Yesterday Wo Utatte 11

On miał być z Haru a nie z tą szmatą ;_; Odpowiedz

co za upośledzone dziecko Odpowiedz

1:00 Od razu mówię - podskoczyło mi ciśnienie, bo CDA ma ten automatyczny odtwarzacz, nie zdążyłem zatwierdzić komentarza, a padło parę ważnych słów. Jak wtedy pisałem, chciałem zapamiętać animację jako dobrze przedstawiającą zachowania i osobowości poznanych na ekranie postaci, jak i ludzi ogólnie. Nie mogę, bo nawet nie są nawet już przerysowani a przekłamani, gościo zostałby z nią po takiej akcji bądź zaprosił do siebie. W normalnych warunkach pewnie spędziłaby jakiś czas na komisariacie. Ale nie, trzeba wzdychać jaka ona uciążliwa, przecie nie było tak, że sam się pakowałeś w 'ekhem znajomość' z nią i nie tylko.
2:00 Stolik się teleportował.
3:46 Tu poleciała ode mnie jedna pochwała z dwóch, bo są tu dwie nie sądzę, że zauważone postaci, co się wyróżniają na tle reszty. Nie będąca radochą ducha zawsze i wszędzie Haru, nie pani doktor [ta nauczycielka wygląda jak naukowiec, więc będę ją tak nazywał], nawet nie czadowi koledzy tego tępaka.
To baristka i profesorka. Są starsze i wiedzą i osobą, wiedzą, jak ważne jest bycie wspierającym i mają coś do przekazania, choć nie wiele. Małe bywa pomocne i lepsze niż duże! Ich pozornie niewielkie słowa wspierają i nie ma sceny, w której ich nie lubiłem. To zdecydowanie moje ulubione postacie z tej bajki.
5:37 Coś taki w szoku? Coś się stało?
9:10 Kiedy to się skończy... To był moment w którym mógłbym skończyć oglądanie, gdyby seria miała 30 odcinków. On znowu stracił przytomność czy dalej nie wie, że nadmierna bezpośredniość powoduje nadmierne kłopoty? Przynajmniej zgadza się z jego opisem 'Wiekami nad czymś się zastanawia i nie może zdecydować, a jak już to zrobi to od razu' i dopisałbym ' bez zastanowienia'.
11:08 Takie ujęcia lubię, niestandardowe i wpływające na widza! Wincyj wincyj.
12:11 Nie liczyłbym na to stary... Za dużo wymagasz od żółtodzioba...
14:10 'Będę odpowiedzialny, znajdę pracę, dorosnę, samodzielnie ze wszystkim sobie poradz- Jak to nie będziesz dla mnie gotować?!' I to właśnie nadmierność i nieumiejętne pokazanie postaci. Znam takiego jednego co obrazi się o najmniejszą pierdołę. On przy tym typku to grzeczne dziecko tatusia. Jak mam podziwiać takiego starego byka, który talent i ambicje ma w artystycznych paluszkach, skoro jest taki? Taki? Taki czyli jaki? [Hehe, ten żart zrobił się stary.]
15:41 Wkracza lejdi-bimber... Nawet ja nie byłbym w stanie jej odmówić, choć uważam, że pozwala sobie trochę na zwyt wiele tego 'co nieco'.
19:21 Po tylu latach to ostatnie słowo, które chcę słyszeć od kogokolwiek, więc go unikam. Tym samym proszę o zmienienie wypowiedzi na 'Czy mógłbyś wpaść do nas w wolnej chwili i pomóc przy przenoszeniu rzeczy? Dużo ich, a chcemy się w miarę szybko wyrobić, razem będzie łatwiej'.
21:40 Rzucę na koniec chamskim klasykiem - 'Jajco, pomyśl przez chwilę'.

Uhh... Pisanie tego od nowa łatwe nie było. :) Odpowiedz

Nie lubie Haru xd Odpowiedz

Ojj im chyba nigdy nie będzie łatwo ;-; Odpowiedz