Dororo Odcinek 6

Aż się poryczałem widząc rozpacz hyakkimaru. Odpowiedz

Jego pierwsze slowa to były krzyki z bólu a jego pierwsze słowa które cos znaczyly oprócz krzykow to ból w sercu po stracie bliskiej osoby.. Odpowiedz

Genialne anime gdyby nie te platfusy za miast nóg w chuj mnie wkurwiają Odpowiedz

Szkoda smutne dopiero co czuł, a już to stracił Odpowiedz

A to był taki piękny ship Odpowiedz

Klimat tego odcinka... ehhh brak słów, jak do tej pory moj ulubiony a przeciez jest mega smutny. Piosenka Mio łaczac sie z piosenka z namisami końcowymi stworzyły piękna a zarazem smutną całość Odpowiedz

To było do przewidzenia że ona zginie Odpowiedz

Jak zawsze kozacki odcineczek mordo oby tak dalej !!!! Odpowiedz

O kurde... Aż trudno mi cokolwiek z siebie wydusić, po zobaczenia tego odcinka. Rozpoczynając serię, wiedziałem, że będzie to wreszcie tak drastyczne anime, na jakie liczyłem. Na chwilę obecną nawet powiem jedno - to więcej, niż oczekiwałem. Ale dramat! Ale akcje! Ale żal i rozpacz! Smutno oczywiście sje robi, widząc takie sceny, jakie tu ukazano, aczkolwiek naprawdę mi się to podoba, w jaki sposób to stworzono i jak mocno to działa na emocje, moje w szczególności, gdyż często trudno sprostać moim oczekiwaniom. Polecam serię i będę ją śledził dalej. Odpowiedz

Kto też płakał? Odpowiedz

wie kto co ile dni jest odc Odpowiedz

Pozdrawiam Pawła P ;3 Odpowiedz

sztos Odpowiedz

Skoro ten demon skarabeusz z poprzedniego odcinka nadal żyje to czemu odzyskał głos? Chyba, że się odrodził po tym jak mu zabrał nogę? Odpowiedz

Ło ale ich rozpierdolił Odpowiedz

Jestem zadowolony z odcinka, dzięki za dodanie :) Odpowiedz

Dzięki za dodanie Odpowiedz

Nieee, to takie smutne widząc jego żal :c Odpowiedz

Fajnie by było gdyby Hyakkimaru bardziej zaprzyjaźnił się z Dororo bo w sumie wyszło na to że bardziej przywiazal sie do Mio Ktora znal kilka dni i jakby czuje sie jakby pomijal Dororo, kiedy on (ona) tyle dla niego robi w sumie :/ Odpowiedz

Odpowiedz