Wracałem spokojnie do domu i już wcześniej przed tym co jest na nagraniu coś podejrzanego działo się na drodze. Jechałem i kierowca VW który był dwa samochody przed mną jechał dziwnie wolno, myślałem że blokuje Seata bo jechał środkiem drogi i próg zwalniający przejeżdżał lewa stroną. Po tym jak na rondzie wjechał na krawężnik zorientowałem się że może być pijany. Normalnie pojechałbym w innym kierunku ale z ciekawości pojechałem za nimi. W momencie jak wyrównałem się z Seatem chciałem się spytać czy dzwonią na policję ale dziewczyny miały telefon w dłoni więc dzwoniły. Po chwili zatrzymały się i włączyły awaryjne więc jeszcze raz podjechałem i pytam się jak sytuacja. Powiedziały że dzwoniły ale policja niechętnie chcą przyjechać, więc mówię spróbuję ja, pojechałem pierwszy i dzwoniłem na numer alarmowy, wytłumaczyłem o co chodzi i dostałem info że przekazują na policję. Po tym jak VW wjechał do rowu dzwonię jeszcze raz żeby przekazać w którym miejscu się znajdujemy. Po kilku minutach przyjechała policja, jeden policjant rozmawiał z kierowcą VW, on spokojnie wyszedł i poszedł z nim do radiowozu. Drugi policjant podszedł do mnie, wytłumaczyłem mu jak kierowca się zachowywał i pokazałem u urywek nagrania. Spisał moje dane i przyszedł do mnie później z informacją że od kierowcy nie było czuć alkoholu ale mają mu zrobić testy na narkotyki, po chwili przyjechała straż a że stałem i blokowałem ruch odjechałem w swoim kierunku.
Wyszukiwanie odpowiedzi..
