Dziki Zachód, koniec XIX wieku. Myrl Redding (John Cusack), hodowca koni z Wyoming, jest przerażony zachowaniem swojego sąsiada, bogatego właściciela ziemskiego, który nadużywa władzy. Kiedy ten zaczyna znęcać się nad Reddingiem i jego zwierzętami, pokrzywdzony postanawia dochodzić swych praw w sądzie. Skorumpowany sędzia odrzuca jednak stawiane bogaczowi zarzuty. Zdesperowany Myrl sam zamierza wymierzyć sprawiedliwość.
Dzięki za film. Zakończenie filmu, choć niezbyt może psychologicznie uzasadnione, symbolizuje świetnie slogany 'praworządność', sprawiedliwość', 'demokracja', jako część mitologii mydlenia oczu tak zaciekle zaimportowanej obecnie do nas.
Odpowiedz
Wyszukiwanie odpowiedzi..
