martwych szczurów.
00:23:23:Dziesiątki z nich w środku.
00:23:26:Jeśli chcesz podniecenia,|znajdź inną pracę.
00:23:31:Winda!
00:23:34:Ktoś tu jest.|-Winda jedzie.
00:23:37:To dziwne.
00:23:43:Schody! Złapiemy go | z zaskoczenia.
00:24:03:Jest na 10 piętrze.
00:24:17:Zatrzymał się. Jest na 15. piętrze.
00:24:20:Czy to nie podłoga restauracji?|-Może jest głodny.
00:24:23:Wszystko w porządku?
00:24:38:Kee!
00:24:43:Tu coś jest.
00:24:45:Tam jest człowiek.
00:24:48:Pomoc!
00:24:52:Wyciągnij mnie! Szybki!
00:24:54:Mam trochę mydła?
00:24:59:Winda!
00:25:02:Winda!
00:25:23:Zatrzymuje się.
00:25:27:Keees, gdzie jesteś?
00:26:08:Vice był jeszcze gorszy.
00:26:12:Pamiętam psychopatę.
00:26:16:Poderwał dziewczynę.
00:26:18:I dał jej pigułkę nasenną.
00:26:20:Pociął ją piłą łańcuchową.|Myślę, że Black and Decker.
00:26:25:Przeciął ją na pół.
00:26:27:Pominąłem lunch tego dnia.
00:26:32:Przyzwyczajasz się do tego.
00:26:38:Nie wszyscy szaleni ludzie są zamknięci.
00:26:40:To może być dla ciebie rutyna...
00:26:41:ale nie doświadczam tych okropnych|rzeczy każdego dnia.
00:26:47:To niewiarygodne.
00:26:50:Powiedzieli mi, że ta winda|jest całkowicie bezpieczna.
00:26:54:I spójrz, co się dzieje.
00:26:56:To nie pierwszy wypadek w windzie.
00:26:59:I nie będzie to ostatnie.
00:27:00:Nie lubię wind. Wolę schody.
00:27:03:Cierpię na klaustrofobię,|gdy jestem w zamkniętym pomieszczeniu.
00:27:08:Dlatego jestem policjantem,|nie przestępcą.
00:27:10:Wolałbym umieścić innych w celi|niż siebie.
00:27:15:Czy wiesz, ilu ludzi co roku utyka|w windach?
00:27:19:Nie mam pojęcia. 100? 200?
00:27:28:Ach, Smit. Właśnie zapytałem | tego dżentelmena...
00:27:32:ile ludzi co roku utknie|w windach.
00:27:36:250 000.|-Ćwierć miliona!
00:27:39:250 000. Tylko w naszym kraju.|Każdego roku!
00:27:44:To są fakty.
00:27:47:Czy byłeś w szpitalu?|-Strażnik nocny nie może nam wiele powiedzieć.
00:27:51:Jest w szoku.
00:27:53:Mogą minąć dni,|zanim będzie mógł mówić.
00:27:56:To nam nie pomoże.
00:27:58:Powiedział, że w budynku jest ktoś jeszcze.
00:28:03:Chciali kogoś poszukać.
00:28:05:W budynku? Włamywacz?|-To wszystko, co mogłem z niego wyciągnąć.
00:28:08:To może mieć z tym coś wspólnego.
00:28:11:Sprawdzimy, czy są ślady|włamania.
00:28:16:Będziemy musieli poczekać, aż nasz przyjaciel|złoży pełne oświadczenie.
00:28:21:Jest naszym jedynym świadkiem.
00:28:24:A ślepiec?
00:28:26:Pan. Winka. Musiał wczoraj wpaść|do szybu windy.
00:28:30:Właśnie kupił dom wakacyjny.
00:28:34:Wygląda na wypadek.
00:28:37:Czy był mechanik?
00:28:38:Zaczął dziś rano. Musiał|być prawie skończony.
00:28:59:Czy wszystko w porządku?
00:29:00:Dlaczego? Kim jesteś?
00:29:03:Mieke de Beer z Nowego Przeglądu.
00:29:05:Nowa recenzja?
00:29:09:Widziałem to w kuwetach dla kotów.|-Nasi czytelnicy są wszędzie.
00:29:12:Nie jesteś trochę spóźniony?
00:29:14:Zrobiłem zdjęcia dziś rano.
00:29:17:Myślałem, że nikogo nie wpuszczono.|-Tak prawie wszyscy myśleli.
00:29:23:Imponujące.
00:29:30:Jesteś z Rising Sun?|-Nie, z firmy przewozowej.
00:29:34:To coś innego.
00:29:40:Dla twoich czytelników?
00:29:42:Dla mojej prywatnej kolekcji.
00:29:45:Słyszałem, że byłeś tu cały dzień.
00:29:48:Zgadza się.
00:29:59:Co to było?
00:30:02:Obieg powietrza w szybie.
00:30:05:Sprawia, że ??kable się trzęsą.
00:30:09:Nie ma się czym martwić.
00:30:20:Znowu wróciłeś?
00:30:23:Poprosiłem cię, żebyś wyszedł.
00:30:25:W porządku, skończyłem.
00:30:27:Artystyczny krawat. To była przyjemność, panowie.
00:30:33:Jest bezczelna.
00:30:36:Przepraszam, zasady to zasady.
00:30:39:Zastanawiali się,|jak sobie radzisz.
00:30:42:Sprawdziłem wszystkie obwody elektryczne.
00:30:45:Tak, obwody elektryczne.
00:30:47:To generalnie...
00:30:48:gdzie znajdują się awarie,|ale wszystko działa.
00:30:52:Nie możemy tego powiedzieć o ofiarach.
00:30:56:Zamki w drzwiach też działają|poprawnie.
00:30:59:Nie mogłem jeszcze wszystkiego sprawdzić,|oczywiście.
00:31:03:Powinienem iść do szybu.
00:31:04:Ale to zajęłoby kilka dni.|-Czy winda byłaby nieczynna?
00:31:08:Oczywiście.
00:31:11:Czytałem o wypadku samochodowym|pewnego dnia.
00:31:14:Kolizja, bo światła uliczne|nie działały.
00:31:17:Zgadnij co. Co oni znaleźli, Smit?
00:31:22:Dwie myszy.
00:31:23:Znaleźli dwie myszy...
00:31:26:ukryty w skrzynce przekaźników. Nic | już nie działało.
00:31:29:Nie sądzę, że mamy problem z myszami.
00:31:32:Dlaczego nie? Nie byłbym zaskoczony.
00:31:35:Winda nie porusza się sama,|czy tak?
00:31:39:Nie.
00:32:00:Czego chcesz?
00:32:02:Myślałem, że jesteś najlepszym wyborem|żeby poprosić o podwiezienie.
00:32:06:Zawsze włamujesz się do samochodów?
00:32:08:To zależy. Tylko kiedy | są zamknięte.
00:32:12:Gdzie chcesz jechać?|-Do centrum miasta.
00:32:15:Masz szczęście. Tam | idę.
00:32:17:To nie jest kwestia szczęścia.
00:32:31:Wyglądasz tak poważnie.
00:32:35:Co jest nie tak z tą windą?
00:32:37:Nie rozmawiałeś z policją?|-Oczywiście.
00:32:39:Wstępny wniosek.
00:32:42:"Tragiczny wypadek. W trakcie dochodzenia.
00:32:45:Podejmujemy środki, aby temu zapobiec w przyszłości."
00:32:49:Dobrze na pierwszą stronę.
00:32:52:Musi być w tym coś więcej.
00:32:54:Oni ci powiedzieliby.|-Jesteś ekspertem.
00:32:58:Jestem bardzo zaszczycony.
00:32:59:Ludzie nie są ścinani bez powodu.
00:33:03:Luźny przekaźnik?|-Skąd ten pomysł?
00:33:07:Woźny mówił o problemie|z windą w zeszłym tygodniu.
00:33:11:To inny problem.|-Szkoda.
00:33:14:Dlaczego?|-Miałbym dobrą historię.
00:33:17:Nazywasz to dobrym?
00:33:18:Czy wypadki z windą zdarzają się często?
00:33:21:Ruch drogowy jest o wiele bardziej niebezpieczny.
00:33:23:Windy mają systemy bezpieczeństwa.
00:33:27:Może nie słyszymy o wszystkich|wypadkach.
00:33:31:Spisek?
00:33:33:Papieros?|-Nie, dzi?ki.
00:33:39:Masz miłą żonę.
00:33:42:Od dawna jesteś żonaty?|-Prawie dziesięć lat.
00:33:47:To długo.
00:33:51:Od dawna jesteś mechanikiem dźwigowym?
00:33:53:Od dawna jesteś dziennikarzem?
00:33:57:Czy nie jest nudno jeździć w górę iw dół szybem windy przez cały dzień?
00:34:02:Przyjdź i zobacz mnie,|żebyśmy mogli zrobić to razem.
00:34:05:Ok, zamknę się.
00:34:14:Więc sam to przeczytałeś.
00:34:15:Tylko moje własne artykuły.
00:34:26:Dzięki. To było miłe.
00:34:28:Nie ma za co.
00:34:33:mieszkasz tutaj?
00:34:36:Jeśli tu mieszkasz.
00:34:37:Nie, tu jest moje biuro.|Wciąż muszę pracować.
00:34:40:Myślałem, że tu mieszkasz.|-Dlaczego miałbym mieszkać w pracy?
00:34:47:Jeśli dowiesz się czegoś o windzie,|zadzwoń do mnie.
00:35:16:Twoja żona szybko się uczy.
00:35:20:Będzimy bić.
00:35:25:Czy oboje ćwiczyliście?|-Nie, ma talent.
00:35:33:Spójrz na to.
00:35:40:Wychodzimy na miasto.|Przestań się martwić.
00:35:44:To nie twoja wina.
00:35:46:Takie rzeczy się zdarzają.
00:35:50:Co chcesz wypić, Felix?
00:35:52:Poproszę piwo.
00:35:54:Kolejna woda mineralna dla ciebie?
00:35:56:Wolałbym...|-Nie, to sprawia, że ??przybierasz na wadze.
00:35:59:Wtedy woda mineralna.
00:36:01:Musiałem zmienić wszystkie jego spodnie.
00:36:09:Musimy dziś rozweselić Felixa.
00:36:12:On bierze to zbyt do siebie.|Nie rozumiem tego.
00:36:16:Dwa czerwone wina,|piwo i woda mineralna.
00:36:19:Czy wy dwoje dobrze sobie radzicie?
00:36:22:Nas dwoje? Dlaczego?
00:36:25:Jesteś pewien, że nie ma|kogoś innego?
00:36:27:Masz na myśli inną kobietę?
00:36:29:Może się to przydarzyć każdemu.
00:36:32:Nie, nie Felix. Co za pomysł.
00:36:35:Mogło być.
00:36:38:Nie, to nie jest jak Felix.
00:36:40:Dobrze, to tylko spowodowałoby|nieszczęście.
00:36:43:Powiedziałem Keesowi lata temu.
00:36:45:Jeśli dowiem się, że jest inna kobieta...
00:36:48:albo ty idziesz albo ja idę.
00:36:50:Rozumiał. Nie odważyłby się.
00:37:38:Pełna praca konserwacyjna?
00:37:40:Nie przesadzasz?|Mamy już dość pracy.
00:37:44:Czułbym się lepiej. Musi być | coś nie tak.
00:37:48:Rozumiem, jak się czujesz, Felix.
00:37:49:Ale to nie była twoja wina.
00:37:52:Policja mówi, że to wypadki.|Dlaczego miałbym myśleć inaczej?
00:37:56:Chcę poznać przyczynę.
00:38:00:To nie jest normalne.
00:38:02:Breuker sprawdził całą windę|w zeszłym miesiącu.
00:38:06:Spędził nad tym tygodnie.
00:38:08:On też miał z tym problemy.
00:38:12:Kto ci to powiedział?|-Tak mówią.
00:38:17:To nasz najnowszy model.
00:38:19:Z najnowszą elektroniką i zabezpieczeniami.
00:38:22:Spędzili na tym lata badań i pieniędzy.
00:38:26:Więc konserwacja trwa trochę dłużej.
00:38:28:Musisz przyzwyczaić się do technologii.
00:38:31:A dziennik konserwacji?|-Który dziennik konserwacji?
00:38:35:Nie było dziennika konserwacji.
00:38:37:Sprawdziłeś wszędzie?
00:38:41:Nie mogłem tego znaleźć.
00:38:42:Nie wiem.
00:38:44:Poproszę Steensmę. To jego odpowiedzialność.
00:38:46:Ale nie martw się.
00:38:49:Gdyby coś było nie tak, Breuker|by mi powiedział.
00:38:53:Weź kilka dni wolnego.|-Dlaczego? Czuję się dobrze.
00:38:57:Za kilka miesięcy połączymy się|z Amerykanami.
00:39:00:To będzie oznaczać dużo pracy.
00:39:03:Więc nie stwarzaj żadnych problemów.
00:39:04:Po prostu staram się dobrze wykonywać swoją pracę.
00:39:08:Jesteś jednym z naszych najlepszych mechaników.
00:39:11:Chcesz awans?
00:39:14:Zobaczę, co da się zrobić.
00:39:16:Omówimy to później.
00:39:24:To byłoby niewygodne.
00:39:48:Witaj, Felix.|-Hej, Spiekie.
00:39:51:Czy znasz blondynkę z administracji?
00:39:53:Mam z nią randkę.
00:39:56:Wszyscy to robią.|-Mówią, że się tam goli.
00:39:59:Rośnie tak szybko?
00:40:02:Wkrótce opowiem ci o tym wszystko.
00:40:08:Kolejna cholerna kanapka z salami.
00:40:15:Czy dobrze znałeś Breukera?
00:40:19:Niezbyt dobrze. Poszedłem się z nim zobaczyć.
00:40:22:Był bałaganem. on nawet mnie | nie poznal.
00:40:27:Czy Breuker może być typem do...
00:40:31:bałagan z windą?
00:40:34:Co masz na myśli?
00:40:36:Odkręć kilka śrub,|z zemsty.
00:40:40:Nie, był dziwnym facetem,|ale uwielbiał windy.
00:40:45:Pracowałem z nim kilka razy.|Mówił tylko o swojej pracy.
00:40:49:Nie, to bzdura.
00:40:52:Dziwne, jak ktoś może się zmieniać|z dnia na dzień.
00:40:57:To się zdarza.
00:40:59:Pewnego dnia nic im nie jest, a następnego...
00:41:06:Muszę z tobą porozmawiać, Spiekerman.
00:41:08:Tak, szefie.
00:41:10:Idź się z nim zobaczyć. Może teraz ma się | lepiej.
00:41:24:Wiem, Karel.
00:41:27:Przepraszam, zapomniałem...
00:41:30:Nie, jesteśmy partnerami. Wiem.
00:41:34:Wyślę dzisiaj wycenę.
00:41:37:Zrobię to.
00:41:39:Pozdrów moją żonę.
00:41:42:Tak, będę. Do widzenia, Karelu.
00:41:47:Nigdy tego nie robi.
00:41:49:Co?|-Pozdrów mnie.
00:41:52:Czasami myślę, że coś podejrzewa.
00:41:57:Nie, jest zbyt zajęty. Jak ty.
00:42:01:Musisz się zrelaksować... partnerze.
00:42:09:Co się dzieje?|-Nie chcę, żeby pracownicy wiedzieli.
00:42:12:Nigdy się tym nie martwisz.
00:42:14:A twoja sekretarka nie wróci|do 14 po południu.
00:42:17:Musimy być ostrożni.
00:42:19:Relaks. Nikt się nie dowie.
00:42:24:Napój?
00:42:27:Gdyby Ravenstein to zobaczył...
00:42:29:Nie martw się. Dobrze się bawi.
00:42:33:Tak, jest środa.
00:42:38:Będziemy wygodniej|na kanapie.
00:42:40:Gdzie jest twoja córka?
00:42:42: Bawi się na zewnątrz. Nie martw się.
00:44:17:Masz na sobie czarną bieliznę.
00:44:19:Tylko dla ciebie.
00:44:31:Dlaczego krzyczałeś?
00:44:33:Co zrobiłeś?
00:44:37:Chodź...|Zawsze jest coś z tobą.
00:44:50:Jesteś krewnym?|-Nie, koleżanką.
00:44:54:Jak się miewa?
00:44:56:Bez zmian.
00:44:59:Dziwny przypadek.
00:45:07:Zawsze siedzi na środku pokoju.
00:45:10:Boi się ścian.
00:45:20:Panie Breuker.
00:45:22:Ktoś do ciebie.
00:45:25:Zdobądź krzesło.
00:45:34:Co jest nie tak z jego rękami?
00:45:35:W zeszłym tygodniu rozbił ekran telewizora rękoma.
00:45:42:Nie wiemy dlaczego.
00:45:45:Daj mi znać, kiedy wyjeżdżasz.
00:45:47:Miał dużo środków uspokajających.
00:45:49:Nie będzie dużo mówił.
00:46:01:Pamiętasz mnie? Adelaar,|z pracy.
00:46:06:Z fabryki wind.
00:46:13:Nigdy nie rozmawialiśmy za dużo.
00:46:24:Co jest nie tak z windą?
00:46:27:Musisz wiedzieć.
00:46:32:Pracowałeś nad tym od tygodni.|Były wypadki.
00:46:37:Ludzie zginęli...
00:46:38:Musisz mi powiedzieć, co wiesz.
00:46:42:Co jest nie tak z tą windą?
00:49:02:Twój kolega właśnie wyszedł.
00:49:04:Mój kolega?
00:49:05:Z firmy komputerowej. Nie znasz go?
00:49:09:Był tu, by sprawdzić instalację elektroniczną.
00:49:12:Podnośniki są dość skomplikowane.
00:49:14:Zakładasz się.
00:49:15:Rzeczy, które zrobił! Windy nie działały przez godzinę.
00:49:19:Na godzinę?
00:49:22:Tak, to może chwilę potrwać.
00:49:26:Mam nadzieję, że tego też nie zrobisz.
00:49:28:Nie, przyszedłem tylko zobaczyć,|czy wszystko nadal działa.
00:49:33:Zmartwiłeś mnie. Boli mnie stopy|od tych wszystkich schodów.
00:50:01:To wszystko, co mamy o Rising Sun.
00:50:06:Czy wszystko rozumiesz?
00:50:08:To jedna z największych międzynarodowych firm|elektroniki.
00:50:13:Wiesz o tym?
00:50:15:Czy jest w tym coś złego?
00:50:20:"Oskarżony o przekupywanie polityków|i szpiegostwo przemysłowe."
00:50:24:I co z tego? Wszyscy to robią.
00:50:27:Byli w telewizji pewnego dnia.
00:50:29:Wschodzące słońce?
00:50:30:W programie naukowym.
00:50:35:Kiedy to było?
00:50:38:W zeszłym tygodniu. Nie widziałeś tego?
00:50:42:Nie.
00:50:45:Ale ktoś inny to zrobił.
00:50:48:Napijmy się kawy. Możesz mi powiedzieć,|co cię dręczy.
00:50:53:Myślę, że rozumiem.
00:50:55:Winda ma część mechaniczną|i część elektroniczną.
00:50:59:Część elektroniczna steruje windą.
00:51:01:Dzięki temu wszystkie klatki|nie idą na to samo piętro.
00:51:05:Tak, to mózg windy.
00:51:10:I myślisz, że jest awaria|części elektronicznej.
00:51:14:Tak, i dostarczyło to|Rising Sun.
00:51:17:Myślisz, że twój kolega|się dowiedział?
00:51:20:Tak... tak myślę.
00:51:23:Dlaczego to doprowadziło go do szaleństwa?
00:51:27:Może on też poluzował śrubę?
00:51:30:To nie jest śmieszne.
00:51:35:Dlaczego tak się martwisz tą windą?
00:51:37:To nie działa normalnie.|-Ja też nie zawsze tak robię.
00:51:41:Ale nie jesteś maszyną.
00:51:44:Dziękuję.
00:51:55:Jest z kimś innym.
00:51:57:Wiedziałem.
00:51:58:Ma inną kobietę. Drań!|Chodź!
00:52:05:Dlaczego nie pójdziesz na policję?
00:52:08:Nie mam żadnego dowodu.
00:52:09:Nie uwierzyliby mi.
00:52:11:Moje wycinki z gazet niewiele pomog?y.|-Teraz wiem co to za firma.
00:52:16:O której je zobaczysz?|-Zaraz tam pojadę.
00:52:19:W porządku.
00:52:20:Co masz na myśli?|-Nie idziesz sam.
00:52:23:Co?|-Ja też idę.
00:52:25:Nie moge przyprowadzic dziennikarza.|-Dlaczego nie?
00:52:40:BEZ WSTĘPU
00:52:56:Zachowuj się, ok?
00:53:18:Co mogę dla ciebie zrobić?
00:53:20:Cześć, mam spotkanie.
00:53:22:Jak masz na imię?
00:53:24:Felix Adelaar.
00:53:30:Masz spotkanie z panem Kroonem|z działu badań i rozwoju, o 16:45.
00:53:35:Jesteś na czas.
00:53:40:Zapomniał swojego pagera. Pójdę po niego.
00:54:09:Odłóż to.|-Co się stało?
00:54:29:Panie Adelaar? Kroon.
00:54:33:Tylko cię oczekiwałem.
00:54:35:Jest koleżanką.|Byliśmy w okolicy.
00:54:37:Kolega? Nie wydaje mi się, że to praca dla kobiet.
00:54:41:Dlaczego nie?
00:54:42:Nie mam dużo czasu.|Co mogę dla ciebie zrobić?
00:54:45:Dziś rano jeden z waszych mechaników...
00:54:47:sprawdzałem elektronikę windy|na której pracowałem...
00:54:50:To możliwe. Często robimy rutynowe|kontrole.
00:54:56:Klient może o to poprosić.
00:54:58:Zastanawiałem się, czy może być z tym coś nie tak.
00:55:01:Z elektroniką?
00:55:02:Z systemem operacyjnym.
00:55:05:To niemożliwe.
00:55:06:Nasze systemy są intensywnie testowane.
00:55:10:Mamy reputację do utrzymania.
00:55:16:Nie wiem zbyt wiele o elektronice, ale|dlaczego nie moe by nie tak?
00:55:22:Panie Adelaar, sprzedajemy nasze systemy|na całym świecie.
00:55:28:Dla wind...
00:55:30:fabryki, szpitale, reaktory jądrowe.
00:55:34:Wszystko.
00:55:36:Wydajemy miliony na badania.
00:55:40:Nie możemy sobie pozwolić na błędy.|Nasze mikroprocesory są w 100% niezawodne.
00:55:45:Robisz je tam?
00:55:47:Co?
00:55:48:Twoje mikroprocesory.
00:55:51:Część z nich. Reszta pochodzi z Japonii.
00:55:53:Zajmujemy się głównie konserwacją.
00:55:55:Nie mogę ci więcej pomóc.|-Chciałbym rzucić okiem.
00:56:01:Nie mam więcej czasu.|-My też nie. Mamy pracę do wykonania.
00:56:05:Tak, musimy naprawić luźny przekaźnik|w szybie.
00:56:08:Dzięki za poświęcony czas.
00:56:10:Nie wahaj się, jeśli potrzebujesz więcej pomocy.
00:56:13:Będę.
00:56:21:Nie był zbyt przekonujący.
00:56:22:Ani ty. Mam nadzieję, że | nie wpadnę w kłopoty.
00:56:26:Uwierzyłeś mu?
00:56:27:Jeśli coś było nie tak,|i tak by nam nie powiedział.
00:56:32:Jak myślisz, co jest nie tak z elektroniką?
00:56:35:Nie mam pojęcia. Czy wiesz?
00:56:48:Nowy przepis?|-Nie, jest trochę przypalony.
00:56:53:Może się to zdarzyć, kiedy|musisz czekać tak długo.
00:56:56:Nie lubię tkwić w korku.
00:57:00:Bertie, przestań.
00:57:01:I zdejmij czapkę.
00:57:05:Tato, co to jest cudzołóstwo?
00:57:09:Cudzołóstwo?
00:57:16:Wyjaśnię to,|kiedy będziesz starszy.
00:57:18:Powiedz jej teraz.|-Co?
00:57:20:Wytłumacz jej teraz cudzołóstwo.
00:57:22:Wiesz to bardzo dobrze.|-Co masz na myśli?
00:57:26:Nie bądź głupi. Widzieli cię | z kobietą.
00:57:30:Zadzwoniłem do twojej pracy.
00:57:32:Nie wiedzieli, gdzie byłeś.|-O czym ci chodzi?
00:57:36:Nie było cię z nią cały dzień.
00:57:38:Już nie jestem wystarczająco dobry.|Masz mnie dość.
00:57:42:Nie pozwolę ci traktować mnie|jak idiotę.
00:57:57:Nie, jemy obiad.
00:57:58:Możesz oddzwonić później?
00:58:03:Co?
00:58:06:Który profesor?
00:58:08:Teoretyczna informatyka?|Nie dzwoni.
00:58:13:Czy to może poczekać do jutra?
00:58:16:Na uniwersytecie, w porządku.
00:58:19:Tak, wiem gdzie to jest.|Do zobaczenia później.
00:58:28:Więc jest studentką.
00:58:32:To nie to, co myślisz. Jest dziennikarką.
00:58:37:Jak miło dla ciebie.
00:58:40:Jedzcie dzieci. Tata ma dzisiaj|umówione spotkanie.
00:58:47:To jest chip.
00:58:49:Największe odkrycie dokonane przez ludzkość,|według niektórych.
00:58:52:Inni mówią, że to wielkie zagrożenie dla ludzkości.
00:58:56:Ma tylko kilka milimetrów.
00:59:00:Chip składa się z tysięcy|mikroskopijnych tranzystorów.
00:59:06:W dzisiejszych czasach są używane wszędzie.
00:59:09:Społeczeństwo nie funkcjonowałoby bez chipów.
00:59:13:Wkrótce chipy mogą nawet regulować...
00:59:16:nasze ciśnienie krwi.
00:59:18:Koniec nie jest widoczny.
00:59:21:Wkrótce chipy będą w stanie zastąpić|pewne funkcje mózgu.
00:59:26:Gdybym byl glupi, którym nie jestem...
00:59:29:jeden chip może uczynić mnie inteligentnym.
00:59:33:Opowiedz nam o tym komputerze|w USA.
00:59:36:W Ameryce opracowali komputer...
00:59:39:który był wyposażony w najnowszy|typ chipów.
00:59:42:Pewnego dnia zaczął działać|na własną rękę.
00:59:48:Komputer zaczął tworzyć własne programy.
00:59:53:Nie dało się już tego|kontrolować.
00:59:57:Więc wykopali dziurę i wrzucili ją.
01:00:03:Porzucono.
01:00:04:Czy coś było nie tak z frytkami?|-Wyraźnie.
01:00:08:Ostatnio naukowcy próbowali...
01:00:12: aby zmniejszyć liczbę żetonów.
01:00:16:Dla tego chipa potrzebowaliśmy kiedyś komputera|wielkości pokoju.
01:00:20:Spójrz tutaj.
01:00:23:Wydajność tego komputera była równa...
01:00:25: nowoczesny chip.
01:00:28:Między nimi jest tylko dziesięć lat.
01:00:31:Czipy są coraz mniejsze|i mniejsze.
01:00:38:I stąd bierze się niebezpieczeństwo.
01:00:40:Pewne wpływy zewnętrzne mogą zmienić|programowanie chipów.
01:00:44:Im mniejszy chip, tym bardziej|niestabilny i zawodny.
01:00:49:Jakie wpływy?
01:00:51:Magnetyzm, elektryczność statyczna,|temperatura...
01:00:55: światło ultrafioletowe, radioaktywność.
01:00:58:Kiedy żetony są wystawione na to...
01:01:01:ich niestabilność może prowadzić do|automatycznego przeprogramowania.
01:01:07:I wtedy zaczynają robić różne rzeczy...
01:01:09:że nie powinni.
01:01:11:W Japonii eksperymentują z bio-chipsami.
01:01:14:Są wielkości cząsteczki.
01:01:18: Zbudowali komputer...
01:01:19: prototyp...
01:01:22:z chipsami na bazie białka.
01:01:26:Chipsy zrobione z materii organicznej!
01:01:29:Czy ten komputer działał?
01:01:32:To była całkowita porażka.
01:01:34:Najwyraźniej chipy były tak|niestabilne...
01:01:38:że przeprogramowanie nastąpiło|natychmiast.
01:01:42:Najbardziej fascynująca rzecz...
01:01:44:że chipsy białkowe zaczęły się rozmnażać jak króliki.
01:01:50:Komputer zaczął generować...
01:01:51:własne żetony.|-Zaczęło rosnąć?
01:01:55:Słyszałeś to, Felix?
01:01:57:Tego też zakopali?|-Nie wiem.
01:02:00:Może to popełniło harakiri.
01:02:12:Co o tym myślisz, Felix?|-To wszystko bzdury.
01:02:15:Czipy, które się rozmnażają...|niemożliwe.
01:02:18:Dlaczego nie?
01:02:19:Rosnący komputer! Czy na pewno|twój przyjaciel jest profesorem?
01:02:23:Jest najwspanialszą osobą,|jaką znam.
01:02:26:On nic nie zmyśla.|Wie o czym mówi.
01:02:30:Wydaje mi się, że Rising Sun używało|tego urządzenia w windzie.
01:02:33:Breuker dowiedział się i oszalał.
01:02:37:Też mnie doprowadzasz do szału.|Nie chcesz w to uwierzyć.
01:02:40:Dowiedzmy się, kto ma rację.|-Jak?
01:02:43:Możemy spojrzeć na komputer w budynku.
01:02:46:Chcesz się w to włamać?
01:02:48:Wiedzielibyśmy, kto ma rację.
01:02:49:Rozumiem, że to byłaby dobra historia...
01:02:52:ale mam wystarczająco dużo problemów.|Nie chcę sikać na mojego szefa.
01:02:56:Tylko dlatego, że twój przyjaciel opowiada szalone historie...
01:02:59:o komputerze, który zaczyna żyć własnym życiem.
01:03:01:Boisz się.|-Tak, to musi być to.
01:03:08:Idziesz?
01:03:10:Nie, wezmę taksówkę.
01:03:37:Wystarczy, Van Rooyen.|Nie jesteś w cyrku.
01:03:40:Jak często muszę ci mówić?
01:03:43:Jeśli chcesz zachowywać się jak klaun,|zrób to gdzie indziej.
01:03:53:A jeśli ci się to nie podoba, zgub się.
01:04:00:Nie mówcie za dużo, panie.
01:04:50:Dupek! Wymienię cię.
01:05:27:Witaj panie Kraayevanger.
01:05:29:Dzień dobry.
01:06:50:Cześć, Spiek. Jesteś wcześnie.
01:06:54:Myślałem, że jesteś chory.
01:06:56:Choroba, dlaczego?
01:06:58:Powiedzieli mi, że muszę za ciebie|zastąpić.
01:07:00:Co zrobić?|-Winda w tym biurowcu.
01:07:04:Myślałem, że jesteś chory.
01:07:06:Czy coś się stało?
01:07:09:Ktoś z firmy sprzątającej utknął|w szybie. On jest martwy.
01:07:13:Policja myśli, że to on|sabotował windę.
01:07:16:Dlaczego mnie o nic nie pytają?
01:07:26:Ach, panie Adelaar. Tutaj jesteś.
01:07:29:Co się dzieje? Dlaczego|Spiekerman wykonuje moją pracę?
01:07:32:Ponieważ masz dzisiaj wolne.
01:07:34:Mam dzisiaj wolne?|-I przez kilka nast?pnych tygodni.
01:07:37:Jesteś na zwolnieniu chorobowym przez cztery tygodnie.
01:07:40:Co to za szaleństwo?
01:07:41:Mogłem cię zwolnić. Nie pojawiłeś się|wczoraj w pracy.
01:07:46:Zawiedliśmy ważnych klientów.
01:07:48:I nie lubie widywać|prywatnych wizyt...
01:07:51:do naszych partnerów biznesowych.
01:07:53:Mamy doskonałe relacje z Rising Sun.
01:07:57:I sugerujesz,|że ich elektroniczne instalacje są wadliwe.
01:07:59:Wcale tego nie powiedziałem.|-Spiekerman cię zastępuje.
01:08:03:I możesz odpocząć.
01:08:04:To moja winda.|-I to moja decyzja.
01:08:09:Trzymaj się z dala od tej windy.|Zrozumiano?
01:08:20:Co się stało, Felix?|-Ze mną nic.
01:08:22:Ale coś jest nie tak z windą.|-Będę serwisować w poniedziałek.
01:08:25:To trochę za późno.
01:08:27:Ale znaleźli faceta, który to zrobił.|-Bzdury.
01:08:28:Oczyszczacz.|-On nie ma z tym nic wspólnego.
01:08:31:Co masz na myśli?
01:08:57:Tym razem był nieostrożny.
01:09:00:To do niego dotarło.
01:09:02:Nie rozumiem, dlaczego by to zrobił.
01:09:06:Tak to wygląda. Wiedziałeś,|że miał kryminalną przeszłość?
01:09:10:Nie, nie powiedział mi tego.
01:09:11:Co to powiedziało, Smit?
01:09:13:Kradzież samochodu, włamanie, pijaństwo...
01:09:16:Widzisz? Nie drobne rzeczy.
01:09:19:Nie jestem zaskoczony.
01:09:21:Nigdy mu nie ufałem.
01:09:25:Ale w dzisiejszych czasach trudno jest znaleźć ludzi.
01:09:30:Proszę o podpis.
01:09:40:Cieszę się, że mogłem pomóc.
01:09:42:Zadzwoń, jeśli potrzebujesz więcej informacji.
01:09:44:Będziemy. Dziękuję za współpracę.
01:09:47:Moja przyjemność.
01:10:00:Skupmy się na czymś ważniejszym.|Gdzie są broszury?
01:10:06:W górnej szufladzie.
01:10:17:Jesteś pewien, że sprzątaczka jest winna?|-To jasne.
01:10:21:Ilekroć był problem z windą,|sprzątacze byli tam dzień wcześniej.
01:10:25:To może być zbieg okoliczności.
01:10:27:Zajmujemy się tylko faktami, Smit.
01:10:31:I wszystkie fakty wskazują|w jednym kierunku.
01:10:37:Cieszę się, że rozwiązaliśmy tę sprawę,|tuż przed moimi wakacjami.
01:10:43:O której odlatuje mój samolot|w poniedziałek?
01:10:59:Saskia?
01:12:11:Gdzie jesteś?
01:12:16:Twoja matka musi być szczęśliwa.|A dzieci?
01:12:22:Nie wiem co jest z tobą nie tak...
01:12:27:Jak długo zamierzasz...
01:12:42:Nie zamierzam grać w te twoje szalone gry.
01:13:01: TAJEMNICA PODNOSZENIA ROZWIĄZANA
01:13:34:To idzie za daleko.
01:13:37:Mieliśmy pecha.
01:13:39:Powiedziałeś mi, że nie może się nie udać.
01:13:43:Byłoby to katastrofą,|gdyby ktoś się dowiedział.
01:13:46:Nikt nie będzie wiedział.
01:13:48:Nie mogę dłużej oszukiwać|moich mechaników.
01:13:52:Nigdy nie powinienem był cię słuchać.
01:13:53:Kto wie co robiłeś.
01:13:57:Istnieją pewne... problemy.|Znajdziemy rozwiązanie.
01:14:01:Nie chcę już mieć nic wspólnego z twoimi eksperymentami.
01:14:06:Muszę najpierw spokojnie pomyśleć.
01:14:13:Jesteś chory, Kroon.
01:14:18:Bardzo chory.
01:30:24:Nie mogę zostawić cię w spokoju|na minutę.
01:30:48:Myślę, że większość zabawy się skończyła.
01:31:06:Dlaczego zajęło ci to tak długo?
01:31:08:Nie wiem co robisz|w wolne noce.
01:31:25:Co on tu robi?
01:31:59:Nie działał zbyt dobrze. Odpowiedz
kingoftekkenjinkazama 2023-11-03 02:11:11 0
@Grzegorz_Cholewa1: a można prosić z lektorem? Odpowiedz
jola-sz 2021-07-11 01:16:53 0
@Grzegorz_Cholewa1: tylko opinia Odpowiedz
Autoodtwarzanie następnego wideo
on
off

Logowanie