Każdy błąd nas czegoś w życiu powinien uczyć i to jest w sumie piękne. Piękne, gdy wyciągamy odpowiednie wnioski dla siebie. Otóż od ogłoszenia informacji o zakończeniu DwóchMinut i powiedzeniu, że "nadchodzi nowe" minęło już blisko sześć miesięcy. Wizja była cukierkowa i cudowna: nowy format w podobnym stylu, więcej możliwości. Po pięciu miesiącach tego eksperymentu mogę śmiało powiedzieć - nie było warto.
Z każdym kolejnym filmem od ogłoszenia zmian, subskrypcje po wrzuceniu nowego odcinka wynosiły po -20, -50. Zdarzało się już, że doszło do -110. Zrozumiałem jedno, Widzowie polubili DwieMinuty jako krótki program o nieskonkretyzowanej tematyce. Zatem.
Na pewno trzeba wrócić do starej formy. Sam czuję taką potrzebę. Teraz rodzi się pytanie - robić to po staremu pod banderą X-MINUT, czy jednak zapowiedzieć powrót? Nie wiem sam, co zrobię. Wiem jedno, forma taka jak była kiedyś wraca. Nowy film dość dobrym przykładem tego.
Przepraszam wszystkich Widzów, których zawiodłem tym samym. Liczę, że kiedyś się spotkamy w kontynuacji ;)
Wyszukiwanie odpowiedzi..
