Gdyby się przyjrzeć postaci Mikorina można zauważyć, że czyta go seiyuu czytający Usuia z "Kaichou wa maid sama", a w tej wersji anime musiał udawać służącą Misę Xd Cóż za ciekawy zbieg okoliczności, czyż nie? ;) P.S. Może uważacie, że ta seria jest lekko dziwna, ale to jest właśnie jej urok . Dlatego oglądam ją po raz drugi. Pozdrawiam, Anonim
Odpowiedz